W marcu prezydent Andrzej Duda zawetował nowelizację ustawy oświatowej przygotowaną przez ministra edukacji, nazywaną od jego nazwiska lex Czarnek. Proponowane zmiany wzmacniały rolę kuratorów oświaty i zmieniały zasady funkcjonowania organizacji pozarządowych w szkołach. Zmieniały w taki sposób, który właściwie uniemożliwiały im działanie.
Lex Czarnek 2.0. „Polityczny nadzór nad edukacją”
Minister Przemysław Czarnek zapowiedział lex Czarnek 2.0, a projekt nowelizacji ustawy ma trafić do Sejmu jesienią. Do tych zapowiedzi odniósł się Mirosław Suchoń, poseł Polski 2050 z Bielska-Białej i szef struktur partii w woj. śląskich. W Rozmowie Dnia Radia Piekary mówił, że to oznacza kolejne spory o rzeczy istotne dla Prawa i Sprawiedliwości, a zupełnie nieistotne dla młodych Polaków.
- Młodzi Polacy potrzebują bardzo dobre edukacji. Potrzebują wyposażania ich w narzędzia, które pomogą im w życiu. Potrzebują wiedzy, dobrej matematyki czy języka polskiego. Potrzebują wiedzy i umiejętności, które pozwolą im odnaleźć się w tych nowych warunkach. Natomiast minister Czarnek serwuje polityczny nadzór nad edukacją. Większe kompetencje kuratorów, zwłaszcza takich, jak obecna kurator z Krakowa – podkreślił poseł Polski 2050.
Prezydent znów zawetuje lex Czarnek?
Prezydent zawetował pierwszą wersję nowelizacji, zaś minister Czarnek zapowiada, że w nowym projekcie znajdzie się to samo, co w poprzednim. Zdaniem Mirosława Suchonia oznacza to, że być może były w tej sprawie jakieś spotkania z prezydentem. - Natomiast głęboko wierzę w to, że prezydent, który zawetował pierwszą wersję tej ustawy, zawetuje również drugą, jeżeli będzie zawierało dokładnie to, co pierwsza wersja – dodał.
Zdaniem gościa red. Marcina Zasady, taka nowelizacja ustawy odbiera rodzicom prawo do kształtowania swoich dzieci, choć minister Czarnek twierdzi coś przeciwnego.
- Z reguły jest tak, że jeżeli przedstawiciel tego rządu mówi, że coś się daje, to w praktyce jest to odbierane. Tak jest tutaj. To nie rodzice będą decydować o tym, jak są kształcone i wychowywane ich dzieci. Będą o tym decydować politycznie nominowani kuratorzy – podkreślił poseł Suchoń.
Na przypomnienie, że – według ministra edukacji – ta nowelizacja ma dać prawo rodzicom m.in. do wetowania części inicjatyw, które ich zdaniem są szkodliwe, gość Radia Piekary dał przykład Polskiego Ładu. - On miał uporządkować sytuację podatkową, a wprowadził chaos i skomplikowane rozwiązania – mówił i dodał, że w edukacji będzie dokładnie to samo.
