Historia osiedla
Pierwsza wzmianka o Stroszku pochodzi z 1495 roku. W dokumencie wydanym przez zarządców Bytomia, Świerklańca i Nakła wyznaczono granicę między Bytomiem a Stroszkiem przy nieistniejącej już rzece Bielczy. Przez długie lata na Stroszku nic ciekawego się nie działo, w 1625 roku źródła wspominają tylko o istnieniu folwarku. Jak pokazuje mapa z 1901 roku, jedynym punktem na mapie jest karczma położona przy dzisiejszej ulicy Strzelców Bytomskich. Było to świetne miejsce do odpoczynku, ponieważ karczma znajdowała się idealnie w połowie drogi między Bytomiem, a Tarnowskimi Górami. Dzisiaj podróżni również zatrzymują się w tym samym miejscu. Mieści się tam restauracja, która zbiera dobre opinie za wyśmienite hamburgery.


W wyniku podziału Górnego Śląska po plebiscycie i trzecim powstaniu śląskim, w 1922 roku została ustalona granica, biegnąca przez środek dzielnicy. Vitor wraz z Bytomiem trafił do Niemiec, a Stroszek z Radzionkowem do Polski. Jak widać na mapie z 1934 roku, Stroszek wyglądał wtedy zupełnie inaczej. Powstała kopalnia Beuthengrube, działająca od 1923 roku. Budowa kopalni była związana z zamiarami eksploatacji złóż, którymi zajmowała się Radzionkaugrube, która trafiła do Polski. Okoliczna zabudowa zaczęła się rozrastać, a życie zyskało na intensywności.


W latach 50. rozpoczęła się budowa osiedla mieszkaniowego, które dzisiaj znamy. W 1963 roku zbudowano zajezdnie tramwajową i połączono Stroszek z Bytomiem linią nr 19. W 1970 roku rozpoczęła się budowa stadionu Ruchu Radzionków. W wyniku reformy administracyjnej w 1975 roku Stroszek wraz z Radzionkowem znalazł się w Bytomiu i tak już został do dzisiaj (W 1998 roku Radzionków bez Stroszka odłączył się od Bytomia i stał się osobnym miastem).

Na przełomie lat 80. i 90. pobliska Dąbrowa Miejska przestałą istnieć. Z powodu szkód górniczych mieszkańcy musieli się przeprowadzić, wiele z nich przyjechało na Stroszek. Na tamtym terenie ziemia zapadła się w dół aż o 37 metrów. Dzielnica znikła, a domy, które leżały wzdłuż ul. Strzelców Bytomskich stopniowo wyburzano. Tak samo stało się z kościołem pod wezwaniem św. Józefa Robotnika, który przeniesiono na Vitor w 2016 roku. Skalę szkód górniczych widać gołym okiem na ul. Strzelców Bytomskich - kiedyś ulica była prosta, a teraz przypomina bardziej rollercoaster.


Jak się żyje na Stroszku?
Na pewno największym plusem mieszkania na Stroszku jest mała odległość do centrum Bytomia, Tarnowskich Gór i Radzionkowa. Dobrze skonstruowane połączenia autobusowe i tramwajowe sprawiają, że w 10/15 minut można dojechać, gdzie tylko się chce. Dodatkowo niedawno odnowiono połączenia pociągowe i uruchomiono przystanek Bytom Stroszek, z którego można dojechać do lotniska, Katowic, czy Gliwic. W niedalekiej przyszłości ma również powstać centrum przesiadkowe na Vitorze.
Dzięki dobrej lokalizacji wielu mieszkańców chodzi do szkoły w Tarnowskich Górach, do restauracji jedzie do centrum Bytomia, a na targ wybiera się do Radzionkowa.
Od 1863 roku przez Stroszek przebiega najstarsza nieprzerwanie czynna kolej wąskotorowa na świecie. Dzisiaj jest świetną atrakcją turystyczną, można nią dojechać do Tarnowskich Gór, Miasteczka Śląskiego czy centrum Bytomia.

Stadion Ruchu Radzionków, o którym była mowa, został wyburzony w 2018 roku wskutek dużych problemów finansowych klubu. W jego miejsce wybudowano pasaż handlowy Stary Stadion. Mieszkańcy Stroszka na pewno nie narzekają na liczbę sklepów, bo jest ich mnóstwo oprócz „galerii na stadionie” w pobliżu są centrum handlowe M1, Lidl, Biedronka, Polomarket oraz Aldi, a w budowie jest Dino. W okolicy jest też pełno sklepików osiedlowych, Żabek i całodobowa piekarnia.

Choć stadion Ruchu Radzionków leżał na Stroszku, większość mieszkańców kibicuje Polonii Bytom. Ślady tej miłości widać na każdym kroku. Pełno tu murali i graffiti z „Królową Śląska”. W pobliskim pubie kibice wspólnie oglądają mecze i świętują liczne zwycięstwa. Jednocześnie na ulicach spotkać można byłych zawodników i kibiców Ruchu Radzionków, wciąż należących do lokalnej społeczności.

W czasie wolnym mieszkańcy osiedla często wybierają spacery po okolicznych lasach. Dużym zainteresowaniem cieszy się rezerwat „Segiet”, będący fragmentem krajobrazu pogórniczego Srebrnej Góry. Został on wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO w 2017 roku jako część kopalni rud ołowiu, srebra i cynku wraz z systemem gospodarowania wodami podziemnymi w Tarnowskich Górach. Jest to świetne miejsce do spacerowania i jazdy na rowerze. Znajduje się tam również Sportowa Dolina, a na niej stok narciarski, z którego amatorzy sportu chętnie korzystają.


Infrastruktura w porównaniu do reszty Bytomia jest fenomenalna, drogi są zadbane, jest mało dziur. Bloki są ocieplone, a chodniki czyste. Jest szkoła, orlik, siłownia i przychodnia. Między blokami znajdują się odnowione place zabaw i ławeczki.
-Na Stroszku niczego nie brakuje, nie jest tak brudno jak w innych częściach Bytomia. Jedynie czego mi brakuje, to kina i większej ilości śmietników. – mówi jeden z mieszkańców
Mieszkańcy również śmieją się z innych części dzielnicy. Osiedla Stroszek, Vitor i Sójcze nawzajem z siebie żartują. Każde z nich myśli, że jest najlepszym miejscem do życia.
Podsumowując, Stroszek to bardzo spokojne miejsce, w którym naprawdę dobrze się żyje. Nie ma tu wielkiego zgiełku miasta, a okoliczne lasy i parki pozwalają odpocząć i wyciszyć się po pracy. Bliskość wszystkich usług sprawia, że w połączeniu z zielenią Stroszek jest idealnym miejscem do życia.

Może Cię zainteresować: