Fot. Next Film/ Karolina Grabowska
Za duzy na bajki 2 Patryk Siemek Grzegorz Malecki

Panie prezydencie Chęciński, na Netfliksie śmieją się z Sosnowca! Konkretnie - w filmie "Za duży na bajki 2"

Na platformie Netflix od kilku tygodni można oglądać polski film familijny. "Za duży na bajki 2" to kontynuacja obrazu, który bardzo się spodobał młodszej i starszej publiczności. Okoliczności drugiej części są idylliczne, bo całość rozgrywa się w plenerach Zakopanego i Tatr. Tylko jedna rzecz bruździ - śmieją się tam z Sosnowca!

Film "Za duży na bajki" podbił serca polskiej publiczności dwa razy, najpierw jego pierwsza część w 2022 roku miała najlepszy wynik w czasie weekendu otwarcia w kinach spośród wszystkich polskich produkcji familijnych po 1989 roku, a później, w 2024 r., druga część pobiła ten rezultat, i to trzy razy. "Za duży na bajki 2" zadebiutował w kinach w marcu, a od kilku tygodni można go oglądać na platformie Netflix, gdzie też się podoba, i to nie tylko widzom z Polski, bo oglądają go też ludzie na całym świecie.

Za obraz są odpowiedzialni Kristoffer Russ, pochodzący ze Szwecji reżyser oraz Agnieszka Dąbrowska - autorka książki o tym samym tytule, która zaadaptowała ją na potrzeby scenariusza filmowego.

Ta komedia familijna opowiada o 10-letnim Waldku, nastolatku, którego pasją są gry komputerowe. Rozpieszczony Waldek (Maciej Karaś) chce startować w największym w Europie turnieju gamingowym. Wydaje się, że choroba mamy (Karolina Gruszka) i ekscentryczna ciotka (Dorota
Kolak) staną na drodze do spełnienia jego marzenia, ale nieoczekiwanie to właśnie dzięki nim chłopiec zyska coś więcej niż wygraną w turnieju. Tyle w pierwszej części.

W drugiej przenosimy się na Podhale i w Tatry. W trakcie wakacyjnej wyprawy w Tatry Waldek odkrywa, że jego ojciec, który nie utrzymuje z nim kontaktów, mieszka w okolicy i postanawia go odnaleźć. Wraz z przyjacielem Staszkiem (Patryk Siemek) wyruszają na poszukiwania, podczas gdy ich koleżanka Delfina musi dochować tajemnicy i ukryć prawdę o zniknięciu chłopców. Oczywiście szybko się okazuje, że chłopcy gdzieś wyszli w nocy i zaczynają się wielkie ich poszukiwania.

I tu pojawia się postać bacy. Bacy z... Sosnowca!

Gdy Waldek i Staszek wędrują w poszukiwaniu domu ojca, spotykają na swojej drodze straszliwego bacę. Ubranego w strój góralski, ale brudnego jak diabeł, trzymającego w dodatku w ręce zakrwawiony nóż. Baca zaprasza chłopców do swojej bacówki na oscypki. Ci, niezbyt przekonani o jakości wyrobów tak niechlujnego człowieka, jednak wchodzą do chaty, bo myślą, że to jest poszukiwany przez nich ojciec Waldka. W środku zastają oczywiście niesamowity brud i bałagan. Baca oferuje im oscypki własnej produkcji, ale chłopcy, widząc w jakich warunkach są wytwarzane, odmawiają. Na próżno. Każdy dostaje do ręki po pół brudnego oscypka.

Ale też w takich okolicznościach dowiadują się, że "góral" mieszka w Tatrach dopiero od 11 lat i uciekł tu bo zmęczyła go wielkomiejska presja. Baca przyznaje się, że pochodzi z Sosnowca. Na to filmowy Staszek, zdziwiony: "Wielkomiejska presja w Sosnowcu"?

Bacę gra w "Za duży na bajki 2" Grzegorz Małecki, aktor z Warszawy (w filmie baca przyznaje też, że nie był nigdy w stolicy), syn znanej aktorki Anny Seniuk.

- Po przeczytaniu scenariusza poczułem jakieś wewnętrzne powiązanie z postacią bacy. Polubiłem go - przyznaje Małecki. - Mój bohater to z pozoru postać gruboskórna, jednak przy bliższym poznaniu okazuje się człowiekiem o gołębim sercu. Porzucił wielkie miasto, w którym nie umiał się odnaleźć, i wybrał życie z dala od cywilizacji. A tak naprawdę cały czas szuka miłości - dodaje aktor.

Nie wiadomo, czy z tym "wielkim miastem" żartuje czy nie.

Filmowy baca przekonuje, że „Za duży na bajki 2” może polecić wszystkim, niezależnie od wieku. Starym, młodym, tym z dziećmi czy z psem lub kotem. - Uważam, że jest to film poniekąd uniwersalny, w którym każdy znajdzie coś dla siebie. Sam, grając na planie, odkrywałem w sobie wewnętrzne dziecko - mówi Grzegorz Małecki.

Co ciekawe, w filmie jest jeden wątek śląski, bo prawdziwego ojca Waldka, postać dopiero negatywną, gra Michał Żurawski, urodzony w 1979 roku w Zabrzu w rodzinie pochodzenia śląskiego (od strony matki), żydowskiego i tatarskiego. Michał Żurawski chodził do IV Liceum Ogólnokształcącego w Chorzowie. Jest znany z takich produkcji jak "Czerwone maki", serial "Król", "Czas honoru". Nie mylić z młodszym od niego o 6 lat bratem, Piotrem Żurawskim, odtwórcą m.in. roli Romka Sajkowskiego w serialu "Czas honoru".

Pałac Schoena Muzeum w Sosnowcu

Może Cię zainteresować:

Miasto niczym Ziemia Obiecana, pełne pałaców. Oto zaskakujące oblicze Sosnowca. Zapraszamy na krótką wycieczkę

Autor: Marcin Nowak

22/06/2024

Czeladź Piaski

Może Cię zainteresować:

Osiedle Piaski w Czeladzi. Familoki eleganckie jak we francuskich miasteczkach. Voila!

Autor: Marcin Nowak

10/02/2024

Sosnowiec na zdjęciach z lat 80. i 90.

Może Cię zainteresować:

Sosnowiec na zdjęciach z lat 80. i 90. XX wieku. Patrzcie tylko na te wyblakłe odcienie dawnych jaskrawych idei

Autor: Tomasz Borówka

28/06/2023

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon