Program "Czyste Powietrze" po nowemu. Co się zmieniło, od kiedy przyjmowanie wniosków?

Program "Czyste Powietrze", dzięki któremu można było otrzymać dofinansowanie m.in. na wymianę "kopciuchów", został zawieszony w listopadzie 2024 roku. Ma być reaktywowany 31 marca 2025 roku, ale na nowych warunkach. Co się zmieniło?

W listopadzie 2024 roku wstrzymano naboru wniosków o dofinansowanie w ramach programu priorytetowego „Czyste Powietrze”. Program ma powrócić, ale już na nowych zasadach, 31 marca 2025 r.

Co to jest program "Czyste Powietrze"

Czyste Powietrze to kompleksowy program, którego celem jest zmniejszenie lub uniknięcie emisji pyłów i innych zanieczyszczeń wprowadzanych do atmosfery przez domy jednorodzinne. Program skupia się na wymianie starych pieców i kotłów na paliwo stałe oraz termomodernizacji budynków jednorodzinnych by efektywnie zarządzać energią. Działania te nie tylko pomogą chronić środowisko, ale dodatkowo zwiększą domowy budżet, dzięki oszczędnościom finansowym.

Program skierowany jest do osób fizycznych będących właścicielami / współwłaścicielami domów jednorodzinnych / wydzielonych lokali mieszkalnych. Dotacje są udzielane za pośrednictwem szesnastu Wojewódzkich Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (WFOŚiGW).

Program przewiduje dofinansowania na:

  • źródło ciepła – wymianę, zakup, montaż,
  • instalację centralnego ogrzewania i ciepłej wody użytkowej,
  • wentylację mechaniczną z odzyskiem ciepła,
  • mikroinstalację fotowoltaiczną,
  • ocieplenie przegród budowlanych,
  • stolarkę drzwiową i okienną,
  • dokumentację (audyt energetyczny, dokumentacja projektowa).

Forma dofinansowania

  • dotacja
  • dotacja z prefinansowaniem
  • dotacja na częściową spłatę kapitału kredytu bankowego

"Czyste Powietrze" powraca po czterech miesiącach zawieszenia, ale z nowymi zasadami

W środę 12 marca 2025 r. Akademii Śląskiej w Katowicach odbyło się spotkanie z przedstawicielami samorządów, poświęcone kluczowym zmianom w programie Czyste Powietrze. Wzięło w nim udział 143 przedstawicieli gmin województwa śląskiego.

- 31 marca, zgodnie z zapowiedziami ze strony Ministerstwa Klimatu i Środowiska oraz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie, wznawiamy nabór w ramach programu Czyste Powietrze po modernizacji w nowej odsłonie programu - mówi prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach Mateusz Pindel.

Województwo śląskie pod kątem aplikowania ośrodki w ramach programu "Czyste Powietrze" dotychczas było liderem. Od 2018 roku do śląskiego funduszu wpłynęło ponad 142 tysiące wniosków na kwotę ponad 3 miliardów 800 milionów złotych.

- To jest bardzo ważna kwestia pod kątem modernizacji budynków, pod kątem osób ubogich energetycznie, którzy są wykluczeni, aby wspierać te osoby przede wszystkim i chronić je przed nieprawidłowościami - dodał prezes Pindel.

Szczególną rolę w nowej odsłonie programu mają grać gminy. - To samorządy współpracują z nami prowadząc punkty konsultacyjno-informacyjne. Na 167 gmin na terenie województwa śląskiego aż 140 ma punkty konsultacyjno-informacyjne, w ramach których pomagają beneficjentom w przygotowywaniu wniosków o dofinansowanie oraz rozliczaniu wniosków o płatność - wyjaśnia Pindel.

Dlaczego program został zawieszony?

- W dniu 28 listopada obiecaliśmy Polakom, że 31 marca wystartujemy z nową odsłoną programu Czyste Powietrze. I to się dzieje - mówi Robert Gajda, zastępca prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. - Jeżeli chodzi o przygotowanie reformy, zdajemy sobie sprawę, że bardzo dużo zadań musiało być zmienionych. Mamy nowe wyzwania i musieliśmy podjąć bardzo ważne dla naszego programu decyzje. Dlatego też zdecydowaliśmy się na bardzo szerokie konsultacje. Od października ponad 200 różnych instytucji brało udział w tych konsultacjach, dzięki czemu przygotowaliśmy reformę, która, uważam, że będzie prawidłowo działała w tym systemie.

Jak podkreśla Robert Gajda, najważniejsze, co przyświecało osobom pracującym przy reformie tego programu, jest dbanie o dobro zarówno beneficjentów, jak i funduszy publicznych.

Wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wytknął minister klimatu i środowiska za rządów PiS, Annie Moskwie, błędną reformę, która spowodowała nieprawidłowości w "starym" programie "Czyste Powietrze". Wg niego spowodowała ona, że były wykorzystywane maksymalne kwoty dofinansowań. - To z kolei spowodowało lawinowe narastanie wniosków, które nie były rozpatrywane. Ponad 200 tys. wniosków leżało w workach w wojewódzkich funduszach. Po przyjęciu władzy musieliśmy zająć się tymi wnioskami, gdyż regulamin mówi wyraźnie, że każdy wniosek musi być rozpatrzony i to też wpływało na realizację tych wszystkich zadań. Na tę chwilę mamy zapewnienia z wojewódzkich funduszy, że uda nam się wszystkie te wnioski rozpatrzyć do momentu startu tej reformy.

Gajda dodaje, że lawinowo w ciągu ostatnich dwóch miesięcy do wojewódzkich funduszy zaczęły wpływać wnioski o płatność. W porównaniu do analogicznego okresu z 2023 roku odnotowano ponad czterokrotny wzrost liczby takich wniosków.

- Widać ewidentnie, że wykonawcy chcą przyspieszyć z rozliczeniem tych wniosków przed reformą, bo obawiają się, że nieprawidłowości, które tam też mogą być, mogą być wychwycone - zauważa wiceprezes NFOŚiGW. - Nie zmienia to faktu, że kontrole są robione i jest coraz więcej tych kontroli. Będziemy również kontrolować wnioski, które zostały rozpatrywane i wypłacone kilka lat temu. Wiemy, że karencja każdego wniosku to jest 5 lat trwałości tego projektu, więc do 5 lat do tyłu będziemy mogli wszystkie wnioski sprawdzać. W nowej odsłonie programu zabezpieczamy interes beneficjentów poprzez maksymalizację cen. Będziemy wiedzieli, na jakich cenach maksymalnych oni mogą pracować.

Jakie zmiany w programie od 31 marca?

W nowej odsłonie "Czystego Powietrza" operatorzy gminni będą - jak określił prezes WFOŚiGW w Katowicach - aniołami stróżami, którzy będą prowadzić beneficjenta przez proces realizacji danej inwestycji. - Oni będą obowiązywać w tym najwyższym dofinansowaniu i będzie też można skorzystać w tej drugiej grupie dofinansowania - dopowiada wiceprezes Gajda. - Chodzi nam przede wszystkim, żeby te osoby przeprowadziły tego beneficjenta, który nie zawsze jest świadomy technologicznie, inżynieryjnie, jak przeprowadzić tę inwestycję i to operator ma mu w tym pomóc. Do tego będą wprowadzeni audytorzy, osoby wystawiające świadectwa charakterystyki energetycznej, ale to też będą osoby, które będą z listy meritowej, czyli Ministerstwa Rozwoju i Technologii. Tylko te osoby będą mogły przystąpić do tego programu i wystawiać swoje świadectwa.

- Zależy nam na uczestnictwie w tym programie jak największej liczby gmin. Bo gminy mają bezpośedni kontakt z beneficjentem. Oni najlepiej wiedzą, jak to na ich terenie wygląda, kto w rzeczywistości jest ubogi energetycznie, a kto wykorzystuje, że pracuje za granicą, nie wykazuje dochodów i dzięki temu może skorzystać z tego programu. My w tej chwil dbamy o pieniądze nasze, o pieniądze unijne. Musimy sobie zdawać sprawę, że każda wydawna złotówka musi być dokładnie prześwietlona i sprawdzona. Dlatego też uważam, że z dniem 31 marca nowa odsłona programu pokaże, że poszliśmy w dobrym kierunku - dodaje Robert Gajda.

Co się zmieni dla beneficjentów?

Jak informuje wiceprezes Gajda, ma być przede wszystkim lepiej zabezpieczony interes beneficjentów, jeżeli chodzi o odpowiedzialność. - Mieliśmy sytuacje, że wykonawcy pobierali choćby prefinansowanie do danego programu, znikali, ale odpowiedzialność była w tym wypadku na beneficjencie, bo on wyraził zgodę na to, żeby zostały te pieniądze przekazane.

Teraz mają być tworzone konta celowe beneficjentów, podobne do tych dotyczących kredytów hipotecznych. Pieniądze tylko i wyłącznie będą mogły być wpłacone wtedy, kiedy dana zaliczka będzie rozliczana za pośrednictwem faktury.

Poza tym wiceprezes NFOŚiGW zapowiada, że beneficjenci z najwyższego dofinansowania będą szczególnie prześwietlani. - W tej chwili braliśmy pod uwagę oświadczenia. Wielu wykorzystywało to w ten sposób, że przepisywało jedną piętnastą swojej nieruchomości
na wnuczka, na syna, który był studentem, nie miał dochodów, dzięki temu zyskiwał maksymalne dofinansowanie. Teraz trzeba będzie być trzy lata właścicielem takiej inwestycji, żeby móc przystąpić do tego programu. Oczywiście w sytuacjach spadkowych będziemy brali to pod uwagę - dodaje Robert Gajda.

Zostaną też ustalone maksymalne ceny za usługi i produkty. - W tej chwili są przepychanki między wykonawcami a wojewódzkimi funduszami, którzy sobie udowadniają, jakie ceny są prawidłowe, jakie nie są prawidłowe. Mamy sytuacje montowania okien za 20-30 tysięcy zł, zamawiania usługi płukania sieci za 20 tys. zł, wymieniania nowych okien na inne, bo stare nie pasują do koloru elewacji. Operator będzie też beneficjenta przeprowadzał przez całą inwestycję i, co najważniejsze, na końcu na podstawie świadectwa charakterystyki energetycznej będzie można stwierdzić, że ta inwestycja została zakończona.
Bo mieliśmy często takie sytuacje podczas kontroli, że podpisany był protokół przez beneficjenta, który nie był tego świadomy. Podpisał, że inwestycja została zakończona, a w rzeczywistości miał materiał u siebie na podwórku i nikt tego nie realizował. Odpowiedzialność jest po stronie beneficjenta, więc w tym wypadku całość dotacji musiała być zwracana razem z odsetkami. Widzimy ewidentnie, że nie był on chroniony przez państwo.

Czy beneficjentom będzie łatwiej czy trudniej uzyskać dofinansowanie z "Czystego Powietrza"?

Jak obiecuje wiceprezes NFOŚiGW, łatwiej będzie rozliczyć inwestycję, bo będą trzy kontrole - od audytora, od osoby wydającej świadectwo o charakterystyce energetycznej, i od operatora. Oni mają zadbać o to, żeby dana inwestycja była prawidłowo zakończona i rozliczona.

- Jeżeli chodzi o kombinowanie, czyli zwiększanie dochodów, to będzie na pewno trudniej - ostrzega Gajda. - Będziemy przyglądali się faktycznym dochodom, będziemy starali się unikać takich sytuacji, w których toś pracuje za granicą, a wykazuje, że ma brak dochodów i jest osobą ubogą energetycznie. Definicja ubogiego energetycznie jest konkretna. Wiemy, że takich osób w naszym kraju jest między 15 a 20%, a okazywało się, że w tym programie dochodziło do 40-50% maksymalnego wykorzystania tej dotacji, czyli wynikało z tego, że mamy tak duże ubóstwo energetyczne, co było nieprawdą. Więc jeżeli ktoś nie ma nic sobie do zarzucenia, jeżeli robi wszystko zgodnie ze sztuką, jeżeli wszystko spełnia zgodnie z regulaminem, nie ma się czym przejmować. A w sytuacji, jeżeli ktoś naprawdę kombinował, no to w tym wypadku na pewno my się tym zajmiemy - obiecuje.

Co z dofinansowaniem na ogrzewanie gazowe?

Wszystkie rachunki od 28 maja 2024 roku, jak usłyszeliśmy z ust wiceprezesa NFOŚiGW, będą uznawane. Zgodnie z regulaminem tego programu, w ciągu 6 miesięcy od wystawienia faktury trzeba rozliczyć dany projekt. - My zatrzymaliśmy przyjmowanie wniosków przez okres 4 miesięcy, więc ten okres dokładamy do tego całego okresu, czyli ponad 10 miesięcy w tym wypadku jest na rozliczenie tych rachunków. Też jest pytanie o gaz, bo wiemy, że w nowej odsłonie programu nie będzie gazu. To wynika z dyrektywy EPBD europejskiej, która mówi ewidentnie, że nie można dofinansowywać źródeł ciepła, które pochodzą z paliw kopalnych, a takie są piece gazowe. Dla tych osób, które już zainwestowały i były na tamtym okresie, będzie okres przejściowy i w tym wypadku będziemy uznawali te źródło jako kwalifikowane - dodaje Robert Gajda.

Materiał dofinansowano ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.


Za treści zawarte w materiale dofinansowanym ze środków WFOŚiGW w Katowicach odpowiedzialność ponosi Redakcja.

WFOŚiGW w Katowicach podpisał ostatnią umowę w ramach Programu „50 kW na start”. Fotowoltaika dla Bytomia

Może Cię zainteresować:

WFOŚiGW w Katowicach podpisał ostatnią umowę w ramach Programu „50 kW na start”. Fotowoltaika dla Bytomia

Autor: Arkadiusz Szymczak

28/02/2025

Konferencja RPA Katowice 3

Może Cię zainteresować:

RPA powstaje w województwie śląskim! To pierwszy w Polsce Regionalny Plan Adaptacji do zmian klimatu

Autor: Katarzyna Pachelska

26/02/2025

Muzeum Śląskie

Może Cię zainteresować:

Woda kopalniana, zamiast trafiać do Rawy, ma szansę ogrzać Muzeum Śląskie w Katowicach. Ekologiczne rozwiązanie

Autor: Aleksandra Szlęzak

13/01/2025

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon
Reklama