Niespełna osiem miesięcy Leszek Pietraszek kierował Polską Grupą Górniczą. Przejęcie przez niego sterów największego górniczego koncernu w Polsce dla wielu osób było zaskoczeniem, gdyż Pietraszek wcześniej nie był związany z branżą górniczą.
- My go nie znamy, ale on nas pewnie tak – żartował Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki nawiązując od kariery Pietraszka w służbach specjalnych.
Pietraszek to bowiem były funkcjonariusz służb specjalnych (Urząd Ochrony Państwa, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego). Służył na różnych szczeblach, kierował Delegaturami Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Opolu i Katowicach. Jak można przeczytać w jego biogramie po odejściu ze służby „pracował na stanowiskach związanych z określaniem i realizacją strategii, kreowaniem i wdrażaniem projektów innowacyjnych oraz zarządzaniem bezpieczeństwem infrastruktury krytycznej”.
Z wykształcenia jest politologiem, absolwentem Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego. Ponadto ukończył studia podyplomowe na Uniwersytecie Warszawskim na kierunku „Bezpieczeństwo wewnętrzne” i studia MBA na Akademii WSB w Dąbrowie Górniczej. Jest współzałożycielem Krajowego Centrum Prawa Karnego. Ponadto wykładowcą akademickim, przedstawicielem Rady Ekspertów WSB w Dąbrowie Górniczej oraz Rady Eksperckiej Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego. Jest również przewodniczącym Rady Górniczej Izby Przemysłowo - Handlowej w Katowicach, członkiem Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego, a także Konwentu Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach.
Przypomnijmy, że wakat na stanowisko wicemarszałka województwa śląskiego zrobił się po tym, jak 23 października funkcjonariusze Delegatury CBA w Katowicach zatrzymali Bartłomieja S. – wicemarszałka regionu, wieloletniego samorządowca, byłego wiceprezydenta Częstochowy. Po doprowadzeniu do Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach usłyszał dwa zarzuty o charakterze korupcyjnym. Dotyczyły one przyjmowania korzyści majątkowych, w związku z pełnionymi przez niego funkcjami wicemarszałka województwa śląskiego oraz wiceprezydenta Częstochowy. Dwa dni po zatrzymaniu były wicemarszałek został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Sam złożył rezygnację, którą 4 listopada oficjalnie przyjął sejmik województwa śląskiego.