Ikar

Beztydziyń Marcina Zasady: Mejza na szefa Metropolii! Chcemyabizm Sasina i... "Zbrodnia Ikara". Patryk Vega kręci film o Durczoku

Beztydziyń Marcina Zasady: Mejza na szefa Metropolii! Chcemyabizm Sasina i... "Zbrodnia Ikara". Patryk Vega kręci film o Durczoku

autor artykułu

Marcin Zasada

Związkowcy znowu nie wierzą Sasinowi? Nie dotarło do nich jeszcze, na czym polega "chcemyabizm"? Republikanie ze smakiem patrzą na GZM, a poseł Andzel - na TVP 3. "Beztydziyń" to po śląsku czas od poniedziałku do soboty. Oto, co w naszych stronach mogło Państwa ominąć, a mnie zmobilizować do pisania. Jest proza, jest też poezja. Gotowi?

Jacek Sasin. Wiecie Państwo, że górniczy związkowcy oświadczyli, że mu nie wierzą? No, niemożliwe. Znowu?

Spokojnie, nie będzie wyliczania 74 razy, gdy tzw. strona społeczna zwątpiła w ministra aktywów państwowych. O co tym razem? Tako rzecze Sasin: „Chcemy, aby energetyka węglowa mogła w Polsce funkcjonować w znacznie dłuższej perspektywie niż do 2049 roku”. Przypomnę tylko, że ze 2 miesiące temu Polska wysłała do Komisji Europejskiej program funkcjonowania górnictwa do 2049 roku. No, ale „chcemy, aby…”.

Pamiętam, jak minister Niedzielski wprowadzał obowiązkowe szczepienia dla lekarzy i nauczycieli. Od 1 marca. Dopiero potem okazało się, że jedynie „chciał, aby” lekarze i nauczyciele zostali zaszczepieni. To jest doktryna nowego poziomu w zarządzaniu państwem. Chcemyabizm. Wishism.

***

„Chcemyabizm” jest ciekawym konceptem, bo to takie kreatywne przeniesienie w realia codziennej polityki wszystkich absurdów kampanii wyborczej. W tym największego: można zadeklarować wszystko, a odpowiedzialność jest żadna.

Programy dla Śląska i umowy społeczne to akurat nuda, ale przypomnijcie sobie, ile rozrywki dostarczały nam przez lata na Śląsku obiecywane przez najróżniejszych oryginałów: delfinaria, tory Formuły 1, samochody elektryczne, metro, a nawet miejski publiczny zakład pogrzebowy w Bytomiu oraz zarybianie pstrągami rzeki Bytomki. „Chcemyabizm” poszedł jeszcze dalej. Na przykład rząd wymyślił swoją kryptowalutę. W Programie dla Śląska płacono „pieniędzmi zaangażowanymi”, które istniały tylko w tabelkach.

Szkoda. Banknoty z Jackiem Sasinem mogłyby powstrzymać inflację. Nawet Glapiński nie chciałby ich dodrukowywać.

***

W Katowicach odbył się kongres ruchu Tak! Dla Polski. Prezydent Katowic (między innymi) zauważył, że w tym roku, za rządów PiS, miasto straciło 160 mln zł.

Pomijając druzgocące skutki w samorządach wszelkich ładów, jakie rząd wprowadza od kilku lat… W Bytomiu krytyka (między innymi) poczynań rządu, której dopuścił się prezydent Mariusz Wołosz, skłoniła radnych PiS do zerwania koalicji. Różnica w Katowicach jest taka, że tam samorząd jakby bardziej… ekumeniczny.

A „Tak! Dla Polski”? Biorąc pod uwagę, że prezydenci chcą wygrać wybory u siebie, zdobyć parę mandatów w sejmiku i jeszcze najlepiej Senat, w zamówieniach publicznych np. Sosnowca wypatruję przetargu na sklonowanie prezydenta Chęcińskiego.

***

Dość niepostrzeżenie rosną zasoby ludzkie, a co za tym idzie – wykładniczo – ambicje partii Republikanie na Śląsku. Partia uciekinierów od Gowina przejęła już chyba wszystkich uciekinierów od Gowina i chyba nie zamierza się zatrzymywać.

Republikanie chcą po „gowinowsku” wspierać samorząd. Mają nawet ministra, który się tym zajmuje. Co prawda minister nie ma ministerstwa, a jedynie gabinet w kancelarii premiera, a jego nazwisko kojarzy 1 na 10 prezydentów na Śląsku (Michał Cieślak, podpowiadam), ale ma już nie tylko dobre chęci, ale i doradcę (Tomasz Olszewski, Tarnowskie Góry). Republikanie najchętniej zreformowaliby Metropolię, co jest absolutnie zrozumiałe - gdybym był Republikaninem, też tam szukałbym konfitur.

Łukasz Mejza na szefa GZM!

***

Podobno lokalni politycy PiS chcą odwołać szefa TVP 3 w Katowicach. Powody zapewne standardowe: za rzadko są zapraszani, za mało chwaleni, a nadto – zdarza się, że w TVP 3 występują politycy lewicy (to akurat autentyczna skarga).

Według świadków, poseł Waldemar Andzel niedawno o to ostatnie zaatakował publicznie Macieja Wojciechowskiego, dyrektora katowickiego ośrodka. A dziś wśród działaczy PiS ma krążyć lista, na której można złożyć podpis popierający odwołanie Wojciechowskiego. A co w preambule? Uwaga, będzie poezja, bo to kulturalna rubryka. Andrzej Bursa.

„Panie kierowniku jak kolega ściągnął spodnie w latrynie, to zauważyłem że on ma tyłek odlany ze spiżu”. Nic nowego.

***

Patryk Vega nakręci film o Kamilu Durczoku, którego porównał do postaci z Dostojewskiego.

To może być koniec kina w Polsce. Po przysłowiowym opus dei tego jakże zasłużonego reżysera nie trzeba będzie już kręcić niczego. A o co właściwie chodzi z tym Dostojewskim?

To proste: o "Zbrodnię Ikara". Zaczynam popierać bojkot rosyjskiej literatury.

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon