Dyskryminacja w kulturystyce dotyka wielu aspektów. "To braku podziału na kategorie wiekowe weteranek"

Dyskryminacja to zjawisko coraz częściej dostrzegane przez społeczeństwo. Jej znamiona można zauważyć także w sporcie, a konkretnie w kulturystyce. Przykładem może być błędnie ustalona granica wieku, czy ocena sędziów przez pryzmat strojów i biżuterii zawodniczek. - Dyskryminacja kobiet dotyczy braku podziału na kategorie wiekowe weteranek startujących w konkurencji Bikini Fitness weteranek w Polsce, który określony jest od 35 roku życia. I jest to kategoria open - wyjaśnia Katarzyna Kowalik, Mistrzyni Europy Bikini Fitness.

Sylwester Szymczuk
Kowalik Katarzyna bytomianka

Pod koniec kwietnia 2023 roku Rada Unii Europejskiej przyjęła nowe przepisy, które mają pomóc zwalczać dyskryminację płacową i zlikwidować lukę w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn w UE. Zgodnie z dyrektywą firmy będą musiały podjąć stosowne działania, jeżeli luka płacowa przekroczy pięć procent. Przykład przyjętych przepisów przez Radę Unii Europejskiej jest dobitnym przykładem istoty hierarchii spraw w społeczeństwie.

Według definicji z rządowej strony Rzecznik Praw Obywatelskich, dyskryminacja to: "Sytuacja, w której człowiek ze względu na płeć, rasę, pochodzenie etniczne, narodowość, religię, wyznanie, światopogląd, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną, jest traktowany mniej korzystnie niż byłby traktowany inny człowiek w porównywalnej sytuacji."

Dyskryminacja nie jedno ma imię

Dyskryminacja może pojawiać się na wielu płaszczyznach - pracy zawodowej, relacji międzyludzkich czy sportu, którego jedną z dziedzin jest kulturystyka. Za jej prekursora uznaje się Eugena Sandowa, (a właściwie według danych portalu Britannica Friedricha Wilhelma Müllera). Udowodnił on, iż za pomocą silnej woli możliwe jest stworzenie idealnego balansu pomiędzy proporcją sylwetki, a siłą. Jego podejście zapoczątkowało masową rewolucję, ciało, które poddaje się ocenie na przestrzeni rozwoju. Kulturystyka zdobywała coraz większą popularność aż do 1946 roku, kiedy założona została przez Joe i Ben Weiderów Międzynarodowa Federacja Kulturystyki (The International Federation of Bodybuilders -IFBB).

Na pierwszy rzut oka może wydawać się, że skoro rywalizacja między kobietami a mężczyznami w podgrupach kulturystki została podzielona, to jej częstotliwość wystąpienia zmniejszyła się. Innego zdania jest Katarzyna Kowalik, Mistrzyni Europy Bikini Fitness, finalistki Mistrzostw Świata Bikini Fitness Master 45 Open oraz kilkukrotnej zwyciężczyni Mistrzostw Polski w Wyciskaniu Sztangi Leżąc. Jak podkreśla, znamiona dyskryminacji pojawiają się w podziale wiekowym.

- Moim zdaniem, dyskryminacja kobiet dotyczy braku podziału na kategorie wiekowe weteranek startujących w konkurencji Bikini Fitness weteranek w Polsce, który określony jest od 35 roku życia. I jest to kategoria open. Coraz więcej Pań startuje po 40 roku życia. A zdarzają się też Panie blisko pięćdziesiątki. Wiadomym jest, że im jesteśmy starsze, tym bardziej widać różnice w naszym wyglądzie, mimo świetnej formy, trudno kobiecie w wieku około 50 lat rywalizować z 35 latką. A Pań chcących startować i dbających o siebie jest coraz więcej. Myślę, że gdyby ramy wiekowe, zostały ustalone na po 40 i 50 roku życia, dałyby równe szanse również kobietom właśnie w takim wieku - tłumaczy Kowalik.

