Nie będzie ulicy Powstańców Śląskich w Wyrach. Tylko jeden radny zagłosował za tym pomysłem

Radny Adam Myszor chciał, aby jedna z ulic została nazwana na cześć Powstańców Śląskich. Podczas dyskusji nie szczędził uszczypliwości wobec pozostałych członków Rady Gminy Wyry. - Tyleż mądrych głów tu siedzi, tyleż uczonych, tyleż doświadczonych radnych - mówił drwiąco. Ostatecznie tylko on zagłosował za.

Rada Gminy Wyry

Czasem z pozoru błahe sprawy na posiedzeniach rad niewielkich samorządów urastają do rangi problemów, które trafiają na pierwsze strony gazet. Tak było w przypadku nadania nazwy niezbyt długiej ulicy, czym pod koniec sierpnia zajęła się Rada Gminy Wyry.

Kobieta, która buduje w tamtym miejscu dom, zgłosiła wniosek o nazwanie ulicy, aby przyspieszyć niektóre urzędowe procedury, związane np. z nadaniem numeru budynku. Zaproponowała nazwę: Zaciszna. Radni, którzy zasiadają w komisji zajmującej się sprawami Gostyni, wytłumaczyli jej jednak, że istnieje niepisana zasada nadawania ulicom nazw nawiązujących do drzew liściastych. Stanęło na ulicy Kalinowej.

Inną propozycję miał radny Adam Myszor. Chciał przekonać pozostałych członków rady, że w Wyrach brakuje ulicy Powstańców Śląskich, która - w jego ocenie - godnie upamiętniłaby stulecie tych wydarzeń. Przypomnijmy, że tzw. powstania śląskie wybuchały trzykrotnie w latach 1919, 1920 i 1921.

- Tyleż mądrych głów tu siedzi, tyleż uczonych, tyleż doświadczonych radnych. Mieliśmy rok 2019 - setna rocznica i nic. Mieliśmy rok 2020 - setna rocznica i nic. Mieliśmy rok 2021 - setna rocznica i nic. Dopiero kiedy prezydent ustanowił święto (Narodowy Dzień Powstań Śląskich - przyp. red.), odbyły się ogromne obchody stulecia, to te mądre głosy zaczęły zgłaszać 1500 pomysłów, żeby tylko nie przyznać, że to jest fajny pomysł - powiedział Adam Myszor na posiedzeniu Rady Gminy Wyry.

Później temperatura rosła. Myszor kpił nawet, że jeden z radnych zaproponował nadanie nazwy Powstańców Śląskich... rondu. Sęk w tym, że w Wyrach nie ma jeszcze ani jednego ronda. Nie ma ronda, ale może będzie. Radny nie chciał jednak ujawnić personaliów autora tej śmiałej koncepcji. Z kolei przewodnicząca rady Joanna Pasierbek-Konieczny próbowała wytłumaczyć problem.

- W pobliżu znajduje się ulica Obrońców Ziemi Śląskiej - próbowała wyjaśnić Joanna Pasierbek-Konieczny. - Nie jesteśmy przeciwko Powstańcom Śląskim, ale uznaliśmy, że w tym rejonie taka ulica będzie wzbudzała problemy.

- Bardzo bym prosił, żeby nie mierzyła pani wszystko swoją miarą. Jeśli pani się wszystko miesza i myli, to nie znaczy, że mieszkańcom też będzie - nie gryzł się w język Adam Myszor, za co został przywołany do porządku. Uszczypliwości i stwierdzeń, że radni robią wszystko, byleby tylko nie poprzeć żadnego jego pomysłu, było dużo, dużo więcej.

Ostatecznie tylko on był za nadaniem ulicy nazwy Powstańców Śląskich. Dziesięciu radnych zagłosowało przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu.

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon