Sołtys Świerklańca pomógł rannemu bocianowi. Ptak miał świeżą ranę skrzydła

W Świerklańcu w okolicach ulicy Młyńskiej mieszkańcy dostrzegli młodego bociana, który nie potrafił wznieść się w powietrze. Zgłoszenie wpłynęło do urzędu gminy, a sprawą zainteresowali się urzędnicy. Na miejsce udał się sołtys, który pomógł rannemu ptakowi.

Do Urzędu Gminy w Świerklańcu we wtorek, 2 sierpnia wpłynęło zgłoszenie o bocianie w okolicach ulicy Młyńskiej niezdolnym do wzbicia się do lotu. Zgłoszenie poruszyło urzędników, a na miejsce udał się sołtys - Mirosław Bacik.

Sołtys przetransportował bociana w okolice gniazda

Po przyjeździe na miejsce okazało się, że młody bocian to ptak, który wykluł się w gnieździe przy ulicy Oświęcimskiej, sołtys przetransportował go na teren boiska w okolicy gniazda.

W międzyczasie okazało się, że bocian w trakcie swojego pierwszego lotu nabył poważnych obrażeń, które uniemożliwiły mu ponowne wzbicie się w powietrze. Na miejsce wezwana została pomoc weterynaryjna. Jak się później okazało bocian w trakcie lotu został ranny w skrzydło. Rana była świeża i wydobywała się z niej krew. Ptak został przewieziony do Leśnego Pogotowia w Mikołowie, gdzie aktualnie przebywa pod opieką weterynaryjną. Niestety jego rehabilitacja może trwać jeszcze długo i z pewnością nie będzie mógł odlecieć na zimowisko do Afryki.

Subskrybuj tarnowskiegory.info

google news icon