Wielki powrót KZK GOP. Przewodniczący Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii ogłosił odejście od wspólnego organizatora transportu w ramach GZM.
- Dzisiaj zdecydowaliśmy, że wracamy jedna do poprzedniej formuły, do poprzednich organizatorów transportu: do KZK GOP-u, MZK Tychy i MZKP Tarnowskie Góry. Jest to formuła, która się sprawdziła - przekonuje Kazimierz Karolczak, przewodniczący Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Dodaje, że martwią go jedynie niedogodności dla pasażerów takie jak powrót do różnych taryf czy brak bezpłatnych biletów dla młodzieży do 16. roku życia.
- Mam jednak nadzieję, że pasażerowie to zrozumieją - mówi Karolczak.
Wraca KZK GOP i MZK Tychy. Powinny wrócić też Ikarusy
Radości z powrotu do starej organizacji transportu nie kryją też samorządowcy. Maciej Gramatyka, wiceprezydent Tychów, uważa że tak będzie zdecydowanie lepiej, a miasto ma doświadczenie w organizowaniu transportu na południu metropolii.
- Mieszkańcy też cieszą się z tej decyzji. Niektórzy z ich nawet apelują, aby wróciły Ikarusy. I by ten subtelny klekot silnika umilał im podróż. O tym też myślimy - wyjaśnia Gramatyka.
Kto prezesem KZK GOP? Może znów Roman Urbańczyk
Władze GZM zapowiedziały, że już w przyszłym tygodniu trzeba będzie podjąć kluczową dla przyszłości całej aglomeracji decyzję. Trzeba wybrać prezesa KZK GOP.
- Zadaniem tej osoby będzie przywrócenie tych trzech organizatorów. Przeprowadzenie całej procedury. W regionie mamy jeszcze wielu specjalistów, którzy chętnie podejmą się tego zadania - tłumaczy Kazimierz Karolczak.
To kto prezesem KZK GOP? Tu wybór wydaje się oczywisty. Nie ma lepszego kandydata niż Roman Urbańczyk.
Z nieoficjalnych źródeł wiemy, że odrodzeniu KZK GOP przyklasnęły samorządy w Katowicach i Zabrzu. Prezydent Katowic mówił swego czasu, że jakość usług komunikacyjnych, jak i jej sama organizacja nie odbiega dziś od standardu KZK. Z drugiej strony, Katowice sondowały wcześniej możliwość brawurowego zorganizowania transportu na własną rękę. W tle ciągnie się oczywiście ten sam spór o składki, sposób rozliczeń, linie... O Tramwajach Śląskich nawet nie wspominamy...Więc w sumie... Dlaczego miałoby nas to śmieszyć?