Edward Wieczorek - krajoznawca Śląska, Beskidów i Jury. O szlakach i zabytkach województwa śląskiego wiedział wszystko

Zmarł Edward Wieczorek. Wybitny ślaski krajoznawca, autor niezliczonych publikacji oraz wielki popularyzator zabytków i innych atrakcji turystycznych województwa śląskiego. Dla przyjaciół i kolegów - Edziuś.

Regionalna Pracownia Krajoznawcza PTTK via SKPB Katowice
Edward Wieczorek

Mogłem się od niego dowiedzieć wszystkiego. Wszystkiego o szlakach, górach, dolinach, kościołach, zamkach, fortyfikacjach. Jakiejkolwiek informacji bym nie szukał, o cokolwiek bym nie pytał, szukając informacji i sprawdzając fakty, prowadząc research przed pisaniem tego czy tamtego.

Potrafił wspaniale przekazywać wiedzę

To, czego często musiałem mozolnie szukać, Edward Wieczorek miał w głowie albo i małym palcu. Zresztą czemu się dziwić - w końcu był przewodnikiem beskidzkim (i to pierwszej klasy, czyli po całych Beskidach polskich, od Beskidu Śląskiego po Bieszczady), przewodnikiem terenowym po województwie śląskim i po Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, a do tego przewodnikiem miejskim po Katowicach i aglomeracji GOP. Do kompletu zaś pilotem wycieczek, przodownikiem turystyki górskiej, przodownikiem turystyki pieszej, instruktorem krajoznawstwa oraz instruktorem opieki nad zabytkami. Na każde z tych uprawnień zapracował nieprawdopodobną wiedzą, którą potrafił przy tym wspaniale przekazywać. Zarówno uczestnikom wycieczek, jak też kolegom-przewodnikom czy kursantom, bo i szkoleniem się zajmował.

Przekazywał tę wiedzę także w piśmie, będąc autorem kilkudziesięciu książek oraz setek artykułów. A i obrazem, bo rękę do rysunku miał przednią. Nawiasem mówiąc, to on jest projektantem tak popularnych odznak turystycznych, jak "Szlak Architektury Drewnianej Województwa Śląskiego", "Znam Szlak Zabytków Województwa Śląskiego" czy „Fortyfikacje Województwa Śląskiego”. A skoro o szlakach mowa - właśnie Edward Wieczorek walnie się przyczynił do powstania klasycznego już dziś Szlaku Zabytków Techniki, stanowiącego część Europejskiego Szlaku Dziedzictwa Przemysłowego.

Punkt 1: Edziuś wie wszystko. Jeśli Edziuś czegoś nie wie, to patrz punkt 1

A wracając do tych naszych konsultacji - jeżeli Edziuś czegoś jednak nie wiedział (co zdarzało się nadzwyczaj rzadko i jeśli już, to dotyczyło jakiegoś przeraźliwego detalu zapomnianego przez najstarszych górali), wtedy zawsze znał kogoś, kto wie i z tym kimś mnie kontaktował. Z autorem przewodnika czy monografii, z muzealnikiem, lokalnym historykiem, krajoznawcą. Powołanie się na Edzia działało niczym "Sezamie, otwórz się", otwierając drzwi do skarbnicy wiedzy każdego eksperta. Bo znali i szanowali go wszyscy, całe śląski turystyczno-krajoznawczy świat, który teraz nie może dojść do siebie z zaskoczenia i żalu.

Śmierć Edwarda Wieczorka wywołała w środowisku powszechny szok. Tak wielki, jak wielkiego formatu postacią był zacny człowiek, o którym przyjaciele i koledzy mówili zdrobniale Edziuś - w czym było tyleż ogromnej sympatii, co i szacunku.

W ostatnich latach rzadko się z Edziem widywaliśmy (dużo czasu upłynęło, odkąd należałem do stałych bywalców Regionalnej Pracowni Krajoznawczej PTTK, gdzie spotykaliśmy się nawet i po parę razy w tygodniu), więc Edziuś był dla mnie głównie głosem w telefonie. Jednak nieodmiennie życzliwym i rzeczowym.

Tego Edziowego "Co tam, Soczku?" (moje dawne przezwisko, którego poza nim niemal nikt już nie używał) i uśmiechu na powitanie, którego się nie widziało, ale przecież w tym głosie słyszało, będzie mi bardzo brakować.

+++

Pogrzeb Edwarda Wieczorka odbył się w kościele św. św. Piotra i Pawła w Katowicach we wtorek 10 maja 2022.

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon