Katowice dały wojewodzie 2 tygodnie w sprawie tabliczki na Szewczyka. "Mamy prawo ją usunąć"

- Myślę, że służby wojewody wykażą się odpowiednią wrażliwością estetyczną licującą z wielkością osób, które w ten sposób chce upamiętnić – tak Bogumił Sobula, wiceprezydent Katowic „mobilizuje” wojewodę śląskiego (a ściślej jego służby) do wymiany tabliczki na placu przed dworcem PKP.

Zawieszona kilka dni temu tabliczka informuje, że patronami placu są Maria i Lech Kaczyńscy, czyli stwierdza to, co formalnie stało się w grudniu 2017 r. kiedy to wojewoda, powołując się na przepisy tzw. ustawy dekomunizacyjnej, przemianował plac im. Wilhelma Szewczyka na plac im. Marii i Lecha Kaczyńskich. Sprawa miał swój ciąg dalszy w sądach administracyjnych, ale finalnie wyrok NSA utrzymał decyzję wojewody. Tyle, że sama tabliczka z poprzednim patronem została, a miasto nie kwapiło się, aby cokolwiek zmieniać.

- Prawo dopuszcza dwutorową realizację tego wyroku: jedna przez prezydenta, druga przez wojewodę. Ponieważ prezydent Marcin Krupa podziela stanowisko zdecydowanej większości mieszkańców, że takie działanie nie jest właściwe, zostawiliśmy w tym zakresie inicjatywę wojewodzie – skomentował na antenie Radia Piekary Sobula. Jak jednak dodał, wojewoda skorzystał ze swych uprawnień w sposób, który „od strony graficznej nie jest akceptowalny”. Nową tabliczkę nazwał „erzacem” tego, co miasto opracowało wspólnie z Akademią Sztuk Pięknych i co od kilkunastu miesięcy montowane jest na miejskich ulicach.

- Dlatego dyrektor Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów zwrócił się do wojewody o to, by w ciągu dwóch tygodni dostosował tą tablicę do obowiązujących w mieście wymogów – zakomunikował wiceprezydent Katowic. Na pytanie o to, czy w takim razie miejskie służby dostarczą służbom wojewody stosownych wytycznych Sobula odpowiedział, że liczy na inicjatywę ze strony wojewody.

- To znaczy, że służby techniczne wojewody skontaktują się ze służbami technicznymi prezydenta miasta – doprecyzował. Dopytywany o to, czy w przeciwnym razie miejskie służby będą miały prawo usunąć tabliczkę Sobula stwierdził, że jego zdaniem – tak.