Michał Pierończyk o porażce posła PiS: Wielu ludzi powtarzało, że nie zagłosują na przedstawiciela tej opcji

Posłowi Prawa i Sprawiedliwości Markowi Wesołemu zabrakło 141 głosów, aby dostać się do drugiej tury wyborów prezydenckich w Rudzie Śląskiej. - Myślę, że istotne były czynniki zewnętrzne i zdecydowała polityka rządowa (...) Wielu ludzi powtarzało, że nie zagłosują na przedstawiciela tej opcji - powiedział na antenie Radia Piekary Michał Pierończyk, który w pierwszej turze przedterminowych wyborów uzyskał najlepszy wynik.

FB: Michał Pierończyk
Michał Pierończyk

Michał Pierończyk wygrał pierwszą turę przedterminowych wyborów prezydenckich w Rudzie Śląskiej, uzyskując 11590 głosów. W drugiej turze zmierzy się z innym byłym wiceprezydentem miasta z zespołu Grażyny Dziedzic - Krzysztofem Mejerem (8547 głosów).

- To była długa noc. Czekaliśmy przede wszystkim na wyniki z komisji, gdzie wcześniej startowałem w wyborach na radnego, żeby zobaczyć, jak to wyszło w „moim okręgu”. Wyszło dobrze - ocenił Michał Pierończyk, który w poniedziałek, 12 września, był Gościem Dnia Radia Piekary. - Jestem zadowolony z wyniku, bo sondaże nie dawały mi takich szans. Dlatego sondaże traktuję bardziej jako horoskopy. Nawet sam exit poll okazał się nieco inny. Zyskałem procent, a mój kontrkandydat stracił trzy. To zastanawiające - dodał.

Poseł PiS nie dostał się do drugiej tury

Niespodziewanie w drugiej turze wyborów nie będzie posła Prawa i Sprawiedliwości Marka Wesołego, którego - choć próbował odciąć się od partyjnego szyldu - oficjalnie poparł Jarosław Kaczyński. Do Krzysztofa Mejera zabrakło mu 141 głosów.

- Myślę, że istotne były czynniki zewnętrzne i zdecydowała polityka rządowa. W trakcie kampanii, podczas rozmów, które prowadziłem z mieszkańcami, wyrażali oni swoje obawy o przyszłość. Problem, że nie potrafią kupić opału, że wszystko drożej - jednoznacznie wiązali to z polityką rządu. Wielu ludzi powtarzało, że nie zagłosują na przedstawiciela tej opcji - ocenił Michał Pierończyk na antenie Radia Piekary.

„Rozmawialiśmy o wzięciu współodpowiedzialności za miasto”

W kampanii wyborczej Marka Wesołego poparł szef Śląskiej Partii Regionalnej Henryk Mercik. Jak się okazuje, prowadził on również rozmowy z Michałem Pierończykiem.

- W pewnym momencie te rozmowy się skończyły. Ku mojemu zaskoczeniu zobaczyłem później konferencję, na której Henryk Mercik wystąpił z Markiem Wesołym - powiedział Michał Pierończyk. - Podszedłem do tego otwarcie, licząc na jego poparcie. To był ruch ze strony regionalistów, a - ku mojemu zaskoczeniu - wyszło, jak wyszło. Rozmawialiśmy o rzeczach, które wspólnie chcielibyśmy zrobić, o programie, ale też o wzięciu współodpowiedzialności za miasto -dodał.

Druga tura wyborów prezydenckich w Rudzie Śląskiej odbędzie się w niedzielę, 25 września.

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon