Tauron zapewnia: Blok w Jaworznie ma ruszyć jeszcze w sierpniu. Rozpoczęły się prace w Elektrowni Jaworzno

Nowy blok węglowy Elektrowni Jaworzno ponownie ruszy jeszcze w tym miesiącu. – Po oględzinach kotła bloku 910 MW w Jaworznie, inspektor Urzędu Dozoru Technicznego zobowiązał spółkę usunięcia wad leja – poinformował Tauron, do którego należy elektrownia.

Tauron
Elektrownia Jaworzno

Przypomnijmy, że blok o mocy 910 MW wyłączono 6 sierpnia. Jak się okazuje, nie był to „zwyczajny postój w trakcie optymalizacji całego systemu produkcji energii”. – Po oględzinach kotła bloku 910 MW w Jaworznie, inspektor Urzędu Dozoru Technicznego zobowiązał spółkę usunięcia wad leja. Prace będą prowadzone przez specjalistów ze spółki Nowe Jaworzno Grupa Tauron i Rafako – poinformowało w sobotę, 13 sierpnia, w oficjalnym komunikacie biuro prasowe Tauronu.

Prace powinny zakończyć się do 29 sierpnia 2022 r. Tauron przypomina, że blok do końca października znajduje się w tzw. okresie przejściowym, co wiąże się z fazą strojeń, testów oraz optymalizacji.

– W trakcie prac mających na celu oczyszczenie kotła oraz odżużlacza na bloku o mocy 910 MW w Jaworznie została zidentyfikowana konieczność przeprowadzenia prac dodatkowych w leju kotła – wyjaśnia Patrycja Hamera, rzeczniczka prasowa spółki Nowej Jaworzno Grupa Tauron. – Według wstępnych szacunków, planowany postój bloku potrwa do 29 sierpnia. W tym czasie wykonawca będzie prowadził prace mające na celu usunięcie wad powstałych w leju kotła. Szybkie i skuteczne wyeliminowanie tzw. chorób wieku dziecięcego jednostki jest niezwykle istotne dla jej przyszłej, stabilnej i efektywnej pracy.

We wtorek rozpoczęły się mediacje między spółką Nowe Jaworzno Grupa Tauron i Rafako SA (czyli firmą, która wybudowała blok 910). Mają one pomoc w „sprawnemu zakończeniu okresu przejściowego”.

Z węglem problemów nie ma?

Tauron przypomina, że nowy blok w Jaworznie – choć jest w okresie przejściowym –wygenerował w maju i czerwcu ponad 650 tys. megawatogodzin energii, a w lipcu – około 250 tys. MWh. – Zapasy węgla zgormadzone na składowisku przekraczają 100 tys. ton. Jest to dwa razy więcej niż wynika z obowiązku wynikającego z rozporządzenia w sprawie zapasów paliw w przedsiębiorstwach energetycznych. Przy normalnej pracy bloku taka ilość paliwa pozwala na pracę jednostki przez 25 dni. Węgiel podawany na blok 910 MW pochodzi wyłącznie z kopalń wskazanych jako źródła paliwa w kontrakcie, czyli z zakładów górniczych w Jaworznie, Libiążu i Brzeszczach oraz kopalni Ziemowit. Jest on również sprawdzany przez generalnego wykonawcę – informuje Tauron.

Przypomnijmy, że w zeszłym tygodniu w „Onecie” pojawił się tekst Kamila Dziubki, według którego Rafako alarmowało rząd, że w związku ze „złą jakością węgla kierowanego przez Tauron do Elektrowni Nowe Jaworzno” może dojść do awarii.

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon