Motoambulans wyjedzie na ulice woj. śląskiego. W wiele miejsc dotrze szybciej niż karetka

Motoambulans szybciej dotrze na miejsce wypadku i wszędzie tam, gdzie ktoś będzie pilnie potrzebować pomocy. - Nasz motocykl ma niemal wszystko to, co karetka. Brakuje jedynie noszy. Jest defibrylator, respirator, tlen, leki, opatrunki… - wymienia ratownik Dawid Lach. Nowy sprzęt wkrótce wyjedzie na ulice województwa śląskiego.

Motoambulanse pojawiały się już na ulicach województwa śląskiego w ramach wolontariatu, nieregularnie, ale nigdy nie były na wyposażeniu Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach. Teraz to się zmienia, bo odpowiedni sprzęt udało się przygotować dzięki wsparciu III Marszałkowskiego Budżetu Obywatelskiego. To sami mieszkańcy w głosowaniu zdecydowali, że motoambulans jest potrzebny i należy sfinansować jego zakup, który oszacowano na 181 tys. złotych.

- Nasz motocykl ma niemal wszystko to, co karetka. Brakuje jedynie noszy. Jest defibrylator, respirator, tlen, leki, opatrunki… - wymienia ratownik Dawid Lach.

Podczas dyżuru ratownik na motocyklu będzie patrolować ulice, przede wszystkim Katowic. W godzinach szczytu najpewniej szybciej dotrze na miejsce wypadku i wszędzie tam, gdzie ktoś będzie pilnie potrzebować pomocy, niż tradycyjna karetka pogotowia. - Odciąży także załogi tradycyjnych ambulansów w codziennej pracy. Będzie mógł pomóc w przypadkach, gdzie niepotrzebny jest pełny zespół i udzielić doraźnej pomocy lub poczekać na przyjazd odpowiednich służb - dodaje Dawid Lach.

W 2022 roku motoambulans będzie jeździć po ulicach województwa śląskiego od 6 czerwca do 30 września. Ma go obsługiwać kilkunastu wyspecjalizowanych ratowników medycznych, którzy będą pełnić dyżury od godz. 10.00 do 20.00.

- Wciąż prowadzimy nabór na obsługę motoambulansu. Sprawdzamy nie tylko umiejętności prowadzenia motocyklu. Trzeba zdać test z wiedzy medycznej oraz potwierdzić w praktyce zdolności do działania w sytuacjach ekstremalnych. Musimy brać pod uwagę, że ratownik na motoambulansie działa w pojedynkę, a wtedy utrudnione jest m.in. wykonywanie resuscytacji - tłumaczy Dawid Lach.

W piątek, 6 maja, motoambulans działał w ramach akcji promocyjnej przy DK 81 w Orzeszu, gdzie kierowcy, aby uniknąć mandatu, mogli wziąć udział w krótkiej lekcji pierwszej pomocy.

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon