Minister obiecuje hub serwisowy dla ukraińskich Leopardów w Gliwicach. Związkowcy zmartwieni: "A części skąd?"

W Zakładach Mechanicznych Bumar Łabędy może powstać hub serwisowo-remontowy dla dostarczanych Ukrainie czołgów Leopard – taką deklarację złożył minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Związkowcy z Bumaru przyjęli te zapowiedzi bez entuzjazmu. Kto zabezpieczy części dla tych pojazdów? Bo bez tego znów możemy stać się kozłem ofiarnym – alarmują.

Grzegorz Jakubowski / KPRP
Szkolenie ukraińskich załóg na Leopardach

Polska przekazała Ukrainie pierwsze czołgi typu Leopard. W styczniu prezydent Andrzej Duda poinformował, że nasz kraj przekaże walczącym z rosyjską agresją Ukraińcom 14 maszyn tego typu. Dostawy Leopardów (w sumie ok. 100 pojazdów) zapowiedziały również inne kraje NATO. Na samym jednak przekazaniu Leopardów ma się nie skończyć.

Bumar Łabędy ma „warunki”, ale…. nie ma części zamiennych

- Jesteśmy gotowi, aby uruchomić hub serwisowy w Polsce, który będzie zajmował się remontem i serwisem czołgów Leopard dostarczonych na Ukrainę. Ten hub chcemy uruchomić w Bumarze Łabędy – zapowiedział minister obrony narodowej, wicepremier Mariusz Błaszczak podczas wystąpienia poprzedzającego zeszłotygodniowe, nieformalne posiedzenie ministrów obrony państw UE w Sztokholmie. Jak podkreślił, gliwicka fabryka ma odpowiednie warunki do tego, żeby zajmować się remontem i serwisem tych maszyn.

Przedstawiciele zakładu i Polskiej Grupy Zbrojeniowej, do której należy fabryka zadeklarowali rzecz jasna realizację zadania. Bez entuzjazmu natomiast do sprawy podchodzą działający w Łabędach związkowcy. Powody ich chłodnego przyjęcia deklaracji ministra Błaszczak są dwa.

- Kto zabezpieczy części zamienne dla tego sprzętu? Bo bez tego możemy znowu stać „kozłem ofiarnym” wytykanym palcami, że coś nie wyszło – mówi w rozmowie ze SlaZag.pl Zdzisław Goliszewski, szef „Solidarności” w Bumarze-Łabędy.

Problem z brakiem części zamiennych do przekazywanych Ukrainie Leopardów widzą zresztą nie tylko sami związkowcy. Podczas wspomnianego wystąpienia mówił o tym także minister Błaszczak.

- Ten problem mogą rozwiązać wyłącznie Niemcy. Liczę, że minister (obrony Niemiec – przyp. red.) Pistorius doprowadzi do tego, że niemiecki przemysł zbrojeniowy uruchomi produkcję części zamiennych – mówił szef polskiego MON-u.

Zabrano nam rozwój. Co będzie, gdy skończy się wojna? - pytają związkowcy

Na pytaniach o dostępność części dla Leopardów zastrzeżenia gliwickich związkowców się jednak nie kończą.

Kilka miesięcy bili na alarm kiedy okazało się, że zakupione przez Polskę koreańskie czołgi K2 mają być produkowane w poznańskich Wojskowych Zakładach Motoryzacyjnych (z 1000 zamówionych maszyn 180 ma zostać dostarczone stronie polskiej z Korei Południowej, a pozostałe mają najpierw częściowo, a następnie całkowicie powstawać właśnie w stolicy Wielkopolski). Zwracali uwagę, że fabryka w Łabędach jest jedynym przedsiębiorstwem w Polsce wyspecjalizowanym w wytwarzaniu tego typu sprzętu pancernego, ma kadry, infrastrukturę oraz 70 lat doświadczenia i byłaby w stanie niemal „od zaraz” uruchomić produkcję nowych maszyn dla polskiej armii podczas gdy w Poznaniu trzeba będzie niemalże zbudować zakład od zera.

Kiedy dziś pytamy związkowców, czy ewentualne zlokalizowanie hubu serwisowego dla przekazywanych Ukrainie Leopardów mogłoby zrekompensować fakt, że Łabędy nie będą produkować maszyn K2 dla polskiej armii ci nie mają wątpliwości, że nie ma mowy o jakimkolwiek równoważeniu się obu tych spraw.

- Zabrano nam rozwój. Poza tym, co będzie z nami kiedy w końcu kiedyś zakończy się wojna w Ukrainie? - pyta Zdzisław Goliszewski.

Jak zwraca uwagę jeszcze w tym roku zakład zakończy kontrakt na modernizację czołgów T72 dla polskiej armii i później z zaplanowanych działań zostanie mu już tylko modernizacja Leopardów dla wojska polskiego (to – jak można przeczytać w niedawnej odpowiedzi MON-u na jedną z sejmowych interpelacji – ma zostać zrealizowane do roku 2027).

24 lutego 2022 roku zmienił się świat

Może Cię zainteresować:

Ukraińscy żołnierze mówią, że bez Polski ich kraju by już nie było. Dziś pierwsza rocznica rosyjskiej inwazji. Oby ostatnia

Autor: Jacek Skorek

24/02/2023

Jacek Skorek z Ukrainy 1

Może Cię zainteresować:

Nasz dziennikarz z Ukrainy: Zabraliśmy kacapom 5 transporterów i wozów bojowych, a teraz czołg

Autor: Jacek Skorek

24/10/2022

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon