Karolina Kruszewska

Karolina Kruszewska: Szombierki jak z Pink Floyd. Spacer po Knajfeldzie, śląskim designie i edukacji seksualnej

Karolina Kruszewska, wielokrotnie nagradzana projektantka z Bytomia, znalazła się na liście 100 osób, które działają na rzecz rzetelnej edukacji seksualnej, przełamują tabu i walczą ze stygmatyzacją. Listę wyróżnionych przygotowały Sexed.pl oraz magazyn Forbes Women. Przy okazji kolejnego wyróżnienia, udaliśmy się z Karoliną na spacer po bytomskim Knajfeldzie, śląskich zakamarkach i edukacji seksualnej.

Karolina Kruszewska, bytomianka, projektantka, absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach, autorka projektu Pose - zestawu do edukacji seksualnej dla osób niewidomych, została wyróżniona przez Sexed.pl i magazyn Forbes Women w kategorii aktywiści, aktywistki, politycy. Pose to temat pracy magisterskiej Karoliny Kruszewskiej, dotyczący doświadczeń w obrębie seksualności osób niewidomych, z wykorzystaniem metod projektowania sensorycznego.

Projekt powstał we współpracy z osobami niewidomymi lub niedowidzącymi oraz edukatorką seksualną dr Dagną Kocur. Składa się z części opisowej, trzynastu słuchowisk na kanale YouTube oraz wydrukowanych w 3D modeli, które edukatorzy seksualni wykorzystują jako pomoc dydaktyczną. (Interesujesz się Śląskiem i Zagłębiem? Zapisz się i bądź na bieżąco - https://www.slazag.pl/newsletter)

Rozmowa z Karoliną Kruszewską

W 2021 r. zdobyła pani główną nagrodę w konkursie Young Design za „Hoshi – czyli prywatny kawałek nieba”. Czy można powiedzieć, że ten projekt inspirowany ,,Solaris” Stanisława Lema, to taki pierwszy spory sukces w pani karierze?
Wygrana z konkursu organizowanego przez Instytut Wzornictwa Przemysłowego pozwoliła mi na utwierdzenie się w przekonaniu o mojej drodze projektowej. Do wygranej w konkursie nie rozumiałam jakie są moje zalety w tej dziedzinie. Kierowałam się empatią i projektowaniem, które daje coś więcej - zmienia życie użytkowników. Nie chciałam tworzyć produktów, które nic nie wnoszą, są tylko kolejnymi gadżetami. Po wygranej zaczęłam jeszcze bardziej koncentrować się na tych dwóch zaletach i proponować produkty, które rzeczywiście zmienią naszą przyszłość. Konkurs na pewno zwiększył wiarę w moje możliwości, przez co byłam na tyle silna, by podjąć się w późniejszym czasie tak ciężkiego tematu jakim był Pose.

No właśnie, a propos Pose. Skąd pomysł, by w pracy magisterskiej na wzornictwie, wybrać akurat tematykę seksualności osób niewidomych? Czy ktoś z katowickiej ASP zainspirował panią do podjęcia się tego tematu, czy raczej był to całkowicie autorski pomysł?
Projektowanie inkluzywne stało się na studiach dziedziną w której się wyspecjalizowałam. Wspólnie z zespołem opracowałam wiele projektów dotyczących dostępności np: “Sztaluga dla osób z niepełnosprawnościami ruchowymi” i “Prysznic dla osób starszych”. To właśnie wtedy, wspólnie z Dagmarą Szmal, zbierałyśmy problemy, na które chcemy odpowiedzieć naszymi kolejnymi produktami. Natknęłam się wówczas na wiele artykułów i blogów z dziedziny edukacji seksualnej, które opowiadały o wykluczeniu osób niewidomych. Postanowiłam zagłębić się w ten temat.

Jak wyglądały pani przygotowania do projektu Pose?
W swoim procesie projektowym zaczęłam od desk researchu - poszukiwałam informacji w badaniach naukowych, blogach, książkach itd. Po tym etapie natrafiłam na grupę “Niewidomi w sypialni”. Jest to grupa osób niewidomych, która edukuje siebie nawzajem w tej dziedzinie. Już po pierwszych rozmowach, gdy zapytałam o ich potrzeby i problemy, okazało się że była ich cała masa. Od dostępu do bazowej edukacji seksualnej ze sprawdzonych źródeł, po temat tabu seksualności osób niewidomych. Okazało się, że osoby niewidome korzystają często z artykułów z niesprawdzonych źródeł lub w ogóle nie mają dostępu do tego typu wiedzy. Często skutkiem było zamknięcie się tej grupy w temacie swojej seksualności.

Pose – zestaw do edukacji seksualnej osób niewidomych, projekt: Karolina Kruszewska / fot. z archiwum projektantki
Pose – zestaw do edukacji seksualnej osób niewidomych

To poważny problem?
Problem jest bardzo poważny, bo oddziałuje nie tylko na zdrowiu fizycznym lub psychicznym, ale również na relacjach między dwoma osobami. Podam przykład: - Nie mają zielonego pojęcia. Miałam taką sytuację, chłopak się ożenił z pielęgniarką, a ona przez pierwsze 3 lata zakładała mu ​prezerwatywę. On miał do mnie zaufanie, zapytał: „powiedz jak mam to zrobić.” Ja mu na rękach pokazałam i myślę, że czegoś się tam nauczył. To słowa edukatorki seksualnej, osoby niewidomej. Niestety przypadków braku podstawowej wiedzy było wiele. Dlatego moim głównym założeniem w projekcie było, aby już w trakcie obrony magisterskiej dać dostęp do bazowej wiedzy, w formie audiodeskrypcji na Youtubie. Ciekawym przeżyciem były również warsztaty z małżeństwem niewidomych, którzy mogli pooglądać dotykowo modele. Modele pozwoliły mężczyźnie otworzyć się na rozmowy z żoną o problemach i potrzebach w sypialni. Projekt Pose nie tylko daje tę brakującą wiedzę, ale również ściąga tabu z tematu seksualności osób z niepełnosprawnościami.

Edukacja seksualna? ,,Niestety, jesteśmy bardzo do tyłu"

Znalazła się pani na prestiżowej liście Forbesa, 100 osób działających na rzecz edukacji seksualnej, walki ze stygmatyzacją i przełamywania tabu. Jak pani ocenia poziom edukacji seksualnej w Polsce?
Niestety jesteśmy bardzo do tyłu, nie tylko z edukacją seksualną, ale również z inkluzywnością. Dzięki aktywistom i fundacjom powoli ruszamy do przodu, ale patrząc na inne kraje Unii Europejskiej mamy się czego uczyć. W trakcie projektu okazało się, że inne grupy również potrzebują Posa, dostosowanego do siebie, np. osoby z niepełnosprawnościami słuchowymi. Pokazuje to, że Pose dotknął tylko wierzchołka góry lodowej. Cieszę się natomiast, że projekt się rozwija i obecnie pracujemy wspólnie z zespołem nad dostosowaniem Pose pod inne grupy i problemy z zakresu edukacji seksualnej.

Jak więc poprawić obecny stan edukacji seksualnej?
Zaangażowanie grup z różnych branż jest kluczowe we wsparciu tego tematu. Edukacja seksualna nie opiera się tylko na edukatorach lub seksuologach. Firmy, kampanie społeczne, projektanci, aktywiści, również mają wpływ na świadomość o naszych ciałach i intymności. Ponadto, istotny jest rozwój w tematyce edukacji seksualnej osób z niepełnosprawnościami. Należy zwiększyć dostępność do wiedzy oraz zadbać o ekspertów specjalizujących się w tej dziedzinie.

Pose – zestaw do edukacji seksualnej osób niewidomych
Pose – zestaw do edukacji seksualnej osób niewidomych

Spacer po Knajfeldzie

Knajfeld to podobno pani ukochane miejsce w Bytomiu...
Nie wyobrażam sobie, by mieszkać gdzie indziej niż na Śląsku i choć miałam możliwości wyjazdu za granicę, kłóciło się to z moimi przekonaniami. Myślę że wielu Ślązaków wie, że jest tutaj coś magnetycznego, coś co przyciąga nas z powrotem do domu. Na Knajfeldzie lub Kleinfeldzie (na dzielnicy każdy inaczej używa tej nazwy) jest mocno zbudowana społeczność. W czasie wielkich bloków i deweloperskich budynków, Knajfeld jest dalej wyspą, gdzie wszyscy się znają. Zachowuje się tu tradycja, dba się o ogródki przed blokami. To jest trochę jak w filmie Kazimierza Kutza. Ta dzielnica dalej jest jaka była, a my posiadamy dom, pomimo tego co dzieje się dookoła.​

W Bytomiu warto polecić...
Na pewno spacer po Knajfeldzie! Szczególnie dowiadując się czegoś o historii tej dzielnicy. Posiadamy wiele przepięknych willi i płaskorzeźb, które warto zobaczyć. W trakcie spaceru warto przystanąć i obejrzeć widok na elektrociepłownię Szombierki. Z takim widokiem, człowiek może poczuć się jak z okładki płyty “Pink Floyd”! Powiedzenie “Cudze chwalicie, swego nie znacie” należy przełamać, dlatego polecam zajrzeć do Bytomia. Przełamać stereotypy, które krążą i zobaczyć: Rezerwat Segiet, Dolomity i
przejechać się tam na nartach, odwiedzić pałac w Miechowicach i Żabie Doły.

Knajfeld/Bytom fot. Tymoteusz Staniek
Knajfeld/Bytom fot. Tymoteusz Staniek

Czuje się pani związana z Bytomiem, a szerzej: z Górnym Śląskiem?
Kiedy słyszę pytanie skąd jestem, bez zastanowienia odpowiadam: z Górnego Śląska, z Bytomia. Czuję mocne przywiązanie do tego miejsca. I choć nie “godom” płynnie po śląsku, moja tożsamość łączy się z tutejszą tradycją. Jako Ślązacy nosimy na barkach dziedzictwo naszych przodków, dlatego tak istotne jest opowiadanie o naszej historii. Staram się to przekładać w swoich grafikach, które robię poza moja pracą projektową.

Śląski design

Jak ,,się ma” design na Śląsku?
Kwitnąco! Posiadamy centrum designu, nie tylko w formie ASP, ale również Zamku Cieszyn, co pozwala projektantom rozwijać się w naszym regionie. Przez nasze przywiązanie do tradycji, projektanci ze Śląska bardzo często zwracają uwagę na projektowanie dla osób starszych: “z myślą o mojej omie czy opie tworzę ten projekt”. Design to już nie tylko produkt. Coraz częściej nasze miasta korzystają z doradców projektowych przy kolejnych rewitalizacjach i tworzeniu nowych przestrzeni dostosowanych pod nas samych.

Przygotowanie materiałów promocyjnych dla Światowego Zjazdu Bytomian było ciekawym wyzwaniem?
Dalej projektuję, zarówno dla Światowego Zjazdu Bytomian, jak również dla Biegu Świętych Mikołajów. To są projekty, które pozwalają mi tworzyć plakaty dla naszego miasta. Staram się oferować miastu moje kompetencje, tak aby polepszyć nasz język wizualny. Największą nagrodą za tego typu projekty jest to, kiedy rzeczywiście zwiększają one promocję tych wydarzeń i dowiaduje się o nich więcej osób.

Czytałem, że angażuje się pani społecznie. Proszę zdradzić coś więcej na ten temat?
Głównie tworzę projekty i w taki sposób działam. Jednym z tematów, który był szybką odpowiedzią na ciężką sytuację, był happening „Dotknij nie dotykając”, stworzony podczas pandemii. Projekt powstał wspólnie z zespołem projektowym i był odpowiedzią na znaczące w tamtym okresie ograniczenie kontaktów międzyludzkich. Chcieliśmy zamanifestować, że bliskość powinna być bardzo ważna, pomimo pandemii. Projekt zawierał w sobie dwa stanowiska oddalone od siebie na tyle, aby było to bezpieczne. Na każdym stanowisku były odpowiednio ustawione oświetlenie, które pozwalało dwóm osobom przytulić się, dotknąć i tańczyć bez dotyku, tylko przy pomocy cienia. Niesamowity był odbiór tego projektu. Nawet silnie wyizolowane osoby starsze mogły w ten sposób przytulić się do wnuczki, bez ryzyka niebezpieczeństwa o własne zdrowie.

Knajfeld/Bytom fot. Tymoteusz Staniek
Knajfeld/Bytom fot. Tymoteusz Staniek
Bojków

Może Cię zainteresować:

Wyjątkowa wieś w sercu Górnego Śląska. Opowieść o Schönwaldzie, czyli Bojków jakiego nie znacie

Autor: Roman Balczarek

02/03/2024

Strefa Kultury MCK Spodek

Może Cię zainteresować:

9 lat temu w Katowicach odsłonięto drogę lądowania Spodka. Warszawiacy pokazali, jak dbać o architekturę

Autor: Marcin Zasada

02/03/2024

Pałac lubie 3

Może Cię zainteresować:

Pałac Baildonów. Zapomniana rezydencja szkockiej familii w Łubiu dziś gości seniorów

Autor: Urszula Ważna

02/03/2024