„Niebiescy" znów wśród najlepszych drużyn w Polsce. Którzy piłkarze wrócą do Ruchu Chorzów po awansie do Ekstraklasy?

Kibice Ruchu Chorzów świętują. „Niebiescy" powracają do Ekstraklasy po 6 długich latach. 14-krotni mistrzowie Polski w zaledwie 3 lata przeskoczyli aż 3 klasy rozgrywkowe. Po odkorkowaniu szampanów trzeba jednak już myśleć o kolejnym sezonie, który startuje za nieco ponad miesiąc. A w elicie wzmocnienia będą konieczne, jeśli Ruch chce na tym szczeblu pozostać dłużej. Przygotowaliśmy listę byłych graczy „Niebieskich", którzy mogliby wzmocnić klub już w najbliższym oknie transferowym.

Ruch

Stało się. Ruch Chorzów po 6 latach wraca do Ekstraklasy. 14-krotni mistrzowie Polski znów powalczą o najwyższe cele w elicie. Choć już sam awans na ten szczebel jest dla klubu ogromnym sukcesem, biorąc pod uwagę fakt, że z roku na rok zdołali awansować najpierw z 3 do 2 ligi, potem w kolejnym sezonie do 1 ligi, żeby jako beniaminek wywalczyć awans do Ekstraklasy. A to wszystko przy jednym z najniższych budżetów w całej lidze. Niebywałe osiągnięcie. W 3 lata do elity z trzeciego poziomu rozgrywkowego.

Nie byłoby to możliwe, gdyby nie olbrzymie zaangażowanie piłkarzy, sztabu trenerskiego oraz kibiców. Ruch w ostatnich latach stawiał na piłkarzy z własnej akademii, do których dołączyli doświadczeni piłkarze m.in. z ekstraklasową przeszłością. Trzon obecnej drużyny Jarosława Skrobacza stanowią właśnie zdolni wychowankowie tacy jak Patryk Sikora czy Tomasz Wójtowicz, których wspierają doświadczeni Maciej Sadlok czy Łukasz Moneta.

Widać, że takie połączenie młodości z doświadczeniem w przypadku Ruchu Chorzów sprawdza się bardzo dobrze. Być może na tej fali optymizmu „Niebiescy" będą w stanie z powodzeniem rywalizować w Ekstraklasie. Wydaje się jednak, że na tym poziomie potrzebnych jest nieco więcej piłkarzy takich jak Maciej Sadlok - z doświadczeniem w najwyższej klasie rozgrywkowej i z sercem do noszenia niebieskiej koszulki Ruchu.

Sobiech, Lipski, Bargiel, Stępiński. Kto wzmocni Ruch w Ekstraklasie?

Powrót Ruchu do Ekstraklasy może oznaczać powrót do drużyny byłych zawodników „Niebieskich", którzy dobrze znają Ruch oraz ligę i pomogą utrzymać się na najwyższym szczeblu rozgrywek w Polsce.

Kto może trafić do Ruchu na kolejny sezon. Pierwsze nazwisko? Artur Sobiech. Wychowanek Ruchu Chorzów, który grał przy Cichej w sezonach 2008-2010 i strzelił w tym czasie dla „Niebieskich" 17 goli. Trafił też wtedy do reprezentacji Polski selekcjonera Franciszka Smudy. Dziś 33-latek urodzony w Rudzie Śląskiej występuje w Lechu Poznań. Pod koniec tego sezonu Sobiech w związku z nieobecnością Michaela Ishaka był nawet podstawowym napastnikiem „Kolejorza". Trudno jednak oczekiwać, żeby Sobiech mógł w Poznaniu grać pierwsze skrzypce. Powrót do Ruchu mógłby być dobrym rozwiązaniem. Dla wszystkich.

Kolejne nazwisko: Mariusz Stępiński. Pamiętacie go jeszcze? Strzelał gole dla Ruchu jeszcze w Ekstraklasie (w sumie 18 goli). Dziś 27-latek gra na Cyprze. Może czas na powrót do Polski?

Idźmy dalej. Patryk Lipski. Wychowanek Ruchu Chorzów i ekstraklasowe objawienie sezonu 2015/2016. Ostatnio Lipski grał w Widzewie Łódź. Choć słowo „grał" jest nie na miejscu. W zakończonym właśnie sezonie wystąpił w zaledwie 10 meczach, w których zdołał strzelić 2 gole. Być może na starych śmieciach były młodzieżowy reprezentant Polski odbudowałby swoją karierę?

