Wycieczka w Beskidy mogła skończyć się tragedią. 63-letni turysta w Jaskini Malinowskiej poślizgnął się na sztucznym ułatwieniu (drabince) i upadł, doznając urazu głowy z silnym krwawieniem oraz złamań obu kończyn górnych. Mężczyzna został przez GOPR wywieziony na powierzchnię, a z stamtąd trafił do szpitala karetką.
- Na miejsce wyjechała w pierwszej kolejności szpica (2 ratowników, w tym ratownik medyczny), a następnie zespół ratowników karetką górską wyposażonych w sprzęt ewakuacyjny. O godz. 12:05 szpica dotarła pod otwór jaskini i na miejsce wypadku, przystępując do zabezpieczenia medycznego poszkodowanego. Drugi zespół rozpoczął przygotowanie transportu linowego - poinformowali ratownicy GOPR.
Akcja ratunkowa zakończyła się późnym popołudniem.