Nożownik z Chorzowa usłyszał zarzuty
W piątek, 22 sierpnia, na ulicy Siemianowickiej w Chorzowie doszło do tragedii. Pijany mieszkaniec Chorzowa zaatakował nożem innego mężczyznę. Okazało się, że ofiarą był 52-letni obywatel Ukrainy, który w wyniku odniesionych obrażeń, pomimo natychmiast podjętej reanimacji, zmarł. Sprawcę ataku obezwładnili świadkowie zdarzenia. Po kilku minutach na miejscu pojawili się policjanci, którzy zatrzymali 47-letniego napastnika.
Jak informuje Śląska Policja, mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a następnie w niedzielę został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Chorzowie, która przeprowadziła czynności z jego udziałem - został przesłuchany i postawiono mu zarzut zabójstwa, do którego się nie przyznał.
- Śledczy wystąpili z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Sąd przychylił się do tego wniosku i zastosował wobec 47-latka areszt na okres trzech miesięcy - informuje Śląska Policja.
Teraz śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Chorzowie, która ma szczegółowo wyjaśnić okoliczności tragedii. Za zabójstwo 47-latkowi grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Film z doprowadzenia nożownika do prokuratury:

Może Cię zainteresować:
Wypadek w powiecie tarnogórskim. Poszkodowany motorowerzysta trafił do szpitala
Może Cię zainteresować:
Po wyjściu z więzienia, na mieszkańca Bytomia czekali już kryminalni. Trafił prosto na dołek

Może Cię zainteresować: