Prezydenci miast w GZM nie zgodzili się na podwyższenie składki na transport publiczny. Plan B to cięcia w siatce połączeń

Samorządowcy z miast i gmin zrzeszonych w Metropolii nie zgodzili się na zwiększenie o blisko 147 mln zł przyszłorocznej składki na transport publiczny. Władze GZM-u ani się tym nie zdziwiły, ani chyba bardzo nie przejęły, bo w budżecie wciąż jest „poduszka finansowa”. Część prezydentów jasno jednak zaznaczyła, że jeśli nie poprawi się efektywność komunikacji, nie wzrosną wpływy z biletów i ściągalność kar, to trzeba będzie ciąć siatkę połączeń.

ZTM
Tramwaj zimą

Miasta nie dołożą, Metropolia będzie sobie radzić sama

Ponad 708,6 mln zł wyłożą w przyszłym roku na funkcjonowanie transportu zbiorowego miasta i gminy zrzeszone w Górnośląsko – Zagłębiowskiej Metropolii. To blisko 123 mln zł więcej niż w tym roku. Podczas piątkowej (16 grudnia) sesji zgromadzenia GZM jej zarząd zaproponował jednak zwiększenie składki o kolejne ponad 146 mln zł, do łącznej kwoty 855 mln zł. I to już nie przeszło. Zasiadający w zgromadzeniu delegaci samorządów zdecydowaną większością głosów odrzucili ten pomysł.

- Budżet miasta dla Gliwic został wczoraj przyjęty i nie mamy w nim przewidzianych kwot na pokrycie różnic wynikających z tego wyliczenia. A to dla Gliwic 14 mln zł – stwierdził prezydent Gliwic Adam Neumann.

- Dziś tych pieniędzy zwyczajnie nie mamy – dodał prezydent Tychów, Andrzej Dziuba, którego zdaniem przedstawiona przez zarząd GZM uchwała na razie jest przedwczesna.

Przedstawiciele władz GZM nie wydawali się być zdziwieni oporem prezydentów. Jak tłumaczył Kazimierz Karolczak, przewodniczący zarządu Metropolii sam fakt wysunięcia tej propozycji wynikał głównie z przyczyn formalnych, w przyszłorocznym budżecie GZM jest pewna „poduszka finansowa” i w razie nie przyjęcia uchwały Metropolia będzie starała sobie jakoś radzić.

Prezydenci liczą na pasażerów. Plan B to cięcia połączeń

Wszyscy zgodzili się jednak co do tego, że z transportem zbiorowym w Metropolii trzeba „coś” zrobić. Zarówno od strony finansowej, jak też organizacyjnej. Bo choć pasażerów przybywa, wpływy z biletów rosną już drugi miesiąc z rzędu i są o 5 mln zł większe w stosunku do wpływów sprzed pandemii, to jednak koszty rosną jeszcze szybciej.

- Mamy sygnały od przewoźników, którzy niedawno wygrywali przetargi, o być może niemożności realizacji przez nich w ramach podpisanych umów świadczeń na rzecz ZTM-u i może nawet zerwania kontraktów – przyznał przewodniczący Karolczak.

Tymczasem właśnie w rosnącym napełnieniu komunikacji miejskiej część prezydentów upatruje szansy na to, że nie trzeba będzie kolejny raz dokładać do interesu.

- Jesteśmy na etapie wyposażania autobusów w bramki liczące i mam nadzieję, że napełnienia będą obrazowane w lepszy sposób – mówił prezydent Neumann, którego zdaniem przyjęcie, iż wpływy z biletów pokrywają 22 proc. kosztów transportu jest nieadekwatne do rzeczywistości (ta – zdaniem Neumanna – jest lepsza). Wezwał również do skuteczniejszej egzekucji opłat od gapowiczów i lepszej promocji transportu zbiorowego.

- Ja tej promocji nie widzę. My u siebie chcemy priorytetyzować komunikację publiczną, ale bez wsparcia wszystkich samorządowców jest to prawie niemożliwe, bo hejt, jaki się wylewa powoduje, że niektórzy się wycofują – skomentował prezydent Sosnowca, Arkadiusz Chęciński nawiązując w ten sposób do oporu wobec wytyczania buspasów.

Co jednak, jeśli nadzieje prezydentów pozostaną płonne i koszty organizacji transportu nadal zwiększać się będą szybciej aniżeli przychody?

- Jeśli efekty nie nadejdą, to trzeba będzie brutalnie podejść do tematu i pomyśleć o ograniczeniach w liniach – stwierdził Adam Neumann i nie był jedynym, który wspomniał o takim scenariuszu.

- Wyjścia mamy dwa, albo w ciągu roku wszyscy razem znajdziemy te 140 mln zł i wtedy dopiero podejmiemy tą uchwałę, a jeśli nie tak się nie stanie, to musimy zredukować pracę przewozową po to, by dojść do kwoty z uchwały budżetowej. Trzeciej drogi nie ma – ocenił Andrzej Dziuba.

Autobus ZTM

Może Cię zainteresować:

Nowości w taryfie ZTM-u. Ceny biletów od stycznia będą się zaczynały od... złotówki. Tyle ma kosztować 5-minutowa podróż

Autor: Michał Wroński

16/12/2022

Bogusław Molecki

Może Cię zainteresować:

Dr Bogusław Molecki: Na terenie Metropolii ludzie nie widzą powodu, by przenieść się z aut do transportu zbiorowego

Autor: Michał Wroński

06/12/2022

Koleje Śląskie

Może Cię zainteresować:

Wracają pociągi do Wisły, w święta Koleje Śląskie pojadą do Zakopanego. Nowy rozkład jazdy kolei już od 11 grudnia

Autor: Michał Wroński

09/12/2022

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon