Nowa kaplica ma dawać duchowe wsparcie pacjentom w Szpitalu Miejskim w Sosnowcu

Pacjenci Miejskiego Szpitala Miejskiego w Sosnowcu zyskali nową kaplicę im. Bł. Hanny Chrzanowskiej. W miejscu starej powstała nowoczesna pracownia RTG.

W Sosnowieckim Szpitalu Miejskim otwarto nową kaplicę im. Bł. Hanny Chrzanowskiej. Uroczyste otwarcie miało miejsce w czwartek (28 kwietnia) z udziałem przedstawicieli dyrekcji Szpitala, miasta, duchowieństwa, personelu oraz pacjentów. Nowopowstałą kaplicę poświęcił JE ks. bp. Diecezji Sosnowieckiej Grzegorz Kaszak. Dotychczasowa kaplica znajdowała się w centralnym punkcie Zakładu Diagnostyki Obrazowej, teraz w jej miejscu powstała nowoczesna pracownia RTG.

Kaplica otwarta przez całą dobę

Nowa kaplica poświęcona została imieniem Bł. Hanny Chrzanowskiej, która swoje życie przypadające na lata 1902 - 1973 poświęciła pielęgniarstwu i pomocy potrzebującym. Lekarze i pielęgniarki sosnowieckiego szpitala czynnie zaangażowali się w uświetnienie tej szczególnej przestrzeni religijnej, fundując tabernakulum i relikwiarz, w którym przechowywane będą szczątki Błogosławionej.

Kaplica pozostaje otwarta 24 godziny na dobę. Liturgię w niej sprawować będą duchowni wszystkich wyznań chrześcijańskich. Ze względu na pobyt w sosnowieckim szpitalu obywateli Ukrainy, na miejscu dostępna jest literatura religijna także w języku ukraińskim. Stworzono również osobne pomieszczenie, w którym można przyjąć sakrament pokuty.

Historia Patronki Kaplicy, Bł. Hanny Chrzanowskiej, to świadectwo służby drugiemu człowiekowi w zawodzie pielęgniarki, ale też ogromnej wiary i miłości wobec bliźniego. Hanna Chrzanowska swoją postawą budziła szacunek i uznanie wśród uczennic szkoły pielęgniarskiej, które brała pod swoje skrzydła. Opiekowała się samotnymi chorymi w ich domach, współorganizowała hospicja domowe, będąc ich prekursorką w Polsce, pochylała się nad cierpiącymi i opuszczonymi. Była wzorem do naśladowania dla swoich współpracowników, ale też niestety celem prześladowań ze strony ówczesnych komunistycznych władz. Te represje nie przeszkodziły jej wypełniać misji i powołania, co istotnie przyczyniło się do rozwoju tego zawodu w Polsce – mówi ks. kapelan Łukasz Lisowski, który opiekuje się szpitalną kaplicą