Pijanych - za miasto i po kieszeni. Jak nietrzeźwi są wożeni nawet 30 km do miasta z Izbą Wytrzeźwień

Gliwice chcą odwozić swoich pijanych mieszkańców do Izby Wytrzeźwień w Rudzie Śląskiej. Projekt uchwały w tej sprawie ma trafić pod głosowanie w najbliższy czwartek (12 października) podczas sesji gliwickiej rady miasta. Jeśli uchwała przejdzie, to gliwiczanie, którzy zostaną wywiezieni do rudzkiej Izby będą musieli słono za to zapłacić – pobyt w rudzkiej „wytrzeźwiałce” kosztuje o ponad połowę więcej niż wizyta w analogicznej placówce w Gliwicach. Taka przymusowa turystyka "ożyroków" to nic osobliwego. Wiele miast tak robi.

pixabay.com
Pijany

Jak można przeczytać w uzasadnieniu do projektu uchwały, Gliwice zwróciły się do Rudy Śląskiej z propozycją współpracy przy „wykonywaniu zadania publicznego z zakresu ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, realizowanego przez Miasto Gliwice w ramach działalności Izby Wytrzeźwień w Gliwicach”.

- Współpraca, na podstawie zawartego porozumienia pomiędzy Miastem Gliwice a Miastem Ruda Śląska, będzie polegała na przyjmowaniu przez Izbę Wytrzeźwień w Rudzie Śląskiej części osób nietrzeźwych z terenu Miasta Gliwice – czytamy.

Jak wskazano w uchwale, sposób realizacji „powierzonego zadania publicznego” ma zostać określony w treści porozumienia z miastem Ruda Śląska.

Pijanych wożą nawet 30 kilometrów na Izbę Wytrzeźwień. To dość drogie "wczasy"

Dodajmy, że tego typu porozumienia nie są bynajmniej rzadkością. Po tym, jak pod koniec 2017 roku zlikwidowano izbę wytrzeźwień w Jaworznie (tłumaczono tę decyzję kosztami funkcjonowania obiektu oraz koniecznością jego remontu) pijanych z tego miasta zaczęto od stycznia 2018 r. przewozić do odległego o ponad 30 km Chorzowa. Do chorzowskiej „wytrzeźwiałki” można trafić też po przesadzeniu z alkoholem w Rybniku. Z początkiem tego roku oba miasta podpisały aneks do zawartego w marcu 2013 r. porozumienia. Na jego mocy Rybnik zobowiązał się przekazać w tym roku na realizację zadania tego kwotę 250 tys. zł.

Z punktu widzenia osób, które (w razie przyjęcia przez radnych stosownej uchwały) zostaną po pijaku przewiezione z Gliwic do Rudy Śląskiej taka „podróż” będzie wyjątkowo kosztowna – o ile bowiem pobyt w gliwickiej „wytrzeźwiałce” kosztuje 250 zł, to w Rudzie Śląskiej (po tym, jak w marcu tego roku radni ustalili nową stawkę) rachunek za taką wizytę sięga 393 zł (tj. o 57 proc. więcej niż w Gliwicach).

Zgodnie z ustawą ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi do izby wytrzeźwień mogą zostać doprowadzone osoby w stanie nietrzeźwości, które „swoim zachowaniem dają powód do zgorszenia w miejscu publicznym lub w zakładzie pracy, znajdują się w okolicznościach zagrażających ich życiu lub zdrowiu albo zagrażają życiu lub zdrowiu innych osób”.

Gliwice Rynek widziany z góry

Może Cię zainteresować:

W śródmieściu Gliwic alkoholu nocą już w sklepie nie kupisz

Autor: Michał Wroński

14/07/2023

Koszutka katowice 1

Może Cię zainteresować:

Katowice przygotowują uchwałę w sprawie nocnej prohibicji w Koszutce

Autor: Redakcja

06/04/2023

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon