Październik, czyli piękna, kolorowa jesień... Tak, tylko gdzie ją znaleźć? Oto kilka naszych propozycji

Chciałbym napisać ten tekst jeszcze we wrześniu, ale trochę wstyd, bo – niestety – tego roku pogoda nam nie dopisała i z tytułu „ Kolorowa jesień wokół nas [Zobacz jak]” musiałbym uciąć [Zobacz jak]. Ale skoro mamy już październik, czuję się bezpiecznie. Coś ze złotej jesieni nam się jeszcze trafi. A oto miejsca w województwie śląskim, gdzie warto na nią polować.

Jesień na Śląsku

Czy pięknie, kolorowo, złoto jesienią jest wszędzie? Niby tak, ale...

Zupełnie biorąc na logikę, kolory jesieni objawiają się głównie w liściach, a skoro tak, to jesieni powinniśmy szukać wśród drzew liściastych. Logiczne? Tak, tylko, że w Polsce w 80-90 proc. dominują lasy iglaste. Wyjątkiem są okolice Elbląga, Białowieży, Bieszczady, Lubelszczyzna, Beskid Niski. Generalnie wschód i południowy-wschód. Nie uwierzycie ale każdy drzewostan a nawet drzewo można dziś sprawdzić w aplikacjach z danymi. W tym na stronie Lasów Państwowych. Żeby potem nie było, że jedziecie w październiku do lasu a tam kolor się nie zmienił, tylko iglaki...

Pszczyna

Gwarantem złotej, kolorowej jesieni stają się więc parki, miejskie skwery, starodrzew dawnych założeń dworsko-pałacowych, takich jak park w Świerklańcu, dawny Park Ludowy w Bytomiu-Miechowicach, park wokół Pałacu w Brynku, Nakle Śląskim, oczywiście fantastycznie i melancholijnie wyglądający Park Zamkowy w Pszczynie. Nigdy nie zapomnę pewnego ostatniego weekendu października, gdy stopień upomarańczowienia tegoż był największy, dywan z liści łapał poranne przymrozki, kaczki w stawie marudziły, pałac pięknie majaczył w oddali, a liść po liściu opadał na białe stoliki i krzesła przy Herbaciarni Daisy.

Zamek w Pszczynie jesienią

Ocena jesiennych kolorów? Proszę bardzo. Zielony: 4/10, żółty: 6/10, pomarańczowy: 7/10, czerwony: 5/10.

Zabrzmiałem jak rasowa, hmmm, jesieniara? Dobrze. No, to teraz konkrety. Gdzie jeszcze złapiecie piękną, kolorową jesień?

Złoty Potok

W Wysokiej Lelowskiej, co ciekawe, położonej obok Żarek (czemu nie Żareckiej?) znajduje się popularne i fotogeniczne Dyniowe Pole. Nie ma pewności, czy plantacja w tym roku istnieje, ale duże dynie mogą jeszcze tam leżeć. Jeśli macie po drodze, to sprawdzicie. A po drodze gdzie? Do Złotego Potoku, o którym na Ślązagu pisałem kilkanaście tygodni temu. Złoty Potok – jak sama nazwa wskazuje – powinien prezentować się jak złoto w czasie złotej jesieni. I tak jest. W Dolinie Wiercicy występuje spore zagęszczenie buków, a jurajska buczyna, park przypałacowy oraz spektakularne sylwety starych klonów w alei Klonowej przy stadionie wyglądają przecudnie w trzecim tygodniu października

Zielony: 6/10, żółty: 8/10, pomarańczowy: 5/10, czerwony: 4/10.

Miechowicka Ostoja Leśna

„Łostow mnie, jeżech drzewcem” – może zawołać z przekonaniem jeden z kilku buków czerwonolistnych przy alejce, prowadzącej do tego fantastycznego obszaru na pograniczu Zabrza i Bytomia. Jednego z moich ulubionych na Śląsku. A podczas spaceru spróbujcie dotrzeć do Doliny Trzech Stawów, to nie pożałujecie. W obszarze leśno-parkowym Tiele-Wincklerów kryje się sporo drzew liściastych. W tym właśnie bardzo czerwonolistnych.

Miechowicka Ostoja Leśna

Zielony: 7/10, żółty: 7/10, pomarańczowy: 4/10, czerwony: 6/10.

Wzgórze Zamkowe w Cieszynie

Cieszyn jest zawsze dobrym pomysłem i oczywiście większość jego miłośników odpowie mi, że najlepszym pod koniec kwietnia, gdy kwitną magnolie. Ale dzięki specyficznej, dekadenckiej nieco atmosferze tego wyjątkowego miasta, październikowa jesień wydaje się predysponować do pozycji numer dwa – w rankingu momentów w roku do odwiedzenia Cieszyna. Koniecznie spacer z dwudziestozłotówką pod rotundę (rotunda jest właśnie na tym banknocie) i obejście całego Parku Zamkowego, który pod koniec października tonie w dywanie lipowych i bukowych liści. Nie wiem, czy stoi wśród nich ten różowy fotel z Zamku Cieszyn, obawiam się, że nie, ale proszę też o sprawdzenie. Jak z dyniami.

Rotunda w Cieszynie

Zielony: 3/10, żółty: 8/10, pomarańczowy: 7/10, czerwony: 4/10.

Gdzie jeszcze? Przychodzą mi na myśl różne miejsca, mniej lub bardziej oczywiste. Lubię Park Śląski jesienią. Zwłaszcza okolice stawu Perkoz i Ogrodu Bylinowego. Mam słabość do zaglądania jesienią w zakamarki Kolonii Zgorzelec w Bytomiu czy Kolonii Ficinus w Rudzie Śl. Niezwykle wygląda też pruski mur zabrzańskiej Zandki w połączeniu z delikatnie matowiejącymi kolorami platanów.

Staw Perkoz w Parku Śląskim

Myślę, że świat byłby o wiele uboższy bez drugiego i trzeciego tygodnia października a przyroda daje go nam jako „ostatnią deskę ratunku”. Cenną podwójnie przed sezonem szarówkowo-smogowym.

Świętokrzyskie ma swoje góry. Ale nie tylko

Może Cię zainteresować:

Co łączy województwo śląskie ze świętokrzyskim? Co powiecie na kopalnianą wieżę wyciągową z Sosnowca?

Autor: Marcin Nowak

17/09/2022

Bytom 1

Może Cię zainteresować:

Dlaczego wszystkie drogi prowadzą do Bytomia? Znaków na Bytom jest więcej niż tych na Katowice

Autor: Marcin Nowak

11/09/2022

Las w kształcie serca w Trzebnicy

Może Cię zainteresować:

Zagajnik Miłości, zrośnięte sosny, jezioro Afryka, pole w kształcie słonia... Czy patriotyczne ławki mogą odebrać popularność tym miejscom?

Autor: Marcin Nowak

04/09/2022

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon