Wycieczka na Pustynię Błędowską. To nie tylko piachy, ale też las, woda (tak!) i fantastyczne widoki

Tuż za rogiem, zaraz przy granicy województwa śląskiego, kryje się krajobraz jak z innego kontynentu. Pustynia Błędowska to największe skupisko piasków śródlądowych w Polsce i fascynująca atrakcja turystyczna o niepowtarzalnym charakterze. Polecamy ją nie tylko na letni spacer – niezależnie od pory roku, zachwyca widokami, przyrodą i swoją historią. Oto kilka propozycji tras – z różnych miejscowości, o różnym stopniu trudności i klimacie. Każda pozwala odkryć pustynię na własny sposób. Wybierz tę, która do Ciebie przemówi… albo skuś się na wszystkie!

Na styku województwa śląskiego i małopolskiego, zaledwie kilka kilometrów od granic Śląska, rozpościera się krajobraz niemal niepasujący do wyobrażeń o Polsce – Pustynia Błędowska. Znana również jako „polska Sahara”, jest największym obszarem występowania piasków śródlądowych w kraju. Jej wyjątkowość nie tkwi jednak wyłącznie w rozmiarze – obejmuje ona około 33 km² – ale przede wszystkim w charakterze krajobrazu i jego historii.

Unikatowy krajobraz i przyroda

To jedyne miejsce w Polsce, gdzie przez wieki występowały typowe procesy pustynne, jak np. ruchome wydmy czy burze piaskowe. Choć dziś te zjawiska zostały ograniczone przez zarastanie terenu, Pustynia zachowała swój niezwykły charakter. Znaczący fragment jej obszaru objęty jest ochroną przyrodniczą – to teren wchodzący w skład Natura 2000 i obszarów chronionego krajobrazu. Flora Pustyni Błędowskiej łączy gatunki typowo piaszczyste z elementami charakterystycznymi dla stepów i borów sosnowych, co tworzy wyjątkowe środowisko dla wielu rzadkich gatunków owadów i ptaków.

Pustynia Błędowska kusi turystów swoim surowym, niemal surrealistycznym wyglądem – ogromne połacie piasku, które w słoneczny dzień rozświetlają się niczym złota tafla, przypominają kadry z dalekich krajów. To doskonały teren na piesze wędrówki, jazdę konną, nordic walking, a także liczne wydarzenia plenerowe. Dawne, a nawet obecne wykorzystanie militarne terenu Pustyni (ćwiczenia wojskowe, w tym i zrzuty spadochronowe, relikty wojskowych obiektów) dodają tutejszej okolicy dodatkowych walorów i kolorytu . Dostępność kilku punktów widokowych, jak np. Czubatka i Róża Wiatrów, pozwala podziwiać pustynię z góry i zrozumieć jej ogrom. Idealna propozycja na jednodniowy wypad nie tylko z Zagłębia Dąbrowskiego, ale i z Katowic czy odleglejszych miast aglomeracji.

Pustynia Błędowska to miejsce, które zaskakuje na różne sposoby, w zależności od tego jak do niego podejść. Dosłownie! Dlatego proponujmy kilka punktów startowych do spacerów, podczas których można odkryć tę osobliwą przestrzeń za każdym razem subtelnie inaczej.

Fot. Tomasz Borówka

Wyprawa z Błędowa. Leśnym szlakiem ku pustyni

Choć nazwa miejscowości Błędów mogłaby sugerować bezpośrednie sąsiedztwo z Pustynią Błędowską, w rzeczywistości oddziela ją od niej pas lasu – pozornie zwykłego, lecz pełnego subtelnego uroku. Ten jurajski bór, rosnący na piaszczystych glebach, oferuje spokojny spacer wśród sosen, wrzosów i świergotu ptaków, zanim krajobraz dramatycznie się zmieni.

Wędrując z Błędowa, mijamy leśne dukty, coraz bardziej podsypane jasnym piaskiem, co subtelnie zapowiada nadchodzącą odmianę. W końcu docieramy do brzegu Białej Przemszy – naturalnej granicy dzielącej Pustynię Błędowską na część północną i południową. Tu czeka na nas punkt odpoczynkowy: ławki w cieniu, panorama złocistego piasku i... czas na decyzję, dokąd podążyć dalej. A można...

  • Na północ, ku Chechłu – przekraczając Przemszę w bród lub po pniach drzew, zanurzamy się w najbardziej pustynną część tego obszaru. Jasny piasek, niewielka roślinność, przestrzeń jak z „Diuny” – wystarczy uruchomić wyobraźnię, by ujrzeć Fremenów czy sardaukarów, czy też karawanę Beduinów lub patrole Legii Cudzoziemskiej.
  • Na południe, w stronę Kluczy – tam czeka nas łagodniejszy krajobraz, w którym dominują piaski (jak to na pustyni), ale występuje też więcej roślinnosci. Ta część pustyni, bardziej żyzna, odzwierciedla subtelne różnice klimatyczne i oferuje bogatsze doświadczenia przyrodnicze.
Fot. Tomasz Borówka

Chechło, czyli pustynne przygody o krok

Dla tych, którzy wolą oszczędzić czas i siły, a zarazem od razu zanurzyć się w bezkresnych połaciach piasku, idealnym punktem startowym jest wieś Chechło. Tu nie trzeba przedzierać się przez las – wystarczy wysiąść z samochodu i... już jesteśmy na skraju Pustyni Błędowskiej. Z parkingu czy przystanku autobusowego dzieli nas zaledwie kilka kroków od krajobrazu niczym z Afryki Północnej.

Zaledwie kilkanaście minut pieszo od centrum Chechła znajduje się punkt widokowy Dąbrówka. Kolejne ciekawe miejsce na skraju Pustyni Błędowskiej i wspaniała brama do jej świata. Drewniana platforma widokowa oferuje panoramiczny widok na północną część pustyni, gdzie jasne piaski rozciągają się niemal po horyzont. Możemy zejść stąd bezpośrednio na piaszczysty teren – ścieżka sprowadzi nas łagodnie w dół, aż wejdziemy w pustynne morze piasku. Z tej perspektywy pustynia jawi się jak z kart powieści science fiction: jasny piasek, niemal zupełny brak roślinności, drgające powietrze nad rozgrzaną powierzchnią. Idealne tło dla indukowanych literaturą i filmem fantazji, od Egiptu i Arabii, przez Tatooine po Diunę. W dodatku na Dąbrówce spotkamy trochę autentycznych wojskowych instalacji.

Po wędrówce warto zajrzeć do jednej z lokalnych smażalni w Chechle – świeża, chrupiąca, złocista ryba z frytkami lub chlebem to nie żaden miraż! Choć jesteśmy na pustyni, smak jest jak znad jeziora – doskonała nagroda po trudach wędrówki.

Fot. Tomasz Borówka

Trawersy pustyni i Róża Wiatrów

Jeśli przy punkcie odpoczynkowym nad Białą Przemszą zdecydujemy się ruszyć na południe, czeka nas łagodniejszy trawers Pustyni Błędowskiej – w stronę miejsca o niezwykle poetyckiej nazwie: Róża Wiatrów. To nie tylko punkt widokowy – to prawdziwa baza turystyczna, wypadowa, a i edukacyjna, z której możemy poznać południowe oblicze pustyni w pełnej krasie.

A co to takiego, ta Róża Wiatrów? To charakterystyczna, nowoczesna konstrukcja – drewniane skrzydła osadzone na planie róży kompasowej, symbolizujące kierunki świata i wiatrów, które przez wieki kształtowały pustynny krajobraz. Może to także metafora wyboru drogi? Każdy odwiedzający to miejsce może tu zdecydować, w którą stronę ruszy dalej: w głąb piasków, czy też historii Pustyni Błędowskiej.

Jak tam dotrzeć? Samochodem dojechać można niemal pod sam punkt – od strony Kluczy prowadzi wygodna droga z miejscem parkingowym w pobliżu. Lez i na piechotę wędrówka z centrum Kluczy, choć wymaga nieco czasu i wysiłku, jest warta każdej minuty. Szlak biegnie przez zróżnicowany teren – od lasu, przez otwarte przestrzenie, aż po piaskowe wydmy południowej pustyni. A na miejscu czekają platformy widokowe z szerokimi panorami południowej części Pustyni Błędowskiej – mniej surowej niż północ, ale bardziej przez to urozmaiconej, z bogatszą roślinnością. Róża Wiatrów to dobre miejsce dla tych, którzy chcieliby kontemplację niecodziennego krajobrazu połączyć z poznawaniem pustynnej przyrody i lokalnej historii. Tablice edukacyjne: opowiedzą nam o geologii pustyni, jej florze i faunie, a także o przemianach krajobrazowych i historii militarnej tego obszaru. Miłośników historii zainteresuje niewielki, ale ciekawy skansen militarny z elementami wojskowego uzbrojenia, nawiązujący do dawnej funkcji tego terenu jako poligonu wojskowego. Ławki, wiaty i miejsca do piknikowania pozwolą nam spokojnie odpocząć i zastanowić się nad dalszym planem wycieczki.

Gdyż dzięki swojej lokalizacji i infrastrukturze, Róża Wiatrów może stanowić doskonały punkt startowy lub końcowy dla pełnego trawersu Pustyni Błędowskiej – z południa na północ ku Kluczom lub odwrotnie, od piasków północy ku bardziej zielonej południowej części pustyni. To ambitna wyprawa, dająca pełne spektrum wrażeń krajobrazowych – od surowej pustyni po łagodne wydmy, zaś i leśną otulinę rzecznej doliny po drodze.

Ale pamiętajmy – to wyprawa wymagająca! Przy wysokich temperaturach nie polecamy podejmowania trawersu, szczególnie w godzinach południowych. Bezwzględnie należy zadbać o nakrycie głowy, lekką, oddychającą odzież i zapas wody. A jeśli preferujemy sandały – to wyłącznie trekkingowe, z dobrą amortyzacją i zabezpieczeniem stopy. Pustynne podłoże potrafi nieprzyjemnie zaskoczyć i dać w kość! A po co wyprawa ma nam pójść w pięty... W dobrych warunkach pogodowych i z odpowiednim nastawieniem, pełny trawers może stać się niezapomnianą przygodą.

Fot. Tomasz Borówka

Czubatka – widokowy prolog pustynnej przygody

Na obrzeżach miejscowości Klucze, niemal w zasięgu ręki od centrum, wznosi się Czubatka – wzgórze o strategicznym położeniu i niesamowitych walorach turystycznych. To również dobre miejsce, by rozpocząć wędrówkę przez Pustynię Błędowską – ze wszystkimi udogodnieniami, jakie sobie można wymarzyć. Dosłownie na samym punkcie widokowym znajduje się pojemny, darmowy parking, z miejscem niemal zawsze dostępnym nawet w weekendy. Dojazd do Kluczy jest prosty – zarówno samochodem, jak i komunikacją lokalną, a sama Czubatka znajduje się tuż za zabudowaniami. Roztacza się stamtąd panorama na północno-zachodnią część pustyni, ale to nie wszystko. Można dostrzec także okoliczne lasy, zabudowania Klucz, a nawet tak odległe punkty jak Huta Katowice w Dąbrowie Górniczej czy Górę Św. Doroty w Będzinie To doskonałe miejsce na zdjęcia, przemyślenia i nabranie apetytu na dalszy spacer.

Po zejściu ze wzgórza, ścieżka prowadzi nas na skraj pustyni. Stąd można podążyć wygodną promenadą ku Róży Wiatrów, skręcić w stronę położonych głębiej wśród piasków platform widokowych i zakosztować nastroju serca pustyni, albo powędrować skrajem południowej części ku punktowi odpoczynkowemu nad Białą Przemszą, który wspomnieliśmy wcześniej.

Czubatka to nie tylko punkt widokowy – to coś brama do osobliwego świata, który to ukazuje swe surowe, pustynne oblicze, to otwiera się ku subtelnym niuansom przyrody i krajobrazu.

Fot. Tomasz Borówka

Jesteś w Kluczach? Zobacz to koniecznie1

Będąc w kluczach, warto też obejrzeć miejsce jakże kontrastujące z pustynnym krajobrazem. To stanowiący rezerwat przyrody Staw Zielony. Jest on pozostałością po dawnej eksploatacji rud żelaza. To miejsce jest doskonałym przykładem tego, jak natura potrafi odzyskać przestrzeń! Charakterystyczna zielonkawa barwa wody pochodzi od glonów i zmineralizowanego podłoża, co nadaje zbiornikowi niemal egzotyczny wygląd. Niektórzy porównują go do jeziora w tropikach! Otoczony przez las sosnowy i ścieżki piesze, staw zapewnia ciszę, spokój i odrobinę chłodu po pustynnej wędrówce. Obowiązuje zakaz kąpieli, ale staw jest popularny wśród wędkarzy. – występuje w nim wiele gatunków ryb. W pobliżu znajdują się także inne zbiorniki, m.in. Staw Czerwony, które razem tworzą ciekawy krajobraz postindustrialny odzyskany przez naturę. Istnieją tu miejsca piknikowe, mały plac zabaw oraz przestrzeń do grillowania.

Do Stawu Zielonego dojdzieciJeszcze tylo e od ul. Sosnowej, Rudnickiej, a także żółtym Szlakiem Pustynnym prowadzącym od Czubatki.

Fot. Tomasz Borówka

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon
Reklama