Pożar restauracji Imperium w Piekarach Śląskich to było celowe podpalenie?
"Znamy już przyczyny naszej tragedii! Przyczyną pożaru restauracji Imperium oraz pizzerii Soprano w Piekarach Śląskich było celowe i świadome podpalenie" - informuje na Facebooku właściciel hotelu i restauracji Imperium w Piekarach Śląskich.
Przypomnijmy, że do pożaru doszło w nocy w sobotę 17 maja 2025 w budynku przy ul. Marii Curie-Skłodowskiej w Piekarach Śląskich. Po przybyciu na miejsce Kierujący Działaniem Ratowniczym potwierdził, że ogniem objęte są parter budynku, piętro oraz część dachu. Strażacy natychmiast przystąpili do działań, odłączając prąd i gaz, a następnie rozpoczęli intensywną akcję gaśniczą. W akcji uczestniczyło 11 zastępów straży pożarnej, łącznie 33 strażaków, a także 2 patrole policji.
Budynek, w którym znajdują się hotel i restauracja Imperium oraz pizzeria Soprano uległ poważnemu zniszczeniu w wyniku pożaru.
Właściciele Imperium informują też, że z pożaru ocalał rejestrator monitoringu. Kamery nagrały osobę, która prawdopodobnie podłożyła ogień, a piekarska policja zatrzymała już podejrzanego o podpalenie.
- Tak, 20 maja po godz. 18 zatrzymaliśmy 25-letniego mieszkańca Piekar Śląskich podejrzewanego o podpalenie budynku restauracji Imperium - mówi ŚLĄZAGOWI młodszy aspirat Łukasz Czepkowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Piekarach Śląskich. - Czynności trwają. Podejrzany zostanie doprowadzony do prokuratury.
Jednocześnie właściciel prosi: "Bardzo prosimy o nie kojarzenie nas w żaden sposób z restauracją imperium w Bytomiu!!! Nie mamy ani nie mieliśmy z tym miejscem oraz z tą właścicielką nic wspólnego!!! Przeżywamy wszyscy ogromną tragedię! Dziękujemy wszystkim za wsparcie i dobre słowo!".
Policja piekarska na razie nie potwierdza wersji o "pomyłce podpalacza". - Dopiero po przesłuchaniu podejrzanego dowiemy się jaki był jego zamiar i czy podłożył ogień umyślnie - dodaje młodszy aspirat Łukasz Czepkowski.
O co chodzi z Imperium w Piekarach Śląskich i Imperium w Bytomiu?
Obie restauracje łączy ta sama nazwa, w dodatku znajdują się w sąsiednich miastach. Jednak bytomskie Imperium dało się ostatnio poznać z niechlubnej strony. W niedzielę 11 maja 2025 r. w tym lokalu przy ul. Żołnierza Polskiego miały się odbyć przyjęcia komunijne, zarezerwowane wcześniej przez rodziny dzieci, które tego dnia miały komunię. Jednak okazało się, że restauracja przyjęła więcej rezerwacji niż było miejsc, więc niektóre rodziny nie załapały się na imprezy.
O tej skandalicznej sytuacji poinformowała m.in. Magdalena. 11 maja do sakramentu komunii przystąpiła jej córka. Po zakończonej mszy świętej, wszyscy zaproszeni goście mieli wziąć udział w imprezie okolicznościowej w restauracji Imperium. Na miejscu okazało się, że mimo zawartej i opłaconej umowy, a także rzekomego uwzględnienia liczby gości, w tym - osoby z niepełnosprawnością - uzgodnionego i obiecanego miejsca… po prostu nie ma. We wskazanej lokalizacji siedzieli inni goście. Pani Magdalenie zaproponowano rozwiązanie alternatywne, uwzględniające znacznie mniej osób możliwych do ugoszczenia. Co ważne, w dniu komunii, wczesnym rankiem, z panią Magdaleną kontaktowała się właścicielka restauracji, w celu potwierdzenia rezerwacji na 26 osób. W patio. Z uwzględnieniem osoby korzystającej z wózka inwalidzkiego.
Warto podkreślić, że zaliczkę na rzecz uroczystości, poszkodowana wpłaciła już w czerwcu 2024. Pozostała część kwoty, została uregulowana 2 maja 2025 i dzień przed wydarzeniem - 10 maja 2025. Łącznie 4800 złotych!
Głodne i zdezorientowane dzieci, które nie doczekały się przyjęcia komunijnego w restauracji Imperium, na pocieszenie dostały pizzę z Żabki. Oszustwo Imperium nie dotknęło tylko jednej rodziny. W podobnej sytuacji znaleźli się także inni. Z wykupionym i opłaconym, konkretnym terminem.
Niektóre osoby, które miały skorzystać z oferty restauracji, przykrymi spostrzeżeniami na jej temat, podzieliły się na Facebooku.
13 maja 2025 r. właściciela bytomskiej restauracji Imperium wydała oświadczenie: "W związku z wydarzeniami z dnia 11.05.2025 r. Jako właścicielka restauracji pragnę wyjaśnić, że żaden z pracowników pracujących w restauracji nie ponosi winy za zaistniałą sytuację. Więc proszę we wszelkich komentarzach powstrzymać się przed obrażaniem ich. Dodatkowo pragnę nadmienić, że sytuacja ta była spowodowana fakt min. moim błędem ale pragnę też nadmienić że również brak zainteresowania rodziców dzieci komunijnych (nie wszystkich oczywiście) nie ułatwił mi zadania gdzie umowy były podpisane na dwa lata wstecz. Pragnę również przekazać informacje, że zważywszy na falę hejtu który wylewa się na moją osobę oraz moją rodzinę po pierwsze sprawę zgłoszę za udostępnianie danych wrażliwych, groźby karalne etc. A po drugie co najważniejsze podjęłam decyzję aby zakończyć prowadzenie restauracji, nie mniej jednak nie zamykam restauracji a czekam na oferty od ludzi którzy chętnie ją przejmą i poprowadzą dalej. Do momentu znalezienia właściwej osoby informuje, że lokal będzie prosperował normalnie i że wszystkie zaplanowane wcześniej przyjęcia odbędą się bez problemu. Jedynie o co proszę to o kontakt wszystkich rodziców tegorocznych dzieci komunijnych których komunie święte mają się odbyć 18.05 i 25.05 tych którzy jeszcze się nie skontaktowali w godzinach pracy. Sprawa również została zgłoszona na Policję bo wszystkie rodziny poszkodowane w dniu 11.05 dostały zwrot wpłaconych wcześniej zadatków na co mamy pokwitowania"
Może Cię zainteresować:
O przyjęciach komunijnych, które się nie odbyły. Co się stało w bytomskiej restauracji Imperium?
Może Cię zainteresować:
