Dziecięce wspomnienia uchwycone na fotografii
Zdjęcia, jakie dziś prezentujemy, pochodzą z pierwszego okresu istnienia WPKiW – lat 50. i początku lat 60. Widać na nich charakterystyczne elementy tamtej epoki: stroje, fryzury, detale architektoniczne, ale jedno pozostaje niezmienne – beztroska radość dzieci. Na twarzach młodych gości parku maluje się uśmiech, pełnia zabawy i swobodna radość, tak samo jak dziś. Te zdjęcia to nie tylko dokumentacja historyczna, ale też zapis dzieciństwa osób, które dziś są już nie tylko dorosłe, ale i w podeszłym wieku. Może ktoś z oglądających rozpozna siebie, swoich rodziców albo dziadków i babcie na tych niezwykłych ujęciach z przeszłości?
WPKiW dla dzieci
Park Śląski od początku swojego istnienia był miejscem, które miało zapewniać rozrywkę i wypoczynek dla całych rodzin, a szczególnie dla dzieci. W jego przestrzeni powstały specjalne ogrody dziecięce, które funkcjonowały na wzór ogrodów jordanowskich. Zlokalizowany powyżej Terenów Festynowych (jak nazywano pierwotnie rejon Kręgów Tanecznych) Ogród Dziecięcy „Baba Jaga” oferował najmłodszym karuzele, zjeżdżalnie, huśtawki oraz teren do jazdy na wrotkach. Rodzice mogli odpoczywać na pobliskiej łące, podczas gdy ich pociechy korzystały z licznych atrakcji. A wśród nich animacji i zabawy, jakie organizowali harcerze.
Podobną funkcję pełnił Ogród Dziecięcy „Bambino”, który znajdował się przy katowickim Dębie (w miejscu, gdzie w naszych już czasach funkcjonował park linowy). Choć był niewielki, cieszył się ogromną popularnością wśród dzieci, które chętnie spędzały tam czas. W latach 70. XX wieku był także miejscem organizowania obozów dla najmłodszych. Przyjeżdżające tam dzieci z różnych regionów Polski mogły przeżyć prawdziwą przygodę – spać w namiotach, uczestniczyć w apelach i ogniskach, a także korzystać z pobliskiego basenu.
Nie można zapomnieć o Śląskim Wesołym Miasteczku, które od 1959 roku było jedną z największych atrakcji Parku Śląskiego. Na przestrzeni lat lunapark przyciągał tłumy, oferując coraz to nowe urządzenia i atrakcje. Kultowe Samoloty Duże, które od początku istnienia miasteczka wznosiły się na wysokość 45 metrów, były jedną z najbardziej rozpoznawalnych atrakcji.
Dzień Dziecka w Parku Śląskim to nie tylko wspomnienia dawnych atrakcji, ale także okazja do refleksji nad tym, jak przez dekady zmieniały się miejsca rozrywki dla najmłodszych.
Park jak z dziecięcej bajki, czyli magiczne grafiki
Wśród prezentowanych materiałów znajdują się także kolorowe grafiki, które ukazują różne zakątki i atrakcje WPKiW. Ukazują one m. in. Wesołe Miasteczko, Zoo, Planetarium, Stadion Śląski, kolejkę wąskotorową, czy nawet Ośrodek Postępu Technicznego. Choć stworzone zostały przez dorosłych, ich styl nawiązuje do dziecięcych rysunków kredkami czy malowanych farbkami wodnymi. Mają w sobie prostotę i uroczą naiwność, a zarazem niezwykły klimat, oddający ducha dawnych lat. W tych ilustracjach Park Śląski jawi się niczym baśniowa kraina, pełna przygód i miejsc do odkrycia. Dla dzieci rzeczywiście taką był – i chyba nadal zresztą nią jest.