Należy wyjaśnić, że zawody bikini fitness to rywalizacja polegająca na ocenie przez sędziów zaprezentowanej sylwetki, jednak nacisk w odróżnieniu od klasycznej kulturystyki kładziony jest na wygląd i jakoś mięśni, a nie ich rozmiar. Początkowo zawody odbywały się wyłącznie dla kobiet, jednak kilka lat temu ustanowiono rywalizację także dla mężczyzn.

Barbizm a dyskryminacja w sportach sylwetkowych

Mikołaj Kowalik, kilkukrotny medalista Mistrzostw Europy w Trójboju Siłowym oraz Wyciskaniu Klasycznym Leżąc zaznacza, że kobiety startujące w zawodach bikini fitness mogą być osądzane o próżność i "Barbizm", czyli czyli tzw. stereotyp głupiej blondynki. (Barbie przygotowuje do ciągłego narcystycznego eksponowanie siebie. Do bycia oglądanymi zawsze z najlepszej strony. To nie jest postać, która robi coś, w czym nie towarzyszą jej cudze oczy – zauważa prof. UŚ Anna Gomóła w artykule Weroniki Cygan).

- Spotkałem się z dość krzywdzącą opinią, że jest to uwłaczające dla kobiet biorących udział w tego rodzaju współzawodnictwie. oraz że jest to uprzedmiotawianie tych zawodniczek. Kobiety, które stają do rywalizacji muszą naprawdę ciężko trenować, utrzymywać rygor dietetyczny, a na scenie wyglądać kobieco, świeżo, a przede wszystkim mieć naprawdę dobrą formę mięśniową - wyjaśnia Mikołaj Kowalik.

Kulturysta dodaje, że hejt, który spływa na zawodniczki, może wynikać z kompleksów danej osoby i niskiej jej samooceny oraz często niewiedzy w temacie sportów sylwetkowych. - Jeśli kobiety o siebie dbają, prowadzą zdrowy tryb życia, są pełne energii i chcą pokazać efekty swojej ciężkiej pracy nad sobą na scenie i przekonać inne panie że można, że to nie musi pozostać w sferze marzeń - kończy.

Dodatkowe kryteria oceny w zawodach sylwetkowych kobiet

Natomiast w perspektywie oceny przez pryzmat sylwetki i dymorfizmu płciowego należy zaznaczyć, że wyłącznie kobiety są oceniane przez sędziów przez pryzmat stroju i dodatków. Doktor Bartosz Trąbka – trener, szkoleniowiec, menedżer sportu, sędzia w kulturystyce i fitness IFBB podkreśla, że strój oraz biżuteria mogą przeważyć w ocenie końcowej zawodniczki.

- Ma to znaczenie, ponieważ wpływa na estetyczną stronę formy zawodniczki. najważniejsza w tym wszystkim jest oczywiście forma sportowa, ale kiedy mamy do oceny zawodniczki, które mają podobną formę, podobną sylwetkę, powyższe aspekty mogą zaważyć na ostatecznym wyniku rywalizacji obu pań - wyjaśnia w portalu "zawód trener" doktor Bartosz Trąbka.

Reasumując, w kulturystyce częściej ofiarą dyskryminacji padają kobiety. Jak tłumaczy Katarzyna Kowalik jej przejawem może być nieodpowiednio ustalona granica wieku. Natomiast innym jej przykładem może być stosowanie innych kryteriów ocen przez sędziów - jak na przykład strój czy biżuteria, podczas gdy u mężczyzn kryteria te nie są brane pod uwagę.

Katarzyna Kowalik, mistrzyni Europy Bikini Fitness

Może Cię zainteresować:

Katarzyna Kowalik: wygrała z rakiem, a potem z konkurentkami, a wszystko w bikini. "Gotuję w szpilkach"

Autor: Martyna Urban

26/03/2023

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon