Z bliska oglądał wyścig Formuły 1, mecz Barcelony, reprezentację Polski i polską Ekstraklasę, Kochał sport, podziwiał atletów. Miał wiele marzeń. Część zdołał spełnić, dzięki ludziom dobrej woli, którzy zaopiekowali się nim, gdy koniec krótkiego życia zdawał się nieuchronnie zbliżać. Natan Gajk, znany jako pan Torpeda zmarł 10 kwietnia 2022 roku w wieku zaledwie 7 lat. Gdy miał lat 4 to lekarze zdiagnozowali u niego neuroblastomę IV stopnia, czyli bardzo groźny nowotwór występujący głównie u dzieci. Od razu zaczęła się walka o życie chłopca. W ciągu kilku lat chłopiec przeszedł operację wycięcia guza, chemioterapię, naświetlania, a także przeszczep szpiku kostnego. Jego ciocia, Marta Witecka organizowała zbiórki na jego leczenie, a w pomoc zaangażowało się mnóstwo osób. W internecie, gdzie jego walkę relacjonowała ciocia, zyskał przydomek Pana Torpedy, bo kiedy wyniki się poprawiły, w szpitalu mówiono, że „Natan idzie jak torpeda”.
W pomoc chłopcu zaangażowali się znani sportowcy oraz przedsiębiorcy stojący na czele znanych marek. Dzięki temu Natan mógł spełnić choć część swoich marzeń. Wiedział, że jest chory, że jego życie nie będzie długie. Czasu było więc mało. Chłopiec mimo swoich dolegliwości na nic się nie skarżył. Był wdzięczny za te chwile szczęścia, które otrzymał.
Natan Gajk nosił przydomek pan Torpeda. Do końca walczył.
„Przyszedł ten dzień… W ostatniej ziemskiej drodze, kroczyliśmy za Tobą, by zachować obraz Twojej twarzy. Tak cicho, bez słowa pożegnania poleciałeś... Umarł kawałek mojego serca. Nikt tak pięknie nie mówił, że się boi miłości, jak Ty... #PanTorpeda 21.09.2014 - 10.04.2022”
