Wspólna lista opozycji w wyborach? Prezydent Sosnowca: "Doświadczenie mówi mi, że to mało prawdopodobne"

Uważam, że gotowi do wyborów będziemy dopiero wtedy, kiedy w najmniejszej miejscowości województwa śląskiego mieszkańcy będą znać swojego kandydata i z nim porozmawiają - powiedział prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński w „Rozmowie Dnia” Radia Piekary.

Tak dla polski porozumienie w senacie

W przestrzeni publicznej pojawiają się kolejne sondaże dotyczące zbliżających się wyborów do Sejmu i Senatu. Jeden z nich, przygotowany na zlecenie Super Expressu, dał liście zjednoczonej opozycji niemal 50 proc. poparcia i pewne zwycięstwo.

W poniedziałek, 30 maja, w „Rozmowie Dnia” Radia Piekary prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński tonował jednak nastroje i przekonywał, że nie ma powodów do strzelania korkami z szampana.

- Nie warto nawet otwierać piwa, a co dopiero szampana. Szampana otwiera się dopiero po wygranych wyborach - powiedział Arkadiusz Chęciński. - Uważam, że gotowi do wyborów będziemy dopiero wtedy, kiedy w najmniejszej miejscowości województwa śląskiego mieszkańcy będą znać swojego kandydata i z nim porozmawiają. Nie będziemy gotowi, mając poparcie w Sosnowcu i Katowicach, ale będziemy gotowi, mając poparcie właśnie tam pod Zawierciem i Żywcem - wyjaśnił.

Jego zdaniem wspólna lista opozycji to dobry pomysł, ale doświadczenie podpowiada mu, że to mało prawdopodobne. Zwłaszcza w przypadku pogodzenia np. liderów Platformy Obywatelskiej i Razem Adriana Zandberga, których poglądy są od siebie bardzo dalekie.

Arkadiusz Chęciński zdradził również, że Ruch „Tak dla Polski!” nie planuje wystawiać własnej listy w wyborach do Sejmu i Senatu, co innego jeśli chodzi o wybory do sejmików wojewódzkich. Tam możemy spodziewać się przedstawicieli lokalnych struktur „Tak dla Polski!”.

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon