Barbara Dziuk chce zostać burmistrzem Tarnowskich Gór. "Biorę życie jak leci. Ja jestem gorsza od jakiegoś faceta?"

Barbara Dziuk przez ostatnie osiem lat była posłanką Prawa i Sprawiedliwości. Z parlamentarną karierą musi się jednak pożegnać. Choć w ostatnich wyborach zdobyła ponad 10 tys. głosów, to nie wystarczyło, by znów zasiąść na Wiejskiej w Warszawie. Tam reprezentowała m.in. Tarnowskie Góry, a w tym mieście była różnie oceniania. Po ogłoszeniu wyniku wyborów urządzono jej tam huczne „pożegnanie”.

„Jestem społecznikiem od urodzenia”

Posłanka żegna się z Sejmem, ale nie z polityką. Chyba, że tylko na chwilę – jak zapewniła w Rozmowie Dnia Radia Piekary. - Ja dopiero teraz dostałam wigoru i siły, żeby jeszcze lepsze rzeczy osiągać w polityce – zaznaczyła. Jakie lepsze rzeczy? Barbara Dziuk rozważa start w wyborach na burmistrza Tarnowskich Gór. Ten urząd od 17 lat pełni Arkadiusz Czech.

- Czy ja jestem gorsza od jakiegoś faceta, który stratuje do samorządu czy w polityce? (…) Biorę to pod uwagę. Może się różnie zadziać. Ja nic nie wyrokuję, biorę życie tak, jak leci – stwierdziła.

Barbara Dziuk zaznaczyła, że jest społecznikiem „od urodzenia”. Podkreśliła, że od dziecka organizowała „różne eventy” i na podwórku jednoczyła ogromną grupę dzieci.

- Potrafiłam doprowadzić do tego, że na naszym podwórku powstały dwa boiska – jako mała dziewczynka miałam taką silną grupę kolegów i koleżanek. Rodziców żeśmy motywowali (…) Myśmy zawsze lubili się dobrze bawić i do dnia dzisiejszego lubię się dobrze bawić – zaznaczyła.

Dwa razy sukcesu nie było

Barbara Dziuk już dwukrotnie, bez powodzenia, kandydowała na urząd burmistrza Tarnowskich Gór. W 2006 roku zdobyła 594 głosy (2,81 proc.) i był to najgorszy wynik spośród ośmiorga kandydatów. W 2014 roku poparło ją 2666 (13,49 proc.) głosujących.

Od 2006 roku burmistrzem Tarnowskich Gór jest Arkadiusz Czech. Ostatnie wybory w 2018 roku wygrał zdecydowanie, w pierwszej turze, zdobywając 63 proc. głosów. Możliwą kandydaturę Barbary Dziuk przyjmuje bez emocji:

- W każdych wyborach jest konkurencja, w tych nadchodzących będzie podobnie. Na tym polega demokracja - mówi Czech.