Koniec najbardziej spektakularnej kariery dobrej zmiany na Śląsku. Wojciech Kałuża nie jest już wiceprezesem JSW

3 stycznia 2024 roku zakończyła się najbardziej spektakularna kariera epoki dobrej zmiany na Górnym Śląsku. Dziś rada nadzorcza Jastrzębskiej Spółki Węglowej odwołała Wojciecha Kałużę z funkcji wiceprezesa do spraw rozwoju JSW. Na na stanowisku utrzymał się prezes Tomasz Cudny (nieoficjalnie: do końca miesiąca), który w zarządzie spółki przejął obowiązki Kałuży.

UMWŚ
Wojcich Kałuża

Na początek fakty. Dziś krótko po godz. 13. zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej poinformował, że dnia 3 stycznia 2024 roku Rada Nadzorcza Spółki podjęła uchwały w sprawie:

- odwołania z dniem dzisiejszym ze składu Zarządu Spółki Pana Wojciecha Kałuży (Kałuża) ze stanowiska Zastępcy Prezesa Zarządu ds. Rozwoju JSW XI kadencji,
- powierzenia Panu Tomaszowi Cudnemu (Cudny) pełnienia obowiązków Zastępcy Prezesa Zarządu ds. Rozwoju od dnia 3 stycznia 2024 roku do dnia powołania Zastępcy Prezesa Zarządu ds. Rozwoju. Pan Tomasz Cudny w wyżej wskazanym okresie pozostaje również Prezesem Zarządu JSW.

To kolejny etap zmian kadrowych w spółkach Skarbu Państwa, zapowiadany przez nowego ministra aktywów państwowych, Borysa Budkę. Nie przez przypadek porządki w spółkach górniczych na Śląsku rozpoczęły się od Wojciecha Kałuży - to jego wolta 21 listopada 2018 roku, tuż po wyborach samorządowych, doprowadziła do przejęcia władzy przez PiS w sejmiku województwa śląskiego. Kałuża startował z list Koalicji Obywatelskiej. Podczas kampanii ponad 5 lat temu mówił publicznie tak:

- Widzicie tu jakaś piska na galotach? (odwracając się do zgromadzonych na konwencji KO). Nie widzicie. Czyli czego nie ma? Nie ma stracha. Nie boimy się niczego, a już na pewno nie PiS-u. To dlatego od 5 lat na sesjach towarzyszą mu transparenty z napisem "Zdrajca".

Po przewrocie w sejmiku (marszałek i trójka radnych odeszli z PiS), do którego doszło 21 listopada (znów!), ale już 2022 roku, Kałuża stracił funkcję wicemarszałka. Miękkie lądowanie przygotowano dla niego w zarządzie JSW. Kałuża został wiceprezesem do spraw rozwoju. Jak pisaliśmy przed rokiem, do konkursu stanęło trzech kandydatów. I Wojciech Kałuża był w tej trójce jedynym bez jakiegokolwiek doświadczenia w branży górniczej. Jego konkurenci mieli za sobą pracę w sektorze wydobywczym w Lublinie oraz zagłębiu miedziowym. Kałuża został przedstawiony w oficjalnej notce jako absolwent prawa, z licencjatem z politologii oraz studiami MBA. Wspomniano również o „bogatym doświadczeniu menedżerskim w przedsiębiorstwach komercyjnych”. Za tym zdaniem kryje się najpewniej krótka prezesura Kałuży w firmie budującej maszyny do produkcji lodów tajskich.

Jarosław Zagórowski, były prezes JSW dziwił się, że przeszkodą w powołaniu Kałuży na wiceprezesa nie była głośna afera w Funduszu Górnośląskim. Jak wynika z raportu CBA, 53 z 93 mln zł wydanych przez marszałkowską spółkę (m.in. na zakupy środków ochronnych podczas pandemii) miało trafić do firm powiązanych ze znajomym jego prezesa. Na zawyżonych cenach fundusz stracił 14 mln zł. W zarządzie województwa Fundusz Górnośląski nadzorował wicemarszałek Kałuża. Po wybuchu afery, stanowisko stracił rekomendowany przez niego prezes Krystian Stępień, wbrew woli samego Kałuży. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.

Zarobki Kałuży w JSW? Wspomnijmy tylko, że tylko za 16 dni pracy (w tym sześć wolnych - weekendy i Boże Narodzenie) zarobił w 2022 roku 28 tys. złotych. Wojciech Kałuża pozostaje radnym sejmiku woj. śląskiego.

Wojcich Kałuża

Może Cię zainteresować:

28 tys. złotych za 16 dni pracy. Tyle w 2022 roku zarobił Wojciech Kałuża w JSW

Autor: Patryk Osadnik

11/05/2023

Wojciech Kałuża 2

Może Cię zainteresować:

Kandydatów na wiceprezesa JSW było trzech. Jedynym bez doświadczenia w górnictwie był... Wojciech Kałuża

Autor: Marcin Zasada

15/12/2022

Wojciech Kałuża. Protest

Może Cię zainteresować:

"Kałuża, oszukałeś 25 tys. osób. Oddaj mandat!". Czas mija, a wyborcy pamiętają

Autor: Patryk Osadnik

26/04/2022

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon