Wino - napój bogów...
Winorośl najprawdopodobniej pochodzi z Kaukazu. Nie wiemy jednak, która cywilizacja wynalazła produkowane z winogron wino. Najstarsze opisy produkcji tego napoju mają około 5000 lat i odkryto je w Egipcie - możemy jednak założyć, że pito go już dużo wcześniej. Wino zadomowiło się na całym obszarze okalającym Morze Śródziemne. Korzystano z niego nie tylko w celach rozrywkowych, ale przede wszystkim w rytuałach religijnych.
Obecnie wino kojarzy się najbardziej z postacią, która według niektórych podań była dzieckiem bóstwa i kobiety, urodziła się w okolicach przesilenia zimowego, dokonywała cudów i powróciła do żywych po śmierci - greckiego boga Dionizosa.
Dionizos, czyli bóg wina, swoje święto obchodził w starożytnej Grecji 2 razy w ciągu roku. Pierwsze Dionizje Wielkie odbywały się na przełomie marca i kwietnia. Towarzyszyły im procesje, ofiary i przede wszystkim przedstawienia teatralne - głównie tragedie. Na przełomie grudnia i stycznia przychodził czas na Dionizje Małe - tam również odbywały się procesje, ale te miały raczej swobodny charakter. Małe Dionizje kojarzą nam się też przede wszystkim z wystawianiem komedii.
Oczywiście okazji na picie wina w starożytnej Grecji było wiele. Zwyczaj powędrował do Rzymu. Imperium Rzymskie rozprzestrzeniło go na prawie całą Europę i Północną Afrykę, a teraz możemy się nim cieszyć (lub z nim walczyć) w Polsce.
Teraz mamy dostęp do win sprowadzanych z całego basenu Morza Śródziemnego, Kaukazu, obu Ameryk, a nawet antypodów. Dzięki nowoczesnym metodom uprawy winorośli i odpornym odmianom rośliny, całkiem dobre wina produkuje się na terenie Rzeczypospolitej Polskiej - np. w województwie lubuskim.
Ô Dionizosie, co żeś napochoł?
Trzeba jednak przyznać, że dobre wino zadomowiło się w naszym społeczeństwie dosyć niedawno. Przed przemianą ustrojową było o nie raczej ciężko. Później potrzebowało czasu na przyzwyczajenie do siebie społeczeństwa. Rekordy popularności biły jednak "Tanie Wina", które czasami nazywamy "jabolami". Jabol nie jest nazwą przypadkową. Odnosi się do faktu, że większość tego typu napojów alkoholowych produkuje się właśnie z nadwiślańskich jabłuszek.
Określenie tego, co kryje się pod nazwą "tanie wino" nie jest łatwe. Możemy przecież kupić całkiem tanie "Wino z Maryjką" lub smakowe Carlo Rossi za niewiele ponad 10 złotych. Prawdziwe tanie wina kosztują jednak dużo mniej i zazwyczaj mają mało wspólnego z winogronami.
Weźmy na przykład taką Amarenę (amarena to z włoskiego wiśnia) - Amarena, dostępna w Biedronce, to następca słynnego Kelerisa – mocnego, intensywnego wina, które kosztowało jedynie kilka złotych, produkowanego przez firmę Bartex. Popularny był także Leśny Dzban – sprzedawany nie w butelce, lecz w plastikowej torebce przypominającej dzbanek. Czerwony, półsłodki napój o smaku owoców leśnych produkowany był przez zakłady ZPS Ostrowin. Swego czasu w Ostrowinie produkowano także wino Komandos Strong, o jabłkowym aromacie. Od 2010 roku Komandosa produkuje spółka Komplet i przy okazji odświeżyła jego szatę graficzną. Z kolei Jabłuszko Sandomierskie, wytwarzane przez zakłady w Dwikozach, powstawało z jabłek i przez pewien czas cieszyło się dużą popularnością. Dziś nie ma go już w ofercie, lecz producent nadal proponuje wina o zabawnych nazwach – m.in. Bączek, Mocarny Byk, Nasze Kawalerskie czy Sandra Egzotic. Wśród kultowych marek wymienia się też Arizonę i Byka – słodkie, czerwone wina wieloowocowe od firmy MIX S.A., która nadal produkuje szeroką gamę napojów winiarskich
Dziś, 4 listopada, obchodzimy Dzień Taniego Wina. Oczywiście ktoś mógłby powiedzieć, że dzień święty należy święcić. Należy to jednak robić z rozsądkiem, szczególnie, że każda wypita ilość alkoholu szkodzi. Do tego alkohol doprowadza do wielu problemów i patologii społecznych, których skutki często trzeba zwalczać na poziomie administracyjnym - a to kosztuje.
Z nadmiernym spożywaniem napojów alkoholowych mierzą się samorządy i instytucje. W wielu miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii obowiązuje tzw. nocna prohibicja. Podobne rozwiązania rozważają inne gminy, np. Dąbrowa Górnicza, gdzie w tym roku odbywały się konsultacje społeczne w tej sprawie. Zdania są podzielone. Niektórzy uważają, że ograniczenie dostępu do alkoholu przyczyni się do powstania "szarej strefy" i do zwiększenia popularności tzw. turystyki alkoholowej.
Faktycznie, prohibicja może przyczynić się do wzrostu bimbrownictwa, a więc do zwiększonego spożycia bardziej zanieczyszczonego alkoholu, co może w skutkach być znacznie gorsze niż chwilowa nietrzeźwość. Jednak rolą samorządu i odpowiedzialnego społeczeństwa nie jest przybieranie postawy rodzica , który za złe karci a za dobre wynagradza, a podejmowanie działań mających na celu ograniczenie niebezpieczeństwa i ryzyka i związanych z nimi kosztów do minimum, biorąc pod uwagę zarówno koszt ekonomiczny jak i społeczny. Prohibicja przyczynia się do mniejszej interwencji służb, które i tak pozostają już przeciążone.
Dysponujemy danymi z Krakowa, gdzie wprowadzono prohibicję w lipcu 2023 roku. W pierwsze dwa miesiące straż miejska odnotowała 45,21% mniej zgłoszeń związanych ze spożyciem alkoholu w porównaniu z tymi samymi miesiącami ubiegłego roku. W pierwszy miesiąc prohibicji odnotowano spadek na poziomie 54,22%. Znacząco spadła również liczba interwencji policyjnych. W okresie od lipca do grudnia 2023 roku odnotowano 47,25% spadek w porównaniu z poprzednim rokiem, kiedy uchwała nie obowiązywała. Wszystkie dane dostępne są na stronie miasta Krakowa. Największych oszczędności, zarówno społecznych jak i finansowych, należy szukać na SORach. Szpitalne Oddziały Ratunkowe od lat zmagają się z nietrzeźwymi osobami, które nie tylko potrafią być agresywne względem personelu, ale również są kosztowne dla ochrony zdrowia, czyli dla nas. Wprowadzenie godzin wyłączonych ze sprzedaży alkoholu to szansa na poprawę sytuacji na SORach. Weekendowi imprezowicze nie będą okupować miejsc dla osób, które znalazły się w sytuacji wymagającej wizyty na oddziale ratunkowym.
Może Cię zainteresować:
Piekary Śląskie świętują 11 listopada. W jaki sposób? Muzycznie i koncertowo
Może Cię zainteresować:
