Do zdarzenia doszło w niedzielę, 15 maja przed godziną 11. Okoliczni mieszkańcy przebywający przy zbiorniku Balaton zauważyli topiącego się w jeziorze mężczyznę.
- Świadkowie zdarzenie podjęli próbę uratowania mężczyzny. Na miejsce zadysponowano dziesięć zastępów straży pożarnej, a także Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Bytomia. Po wyciągnięciu mężczyzny na brzeg, lekarz stwierdził zgon - wyjaśnia Aneta Gołębiowska, oficer prasowa Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach.
Utrudniona akcja ratownicza
Ze względu na położenie mężczyzny na tafli (ponad trzymetrowa głębokość) strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu. Dodatkowo akcja była utrudniona ze względu na brak przejrzystości wody.
- Mimo podjętej reanimacji nie udało się uratować życia 37-letniego mężczyzny. Lekarz obecny na miejscu stwierdził zgon - mówi bryg. Jacek Filas, oficer prasowy KP PSP w Wodzisławiu Śląskim.
Okoliczności niedzielnej tragedii nie są jak na razie znane. Ich ustaleniem zajmie się wodzisławska policja.
Przypomnijmy, że 37-letni mężczyzna jest co najmniej drugą ofiarą tegorocznego "sezonu kąpielowego". Na początku maja do podobnej tragedii doszło na Jeziorze Międzybrodzkim, gdzie wówczas utonął 25-letni kajakarz.