Kompletnie pijany maszynista prowadził maszynę torową, przeznaczoną do prac przeprowadzanych podczas remontów szlaków kolejowych - informuje Straż Ochrony Kolei.
Pijany maszynista prowadził maszynę torową
Do tego niebezpiecznego incydentu doszło na stacji kolejowej Jaworzno Szczakowa. To, że nie zakończyło się tragedią to zasługa czujnej dyżurnej ruchu, która zauważyła niepokojące zachowanie maszynisty jadącego zgarniarką tłucznia w kierunku Krakowa.
Zignorował on czerwone światło na semaforze, co mogło doprowadzić do poważnego zagrożenie dla ruchu kolejowego. Pracownica PKP Polskich Linii Kolejowych niezwłocznie zaalarmowała Straż Ochrony Kolei.
Okazało się, że miała rację, zgłaszając tak niepokojące zachowanie służbom.
Miał też sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych
Na miejscu natychmiast pojawili się funkcjonariusze Służby Ochrony Kolei z Posterunku w Jaworznie Szczakowej. Sokiści wyczuli od maszynisty silną woń alkoholu.
Mężczyzna natychmiast został odsunięty od dalszego prowadzenia pojazdu kolejowego i przekazany w ręce policji. Stróże prawa z Jaworzna przeprowadzili u maszynisty kontrolę trzeźwości, która potwierdziła, że mężczyzna jest pijany. Mało tego - miał aż 3 promile alkoholu w organizmie!
Okazało się, że 38-letni mieszkaniec powiatu wielickiego (woj. małopolskie) ma również orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Może Cię zainteresować: