Wyścig Tour de Pologne dzisiaj wyjechał do Katowic w morderczą trasę do Zakopanego. Kolarzy witała na starcie górnicza orkiestra

Dziś odbył się ważny dla miast Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii etap wyścigu Tour de Pologne. Co prawda tym razem, ze względu na wielką inwestycję kolejową w mieście, wyścig nie odbył się po ulicach Katowic, a kolarze jedynie startowali z Nikiszowca, to i tak czuć było w Katowicach emocje wielkiego touru. ŚLĄZAG jest patronem medialnym Tour de Pologne.

5. etap Tour de Pologne 2025 z Katowic do Zakopanego

Wymagająca trasa z Katowic do Zakopanego sprawdziła umiejętności zawodników w jeździe po górach. 5. etap 82. Tour de Pologne UCI WorldTour wystartował dzisiaj, w piątek 8 sierpnia 2025 r. o godz. 11. z Nikiszowca, zabytkowego osiedla górniczego, słynącego z charakterystycznych, ceglanych budynków. W towarzystwie górniczej orkiestry i wiwatów kibiców, peleton ruszył w stronę Mysłowic, a potem - województwa małopolskiego.

Na trasie ulokowano dwie Lotne Premie LOTTO, obie jeszcze w województwie śląskim, w:

  • Mysłowicach,
  • Wilamowicach.

Premie Górskie PZU na wspinaczkach pod Kocierz i Przełęcz Krowiarki, a także Premia Specjalna Decathlon w Porąbce i Premia Specjalna DPD w Zawoi. Meta była ulokowana pod Wielką Krokwią w Zakopanem.

Po zaciętej walce zawiązała się 4-osobowa ucieczka w składzie:

  • Jensen Plowright (Alpecin-Deceuninck),
  • Huub Artz (Intermarche-Wanty),
  • Martin Svrcek (T-Rex Gold Quick-Step),
  • Patrick Gamper (Team Jayco AlUla).

Podobnie jak wczoraj, zawodnicy z odjazdu ścigali się między sobą na premiach.

Brytyjczyk Matthew Brennan wygrał ten etap wyścigu

Lotną Premię LOTTO w Mysłowicach wygrał Jensen Plowright, a w Wilamowicach najlepszy był Huub Artz. Na Premii Specjalnej Decathlon w Porąbce ponownie z bardzo dobrej strony pokazał się Jensen Plowright, zajmując pierwsze miejsce w finiszu. Stromą wspinaczkę pod Kocierz najszybciej pokonał Patrick Gamper, a kolejne premie – Premię Specjalną DPD w Zawoi i Premię Specjalną PZU na Przełęczy Krowiarki – wygrał ponownie Plowright.

Odjazd w pewnym momencie miał ponad 7 minut przewagi, a ucieczkę starały się kontrolować między innymi ekipy Decathlon AG2R La Mondiale, Visma | Lease a Bike i INEOS Grenadiers. Zbliżając się do finałowego podjazdu pod Gubałówkę, tempo w peletonie dyktowała drużyna Bahrain Victorious, która skasowała ucieczkę 11 kilometrów przed metą.

Na podjeździe ataków próbowali między innymi Daniel Felipe Martinez (Red Bull-BORA-hansgrohe), Jan Christen (UAE Team Emirates-XRG), Antonio Tiberi (Bahrain Victorious) czy Marco Frigo (Israel-Premier Tech), ale żadnemu z nich nie udało się odjechać. Dopiero na zjeździe niewielką przewagę zyskał Alberto Bettiol (XDS Astana Team), a za Włochem podążył Jan Christen.

Duet dzielnie walczył, by utrzymać się przed główną grupą, ale ta sztuka mu się nie udała. Etap wygrał Matthew Brennan z Team Visma | Lease a Bike, który w sprincie z okrojonego peletonu pokonał Bena Turnera (INEOS Grenadiers) i Andreę Bagiolego (Lidl-Trek).

– Przyjechałem tu po to, z nadzieją, że wygram etap. Jako drużyna byliśmy bardzo zmotywowani, by to osiągnąć. Jest z nami też Olav, który był najlepszy na pierwszym etapie, ale cały czas jesteśmy głodni kolejnych zwycięstw, dlatego cieszę się, że mogłem wykończyć w taki sposób pracę moich kolegów. Jestem bardzo szczęśliwy – powiedział Matthew Brennan, triumfator dzisiejszego etapu.

Trzeci w Zakopanem był Andrea Bagioli.
– To był bardzo szybki wyścig. Ucieczka pędziła, wypracowali sobie dużą przewagę i złapanie ich nie było łatwe. Później, na ostatnim podjeździe, było wiele ataków, jeden po drugim. Na początku myślałem, że będziemy rozprowadzać Tima Torna Teutenberga, ale powiedział mi, że jest zmęczony i powinniśmy pojechać na mnie. Drużyna wykonała niezwykłą pracę, zafiniszowałem, ale inni z tyłu nadjechali dwa razy szybciej i nie byłem w stanie ich złapać. Trzecie miejsce też daje mi dużo pewności siebie. Jestem szczęśliwy, to był piękny etap – mówił Włoch.

Rafał Majka najmocniejszy z Polaków

Najwyżej z Polaków finiszował dziś Rafał Majka z UAE Team Emirates-XRG, który wygrał tym samym Premię Najlepszy Polski Zawodnik ORLEN VITAY.

– Dzisiaj był naprawdę ciężki etap, góra-dół. Niespodziewanie było bardzo mocne szarpanie. Czułem się dzisiaj gorzej niż wczoraj, ale to jest normalne po kraksie. Na pewno możemy wygrać ten wyścig, widać, że Jan Christen jest mocny, tak że pojedziemy na pełnym gazie – komentował po zakończeniu rywalizacji Majka.

Prowadzenie w Klasyfikacji Najaktywniejszy Zawodnik LOTTO utrzymał Patryk Stosz z Reprezentacji Polski i jeśli tylko ukończy wyścig, to zabierze do domu niebieską koszulkę. Trzeci w Klasyfikacji Najlepszy Góral PZU jest natomiast Tomasz Budziński, inny z reprezentantów.

– Walka o odjazd trwała chyba 20 kilometrów, dużo ekip chciało się w niego zabrać, w tym ja, żeby zdobyć punkty do klasyfikacji górskiej. Niestety się nie udało. Piotr Pękala przyjechał w czołowej grupie, więc jedno z założeń udało się zrealizować – opisywał Tomasz Budziński.

Przed nami górski 6. etap wyścigu

Koszulkę PZU w niebieskie grochy wciąż dzierży Belg Timo Kielich z Alpecin-Deceuninck, który przed jutrzejszym etapem ma 19 punktów przewagi nad Patrickiem Gamperem i 22 nad Tomaszem Budzińskim.

– Jutro jest wiele punktów do wygrania na górskich premiach, jestem w dobrej sytuacji, ale będę starał się zabrać w ucieczkę i zobaczymy. Przed wyścigiem nie celowałem w koszulce, ale 3 dni temu byłem w ucieczce i wygrywałem premie, dlatego chcę ją utrzymać – mówił Timo Kielich.

W czołówce Klasyfikacji Generalnej ORLEN status quo. Wciąż prowadzi Paul Lapeira z Decathlon AG2R La Mondiale, a kilka sekund za nim plasują się Victor Langellotti (INEOS Grenadiers) i Jan Christen (UAE Team Emirates-XRG).

– To był długi i ciężki dzień. Długo jechaliśmy na czele peletonu, a potem pomagały nam też inne ekipy. Na ostatnim podjeździe tempo było bardzo wysokie, aż do mety. Czuję się dobrze, oczywiście jestem trochę zmęczony, ale na rowerze wszystko jest w porządku. Jutro czeka nas bardzo trudny etap, zobaczymy, jak się potoczy, ale chcę obronić żółtą koszulkę – komentował Paul Lapeira.

Jutro, w sobotę 9 sierpnia, szósty etap, który odbędzie się na wymagającej trasie spod BUKOVINA Resort do Bukowiny Tatrzańskiej. Start honorowy zaplanowany jest na 12.40, a zwycięzcę powinniśmy poznać około godziny 16.30.

Kosz Kadra zagra w Spodku jedno ze spotkań towarzyskich przed Euro Basketem 2025

Może Cię zainteresować:

Katowice znów żyją koszykówką. Już w niedzielę 10 sierpnia 2025 r. w Spodku mecz Polska - Szwecja przed EuroBasketem 2025

Autor: Łukasz Piszczela

08/08/2025

Katowice al Rozdzienskiego

Może Cię zainteresować:

Katowice średnio przyjazne kierowcom. Drogie parkingi i duża liczba kolizji. Ale za to jeździ się u nas po mieście... (dość) szybko

Autor: Katarzyna Pachelska

07/08/2025

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon
Reklama