19 sierpnia 2025 roku, do Komisariatu Policji w Łazach (powiat zawierciański, województwo śląskie) zgłosiła się 19-letnia mieszkanka gminy inrormując, że padła ofiarą oszustwa.
Zamówiła telefon drogiej marki, dostała ziemniaki. Czy to iKartofle?
W ubiegłym tygodniu, na jednym z portali z ogłoszeniami, dziewczyna wypatrzyła ofertę, która ją zaciekawiła. Do sprzedaży był telefon drogiej marki za okazyjne 700 złotych. Po sprawdzeniu opinii o sprzedającym, 19-latka wysłała do sprzedającego informację, że jest zainteresowana kupnem. Za pomocą komunikatora w aplikacji serwisu sprzedażowego uzgodnili, że transakcja odbędzie się poza tym serwisem, poprzez wysyłkę za pobraniem. Podała swoje dane i czekała na kuriera. Paczka nadeszła po kilku dniach.
„19-latka uiściła ustaloną kwotę i odebrała paczkę. Gdy ją otworzyła zrozumiała, że została oszukana. Wewnątrz, zamiast zakupionego smartfonu, były ziemniaki zawinięte w papierowy ręcznik. Kobieta natychmiast zadzwoniła do kuriera, który polecił kontaktować się z infolinią firmy. Jednocześnie dzięki niezwłocznemu zgłoszeniu tego faktu, przekazanie pieniędzy zostało wstrzymane.” — czytamy w komunikacie Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu.
Tym razem próba oszustwa zakończyła się dla jej ofiary bez szkody, a nawet z pewną korzyścią (może sobie ugotować i zjeść ziemniaki). Ale zazwyczaj tak się nie dzieje, dlatego warto zapoznać się z poniższymi wskazówkami.
Nie kupujmy poza platformami sprzedażowymi
Kupujący często decydują się na zakup „prywatny”, poza platformą sprzedażową, na której znaleźli towar. Robią to najczęściej, ulegając namowom sprzedającym, którzy chcą w ten sposób zaoszczędzić na prowizji od sprzedaży i obiecują obniżyć nieco cenę. Często też kupujący sami inicjują podobne propozycje. Zazwyczaj kończy się wszystko dobrze, jednak nie zawsze, co pokazuje powyższy przypadek.
Pamiętajmy, że nawet jeśli podczas zakupu sfinalizowanego w ramach portalu pośredniczącego w sprzedaży trafimy na kontrahenta, który okaże się być oszustem i nie otrzymamy towaru, za który zapłaciliśmy, towar ten jest niezgodny z opisem lub jego wady nie zostały opisane, wówczas możemy zwrócić się do platformy pośredniczącej o interwencję. Portale dbają o to, by mieć dobrą reputację, gdyż bez niej nie miałyby obrotów. Serwisy takie walczą z oszustami, ponadto wiele z nich ma gwarantowane bezpieczeństwo zakupów. Oznacza to, że nawet gdyby nie udało się oszusta złapać i odzyskać od niego środków, to i tak zazwyczaj wypłaci je sama platforma z własnych środków.
W powyższym przypadku kupująca zapoznała się z opiniami o sprzedającym, które były pozytywne. Lecz opinie mogą zamieszczać tylko kupujący, którzy sfinalizowali zakup przez daną platformę. Oszuści w ten sposób się uwiarygadniają, sprzedając oficjalnie towary, zazwyczaj niewielkiej wartości, gromadząc dobre opinie na swój temat. Dzięki temu zyskują dobrą reputację, którą wykorzystują następnie do oszustw dokonywanych przy finalizowaniu transakcji poza systemem.
Policja i specjaliści bezpieczeństwa w sieci zwracają także uwagę, że kobiety nie zaniepokoił również fakt, braku wśród danych o użytkowniku platformy sprzedażowej informacji kontaktowych, a porozumieć się ze sprzedającym można było wyłącznie poprzez komunikator wbudowany w aplikację. Osoby uczciwe zazwyczaj nie ukrywają swojej tożsamości ani danych kontaktowych. Choć ta reguła nie zawsze ma zastosowanie, powinna obudzić naszą czujność.

Rady dla kupujących w sieci
- kupuj tylko na renomowanych platformach sprzedażowych,
- nie finalizuj transakcji poza platformami sprzedażowymi,
- zapoznaj się z informacjami o sprzedającym (adres, telefon) i sprawdzaj o nim opinie,
- zachowuj szczególną ostrożność przy „superokazjach” – to zazwyczaj oznacza oszustwo – albo wprost próbę wyłudzenia pieniędzy albo sprzedaż produktu wadliwego lub podrobionego.
Możliwa kara za oszustwo
Gdyby udało się doprowadzić do ustalenia oszusta i postawienia mu zarzutów, wówczas zastosowanie miałby art. 286. kodeksu karnego:
§ 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
§ 3. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.