O śmierci Marcelego Murawskiego poinformowała Komisja Krajowa WZZ „Sierpień 80”. W komunikacie podano, że zmarł nad ranem w poniedziałek, 21 lipca 2025 r., po ciężkiej chorobie.
„Dla wielu z nas stanowił wzór zaangażowania i ofiarności w działaniu”
- Marcel był nie tylko wybitnym związkowcem, ale przede wszystkim wspaniałym Kolegą i Przyjacielem. Dla wielu z nas stanowił wzór zaangażowania i ofiarności w działaniu. Był osobowością niezwykłą, która na każdym z nas odcisnęła swoje piętno, inspirując i motywując do działania (…) Jego poświęcenie, zapał i niestrudzona praca na rzecz innych zawsze były godne podziwu – podkreślił przewodniczący „Sierpnia 80”, Bogusław Ziętek.
Marceli Murawski przez wiele lat pełnił funkcję przewodniczącego WZZ „Sierpień 80” w kopalniach Wirek i Halemba w Rudzie Śląskiej. Był także aktywnym członkiem Komisji Krajowej Związku.
„Nieprzejednany i bezkompromisowy, zawsze wierny ideom”
- Ruch związkowy stracił jednego z najbardziej charyzmatycznych postaci. Niezłomnego bojownika o sprawy górnictwa i Śląska. Nieprzejednany i bezkompromisowy, zawsze wierny ideom, których nie tylko nie bał się wygłaszać, ale i czynił to głośno i z dumą – napisał w mediach społecznościowych Patryk Kosela, były wieloletni rzecznik prasowy „Sierpnia 80”.
Prezydent Rudy Śląskiej, Michał Pierończyk, w mediach społecznościowych napisał, że Marceli Murawski był działaczem społecznym i związkowym, który dla wielu osób stanowił wzór zaangażowania, odwagi i ofiarności w działaniu.
„Z wielkim oddaniem reprezentował interesy pracowników górnictwa”
- Z wielkim oddaniem reprezentował interesy pracowników górnictwa, walcząc o ich prawa i bezpieczeństwo. W trudnych chwilach wspierał również rodziny górnicze, kierując Stowarzyszeniem Funduszu Pomocy Pośmiertnej Pracowników KWK Halemba-Wirek i niosąc realną pomoc bliskim zmarłych górników – zaznaczył Michał Pierończyk.
Marceli Murawski był także związany z Górniczym Klubem Sportowym „Urania”, gdzie przez wiele lat pełnił funkcje wiceprezesa oraz członka zarządu. - Jego poświęcenie, praca i troska o innych pozostaną w naszej pamięci na zawsze – dodał prezydent Rudy Śląskiej.