Następne nazwisko na liście: Przemysław Bargiel. Pierwszy w historii zawodnik urodzony w latach dwutysięcznych, który zadebiutował w Ekstraklasie. Było to w 2016 roku w meczu Ruchu Chorzów z Piastem Gliwice. Potem młody pomocnik wyjechał do Włoch. Grał w młodzieżowych zespołach AC Milan i Spezii Calcio. Po powrocie do Polski trafił do Śląska Wrocław, gdzie jego kariera wyhamowała. 23-letni dziś zawodnik ostatni sezon spędził grając w rezerwach Śląską w 2 lidze. Wystąpił tam w 26 meczach i strzelił 6 goli. Panie Bargiel, zapraszamy do Ruchu, do Ekstraklasy.

And the last but not least. Filip Starzyński. Filar ekstraklasowego Ruchu Chorzów z sezonów 2011-2015. Starzyński dla „Niebieskich" rozegrał w sumie aż 101 spotkań i zdobył w nich 21 bramek. Urodzony w Szczecinie pomocnik swoją dorosłą karierę piłkarską rozpoczynał właśnie przy Cichej. Dziś ma 32 lata. Jego powrotu do Ruchu wykluczyć nie można, choć należy zdać sobie sprawę, że Starzyński w ostatnich latach kojarzony jest przede wszystkim z Zagłębiem Lubin, gdzie obecnie trenerem jest Waldemar Fornalik, legenda i były szkoleniowiec „Niebieskich". Koło się zamyka.

Bogusz, Helik i Grabara. Bo marzenia są za darmo

Ruch Chorzów słynie z dobrej pracy z młodzieżą. Mało tego, od lat akademia Ruchu jest jedną z najlepszych w Polsce. Obecna drużyna mocno na tam korzysta. Warto w tym miejscu przyjrzeć się juniorom, którzy z Chorzowa trafili w świat i po powrocie Ruchu do Ekstraklasy byliby dla tego zespołu na pewno dużym wzmocnieniem.

Na pierwszy ogień najdrożej sprzedany piłkarz Ruchu w historii. Kamil Grabara. Utalentowany bramkarz trafił do Liverpoolu, a Ruch wzbogacił się o ponad milion euro. Dziś Grabara gra drużynie FC Kopenhaga, ale duńska liga już jest dla niego za ciasna. Powrót do Polski byłby dla 24-latka krokiem w tył. Ale może kiedyś?

Podobnie wygląda sytuacja Michała Helika. Wychowanek Ruchu Chorzów grał przy Cichej, gdy 14-krotni mistrzowie Polski ostatnio występowali w Ekstraklasie. Potem trafił do Cracovii, a stamtąd na Wyspy Brytyjskie. Dziś 27-latek jest zawodnikiem Huddersfield Town, średniaka z Championship. To wciąż jednak wyższa półki niż polska piłka kopana. Szanse na powrót do Ruchu na ten moment są więc nikłe, choć niewykluczone.

Ostatni na naszej liście utalentowanych wychowanków Ruchu Chorzów: Mateusz Bogusz. Wielki talent, gwiazda młodzieżowych reprezentacji Polski. Talent jednak niespełniony. Bogusz nie dał rady przebić się w Anglii, choć jego początki w młodzieżowym zespole Leeds United były obiecujące. Potem była przygoda w Hiszpanii. Najpierw w UD Logrones na trzecim poziomie rozgrywkowym, a potem w UD Ibiza w drugiej lidze hiszpańskiej.

Teraz Mateusz Bogusz występuje w amerykańskiej lidze MLS w Los Angeles FC. Czy ktoś z państwa zamieniłby LA na Chorzów? No właśnie. Ale, tu zwracamy się do kibiców Ruchu, marzenia są za darmo.

Radoslaw gilewicz

Może Cię zainteresować:

Radosław Gilewicz: Koszulka Ruchu Chorzów jest cięższa niż innych klubów. O awans będzie trudno

Autor: Arkadiusz Nauka

19/05/2023

Ruch chorzow

Może Cię zainteresować:

Jerzy Buzek: Ruch Chorzów dokonał niemożliwego. Najmniejszy budżet i takie wyniki? To cud!

Autor: Arkadiusz Nauka

30/05/2023

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon