W niedzielę, 17 sierpnia 2025 r., w godzinach porannych, jeden z pielgrzymów w Częstochowie padł ofiarą rozboju. Mężczyzna, w wieku 56 lat, pochodzący z województwa mazowieckiego, został kilkukrotnie uderzony w głowę, a sprawcy zabrali mu kluczyki i ukradli samochód marki Skoda.
Poszkodowany powiadomił policję, a mundurowi rozpoczęli poszukiwania sprawców. Około godz. 22.30 na terenie Parku Lisiniec w Częstochowie zauważyli skradziony samochód. W pobliżu auta zatrzymano dwóch mężczyzn, w wieku 42 i 45 lat. Jeden z nich miał przy sobie kluczyki do samochodu. Jak relacjonują policjanci obaj zatrzymani byli kompletnie pijani.
Uciekał przed policją i... utopił się
- Chwilę później mundurowi usłyszeli plusk wody. Okazało się, że trzeci ze sprawców, który wcześniej, na widok policjantów ukrył się w zaroślach, wskoczył teraz do zbiornika „Pacyfik” i nie reagował na wezwania do wyjścia na brzeg. Zatrzymani przyznali, że to ich znajomy – informują policjanci.
Nocne warunki i gęsta roślinność znacznie utrudniały działania mundurowym, dlatego na miejsce natychmiast wezwana została straż pożarna. Mężczyznę wydobyto z wody, ale mimo długiej reanimacji jego życia nie udało się uratować. Był to mieszkaniec województwa łódzkiego, w wieku 34 lat.
Dwaj zatrzymani mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Każdy z nich miał w organizmie około 2,5 promila alkoholu, więc czynności z nim zostaną przeprowadzona jak wytrzeźwieją.

Może Cię zainteresować:
Wstrząsająca zbrodnia w Sosnowcu. 37-latek zamordował matkę. Przyznał się do zabójstwa. VIDEO

Może Cię zainteresować: