Karp na Wigilię: ryba, którą wprowadzili komuniści? Na Śląsku się przyjęła, a śledź poszedł w odstawkę
Czy rzeczywiście karp na nasz stół wigilijny trafił dopiero dzięki komunistom? W ostatnich czasach utarło się tak mówić na tyle często, że sami w to uwierzyliśmy. Ale to sprawa bardziej skomplikowana. Karp jest z nami od niepamiętnych czasów i to dość już wcześnie jako karp na Wigilię. A od czasów PRL po prostu bardziej.