Łukasz Piszczek idzie własną drogą. Właśnie został trenerem

Mógł być asystentem Fernando Santosa w reprezentacji Polski, ale wolał poświęcić się swojemu projektowi w Goczałkowicach Zdroju. Łukasz Piszczek być może niebawem sam poprowadzi III-ligowy klub, bo właśnie odebrał uprawnienia trenerskie.

Fot. Instagram
Piszczek lukasz trener

Fernando Santos do dzisiaj nie znalazł polskiego trenera, który uzupełni jego sztab. Nowy selekcjoner reprezentacji Polski chciał, aby jego asystentem został Łukasz Piszczek i pewnie nieźle się zdziwił, gdy ostatecznie usłyszał odmowę. Wybitny piłkarz doszedł do wniosku, że w tej chwili kadra nie jest mu potrzebna do szczęścia.

Zamiast kadry wybrał Goczałkowice

"Piszczu" woli pracować na własną rękę. Dlatego uznał, że lepiej będzie rozwijać swój projekt w LKS-ie Goczałkowice Zdrój, zamiast rozstawiać pachołki na zgrupowaniu Biało-Czerwonych. Postawienie III-ligowca nad drużyną narodową niektórych nawet rozzłościło.

- Albo chcesz być trenerem i chcesz pracować w tym zawodzie, albo zachowujesz się jak dziecko w piaskownicy. Trochę w taki sposób odbieram jego zachowanie, bo można je porównać do dziecka, które bierze sobie zabawkę i bawi się nią kiedy ma na to ochotę - ostro skomentował w TVP Sport Marek Koźmiński, były wiceprezes PZPN.

37-latek jednak już w przeszłości pokazywał, że na pierwszym miejscu stawia własne dobro. Na własnych zasadach zakończył reprezentacyjną karierę po mistrzostwach świata 2018, choć spokojnie mógłby nadal w niej grać i byłby jednym z najlepszych piłkarzy. W 2021 roku także sam uznał, że jego czas w Dortmundzie się skończył i nie ma sensu odcinać kuponów, więc skończył z profesjonalnym futbolem, by poświęcić się "Goczałom".

Pan trener Łukasz Piszczek

Słynny piłkarz nie zbacza z obranej drogi. Chce pracować na własne nazwisko i w tym celu zapisał się przyspieszony kurs trenerski UEFA A, który PZPN zorganizował dla byłych piłkarzy. Szkolenie właśnie dobiegło końca, uczestnicy napisali egzamin, a Piszczek go zdał i pochwalił się dyplomem.

"Ponad rok temu zaczęliśmy kurs UEFA B+A, dzisiaj wraz z Przemysławem Trytko zdaliśmy egzamin i odebraliśmy dyplomy Trenera UEFA A" - pochwalił się Łukasz na Instagramie.

Licencja UEFA A to zaledwie początek trenerskiej drogi. Takie uprawnienia pozwalają na pracę z młodzieżą, a dodatkowo Piszczek może prowadzić seniorskie kluby od II ligi w dół. Jeżeli w przyszłości chce dostać się do I ligi lub Ekstraklasy, to musi zrobić kurs UEFA Pro.

Teraz nic nie stoi na przeszkodzie, aby Piszczek został trenerem III-ligowego. Czy tak się stanie już wiosną? Tego na razie nie wiadomo. Jesienią drużynę prowadził Damian Baron i nie szło mu najlepiej, bo "Goczały" obecnie zajmują 15. miejsce w tabeli i czeka ich walka o utrzymanie.

Piszczek nie jest jedynym znanym piłkarzem, który w czwartek uzyskał licencję UEFA A. To udało się także m.in. Sebastianowi Mili, Jakubowi Wawrzyniakowi, Sławomirowi Peszcze, Arkadiuszowi Malarzowi, czy Radosławowi Majewskiemu.

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon