Jerzy Buzek: Rząd działa fatalnie w sprawie transformacji Śląska, a do wzięcia jest 10 miliardów z UE

Trzeba mieć nadzieję, że na jesieni to wszystko się zmieni. Jeżeli dzisiaj jesteśmy zagrożeni finansowo i nie możemy się na Śląsku przebudowywać, tak jak to było planowane, a wielkie pieniądze na nas czekają i one płyną już wszędzie do innych krajów, ale nie do nas. Wnioski trzeba wyciągnąć przy urnie wyborczej - powiedział Jerzy Buzek na antenie Radia Piekary.

Jerzy Buzek

Proces transformacji Śląska jest dzisiaj zaprzepaszczoną szansą? Zdaniem Jerzego Buzka, byłego premiera i posła do Parlamentu Europejskiego nie wszystko jest stracone. Wszystko dlatego, że ostatecznie na Śląsk ma trafić 10 miliardów złotych. No właśnie, ma. Wciąż są to pieniądze w zawieszeniu, w marzeniach sennych. Pieniądze po które można sięgnąć, ale tu wiele zależy od polskiego rządu, który zdaniem Buzka nie staje na wysokości zadania w tej sprawie.

- Dzisiaj rządzący na rzecz śląska działają fatalnie. Skoro nie mamy pieniędzy z UE, to te projekty, które dzisiaj ruszamy nie mogą być sfinansowane. To jest ogromne zaniedbanie ze strony rządu - powiedział Buzek w „Rozmowie Dnia".

Co dalej? Zdaniem Buzka pozostaje nam... nadzieja.

- Trzeba mieć nadzieję, że na jesieni to wszystko się zmieni. Jeżeli dzisiaj jesteśmy zagrożeni finansowo i nie możemy się na Śląsku przebudowywać, tak jak to było planowane, a wielkie pieniądze na nas czekają i one płyną już wszędzie do innych krajów, ale nie do nas. Wnioski trzeba wyciągnąć przy urnie wyborczej - powiedział Jerzy Buzek.

Zdaniem byłego premiera problem praworządności w Polsce wpływa na życie nas wszystkich. Przede wszystkim zachłanność rządu, chęć politycznego podsumowania sobie wszystkich instytucji publicznych sprawia, że kraj rozwija się wolniej, pieniądze zaplanowane z UE do nas nie docierają.

Państwo jest nieudolne. Jego rolę przejmują przedsiębiorcy i opinia publiczna

Nie można zapominać też o przyszłości energetycznej regionu. Co dalej z górnictwem, co z umową społeczną? Na razie klimatu do sprawiedliwej transformacji w regionie nie ma.

- To państwo decyduje jak generalnie wykorzystywać wielkie środki z UE. Problem jednak polega na tym, że to przedsiębiorcy i opinia publiczna w pewnym sensie przejmuje rolę państwa. Skoro państwo jest tak nieudolne, że nie potrafi określić rozsądnych priorytetów, to ludzie robią to sami. Proszę zobaczyć, dzisiaj polskie firmy prywatne same zabierają się do poważnej transformacji. Dlaczego? Bo będziemy tracić ważną część przemysłu, który przychodzi do nas z zewnątrz - tłumaczył były premier.

Jerzy Buzek dodał, że ma na myśli m.in. budowę farm wiatrowych i instalacji fotowoltaicznych.

- Dzisiaj najtańsza energia nie jest z węgla czy z gazu. Te czasy minęły. Energia odnawialna nasza własna jest najlepszym rozwiązaniem - powiedział Buzek.

Zdaniem byłego premiera transformacja nie ruszy z kopyta również dlatego, że pieniądze z handlu emisjami nie są przez polski rząd przeznaczane właśnie na inwestycję w czystą energię.

Cała rozmowa do zobaczenia i posłuchania poniżej.

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon