"Piłeś - nie jedź" - ta maksyma sprawdza się zawsze. Ale co w sytuacji, gdy nie wiadomo, czy po niedużej dawce alkoholu w organizmie jest go na tyle mało, by można było wsiąść za kółko? Ta myśl pewnie kiełkuje niejednemu kierowcy po imprezie ze znajomymi, zwłaszcza że organizm nie zawsze tak samo reaguje na piwo czy wino, a przepisy zostały ostatnio zaostrzone i przewidują nawet konfiskatę pojazdu za jazdę na podwójnym gazie.
Konfiskata samochodu za jazdę na podwójnym gazie
Od 14 marca 2024 roku kierujący, który ma we krwi ponad 1,5 promila, zawsze straci samochód. Niezależnie od tego czy spowodował wypadek drogowy czy też nie.
- Konfiskata pojazdu za jazdę pod wpływem alkoholu to surowa kara, ale jak pokazują doświadczenia innych, europejskich krajów, może ona skutecznie zniechęcać do popełniania tych przestępstw - komentuje Mikołaj Krupiński, rzecznik prasowy Instytutu Transportu Samochodowego. - Musimy pamiętać, że nie ma bezpiecznej dawki alkoholu dla kierujących pojazdami. Nawet niewielka ilość (0,5 promila w organizmie) może wydłużyć czas reakcji nawet 3-krotnie i negatywnie wpływa na zdolność prowadzenia pojazdu, stwarzając zagrożenie dla bezpieczeństwa innych uczestników ruchu drogowego - dodaje Krupiński.
Zawartość alkoholu we krwi można zmierzyć alkomatem - albo przenośnym (można go kupić w sklepie ze sprzętem RTV i AGD - jednak trzeba pamiętać, że każdy alkomat musi być okresowo - raz na 6-12 miesięcy serwisowany czyli kalibrowany) albo dostępnym na komisariatach policji.
Alkosłupki badają za piątaka
Polska firma wpadła na ciekawy pomysł - samoobsługowego alkosłupka, montowanego w przestrzeni miast. Urządzenie umożliwia szybkie i dokładne przebadanie trzeźwości przed jazdą. Może być umieszczone w miejscach publicznych, takich jak parkingi, stacje benzynowe lub lokale gastronomiczne.
Koszt przebadania się w takim urządzeniu to 5 zł, czyli nawet nie połowa kosztu piwa w knajpie.
Alkosłupki były testowane od sierpnia 2023 roku na Bulwarach Wiślanych w Warszawie. Wtedy to podczas jednej doby aż 48 osób przebadało się z jego użyciem, a godziny, podczas których najczęściej wykonywano badanie przypadły w przedziale od 21 do 4 rankiem kolejnego dnia.
- Widzimy stopniowe zmiany w postrzeganiu bezpieczeństwa na drodze, szczególnie przez młodsze pokolenie. Zastanawialiśmy się od pewnego czasu na rozwiązaniem, które pomogłoby odpowiedzialnie wsiadać za kółko nie tylko osobom dysponującym własnym alkomatem, ale wszystkim, którzy chcą sprawdzić poziom alkoholu w wydychanym powietrzu na własną rękę z zaufaniem wobec pomiaru. Zainteresowanie władz miasta Warszawa takim pomysłem dało impuls do projektu pod nazwą Alkosłupek - komentuje Mikołaj Witczak, członek zarządu Promiler, pomysłodawca Alkosłupków.
To może teraz test alkosłupków w Katowicach i okolicach? W końcu majówki w maju są aż dwie w tym roku, bo i ta przypadająca na okolice Bożego Ciała.

Może Cię zainteresować:
Katowicki Park Leśny. Olbrzymia zielona przestrzeń do relaksu, ale też rekreacja nad stawami

Może Cię zainteresować:
Zmniejsza się liczba osób, które straciły życie w wypadkach. Śląska drogówka podsumowała 2023

Może Cię zainteresować: