Jak podaje serwis Pless.pl, w nocy z 29 na 30 maja doszło do włamania do Muzeum Zamkowego w Pszczynie. Sprawcy skradli dwa rogi nosorożca, a straty oszacowano na 75 tysięcy euro. Policja prowadzi działania mające na celu ustalenie i zatrzymanie sprawców, analizując monitoring nie tylko w Pszczynie, ale także w innych miastach regionu.
Złodzieje na zamku w Pszczynie
Przypomnijmy, że nie jest to pierwsze włamanie do Muzeum Zamkowego w Pszczynie. W nocy z 26 na 27 listopada 1991 roku doszło do spektakularnej kradzieży. Złodzieje, korzystając z gęstej mgły jako osłony, dostali się do zamku przez balkon na pierwszym piętrze i wynieśli cenne przedmioty, w tym porcelanowe figurki z „małpiej kapeli” oraz Biblię Marcina Lutra z 1708 roku. Choć księga została odzyskana po kilku miesiącach dzięki współpracy polskiej policji i Interpolu, zdarzenie to zapisało się w historii zamku jako jedno z najbardziej śmiałych włamań.
Rogi nosorożca – pożądany łup
Rogi nosorożca od wieków budzą pożądanie ze względu na swoje rzekome właściwości lecznicze i status symbolu luksusu. W medycynie azjatyckiej są cenione jako środek na gorączkę, a w niektórych krajach, jak Wietnam, krążą pogłoski, że mogą leczyć raka. Ich wartość na czarnym rynku jest ogromna – cena sproszkowanego rogu może sięgać nawet 50 tys. dolarów za funt, co czyni go droższym od złota.
Kradzieże rogów nosorożca nie ograniczają się do kłusownictwa w Afryce – również europejskie muzea padają ofiarą złodziei. W Belgii miała miejsce prawdziwa plaga takich przestępstw, a skradzione rogi trafiały głównie na azjatyckie rynki. Złodzieje nie wahają się nawet przed wycinaniem rogów z eksponatów w muzeach historii naturalnej czy instytutach zoologicznych. Europol podejrzewa, że za tym procederem stoi zorganizowana grupa przestępcza.

Może Cię zainteresować:
Wychuchane cinquecento skradzione! Właściciel był załamany, ale policja ruszyła z pomocą

Może Cię zainteresować: