Franciszek Pieczka zostanie patronem szkoły podstawowej w Godowie. W placówce odbyło się głosowanie i to właśnie zmarłego w zeszłym roku wybitnego śląskiego aktora uczniowie i nauczyciele postanowili uhonorować w ten sposób. Pieczka urodził się i wychował w Godowie. Jest też absolwentem tutejszej podstawówki.
- Wybory, które odbyły się 15 i 16 lutego, były poprzedzone zgłaszaniem kandydatów na patrona szkoły. To właśnie Franciszek Pieczka cieszył się zdecydowanie największym poparciem szkolnej społeczności. Nie tylko był najczęściej wskazywany jako kandydat, ale też jego kandydatura uzyskała zdecydowanie największą liczbę głosów - poinformowała gmina Godów.
W uzasadnieniu do kandydatury Franciszka Pieczki na patrona szkoły w Godowie możemy przeczytać, że był on „wybitnym aktorem filmowym i teatralnym. Urodził się i wychował w Godowie. Choć ostatecznie osiadł w Warszawie, to często wracał do rodzinnej miejscowości. W wywiadach często podkreślał skąd pochodzi i jak wiele dobrego dał mu Godów. Tutaj chodził do szkoły, uczył się życia, tutaj rozpoczęła się miłość do kina. Sam aktor powiedział, że z domu rodzinnego wyniósł wiarę, poszanowanie takich wartości jak honor, praca, uczciwość i lojalność.”
Wybór patrona oznacza, że teraz realizowana będzie dalsza część procedury nadania szkole imienia, której finałem będzie podjęcie przez Radę Gminy w Godowie stosownej uchwały i zorganizowanie uroczystości nadania placówce imienia.
Może Cię zainteresować:
Franciszek Pieczka (1928-2022). Wielki człowiek, wspaniały aktor, wielki i dumny Ślązak
Franciszek Pieczka w 1954 roku skończył studia w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie. Karierę aktorską zaczynał w Teatrze Dolnośląskim w Jeleniej Górze. Przez większość kariery związany najpierw z Teatrem Ludowym w Krakowie-Nowej Hucie, a następnie (od 1975 roku) z Teatrem Powszechnym w Warszawie. W kinie grał u najwybitniejszych polskich reżyserów - od Wajdy, przez Kieślowskiego, Kolskiego, Hasa, Leszczyńskiego, aż po Kutza. Był czas, gdy popularnością przebijał w Polsce Rolling Stonesów - dzięki „Czterem pancernym” hordy fanów były gotowe stratować się nawzajem, żeby tylko zdobyć jego autograf.
W filmowej pamięci Ślązaków Pieczka na zawsze zapisał się rolami w dziełach Kazimierza Kutza. Przed kamerą występował do ostatnich dni. Zmarł 23 września 2022 roku. Został pochowany w podwarszawskim Aleksandrowie, gdzie wcześniej spoczęła jego żona.