Maciej Baranowski: "Za nieprzerwaną i wyróżniającą się pracę w hutnictwie". Rodzinne pamiątki z Huty Bankowej

Przeglądając ostatnio pamiątki i zdjęcia w domu dziadków, zwróciłem uwagę na to, jak wiele z nich upamiętnia ich miejsce pracy. Moi dziadkowie, po ukończonych w 1974 roku studiach, rozpoczęli pracę w Hucie Bankowej, gdzie pozostali aż do emerytury. Odznaczenia, książeczki i karty opowiadają o tradycjach w hutnictwie i kulturze pracy w Rzeczpospolitej Ludowej.

Jaroszewicz i Kania? Alarm w Hucie Katowice!

Mój dziadek nazywał się Piotr Jaroszewicz i wraz ze swoim przyjacielem, Bogdanem Kanią, byli zatrudnieni w walcowni Huty Bankowej. Kiedy mieli jechać w „delegację” do Huty Katowice, załoga tamtejszego zakładu przygotowywała się do przyjęcia najważniejszych osobistości w państwie. W końcu poszła plotka, że Jaroszewicz z Kanią, premier Rzeczpospolitej Ludowej wraz z I sekretarzem KC PZPR, zaraz mają tutaj być.

Huta Bankowa – potęga przemysłowa XIX wieku

Kiedy w 1840 roku kończy się budowa Huty Bankowej, największego zakładu metalurgicznego w granicach Imperium Rosyjskiego i najnowocześniej huty w Królestwie Polskim, Dąbrowa jest niewielką wsią, w której przemysł ciężki dopiero raczkuje. Nie udało mi się dotrzeć do informacji o decyzji umieszczeniu tak dużego zakładu akurat w Dąbrowie. W pobliżu huty funkcjonowała od 1794 roku kopalnia „Reden”, jednak najbardziej obfite lata w przemyśle Dąbrowa ma jeszcze długo przed sobą. Sytuacja zmienia się po II wojnie światowej. Wraz z nadejściem nowej władzy, gospodarka centralnie planowana zostanie w dużej mierze oparta na ciężkim przemyśle, a rozciągająca się od Dąbrowy Górniczej do Gliwic „niecka przemysłowa” będzie obszarem ciągle rozbudowywanym przez władze komunistycznej Polski.

Od rewolucji 1905 roku po II wojnę światową i czasy PRL

Hutę Bankową w Dąbrowie Górniczej można nazwać świadkiem historii. Na jej terenie rozgrywały się wydarzenia rewolucji w 1905 roku, jest przykładem zakładu, który wznowił przemysł po odzyskaniu przez Polskę niepodległości a w okresie II wojny światowej zakład przeszedł pod nadzór władz okupacyjnych. To właśnie wtedy budynek resursy zostaje przemianowany na „Haus der Deutschen” a nad jej dachem powiewa flaga ze swastyką. Wyzwolenie Dąbrowy Górniczej miało miejsce w styczniu 1945 roku. Bombardowania szczęśliwie omijają Hutę Bankową, więc zakład działa niemal nieprzerwanie. Od 1952 roku Huta Bankowa nosi imię Feliksa Dzierżyńskiego i już funkcjonuje jako zakład państwowy, podległy Zjednoczeniu Hutnictwa. W 1974 roku, moi dziadkowie, będąc świeżo po studiach na Politechnice Śląskiej, rozpoczynają pracę w dąbrowskim zakładzie metalurgicznym.

Piotra Jaroszewicza kariera w hutnictwie

„Jaroszewicz Piotr zatrudniony jest na wydziale Walcowni Zgniataczu-Nawrotni na stanowisku mistrza osprzętu od dnia 17.09.1974. W czasie tego okresu dał się poznać jako b. dobry fachowiec i czynny racjonalizator. Efekty uzyskane w wyniku wdrożonych projektów racjonalizatorskich wynoszą 2.300 000 zł. Bierze czynny udział w życiu społeczno-politycznym Wydziału.”

Powyższą notatkę przeczytałem w Karcie Osiągnięć, niewielkiej książeczce będącej „dokumentem danego pracownika (studenta), potwierdzającym jego aktywny udział w urzeczywistnianiu w praktyce ideałów i celów socjalizmu, w przyspieszeniu społeczno-gospodarczego rozwoju kraju”.

Dziadek był nie tylko pracownikiem sumiennym, ale również wytrwałym. W 1984 roku został oznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi za „dziesięcioletnią nieprzerwaną i wyróżniającą się pracę w hutnictwie”. Wśród orderów i oznaczeń nadawanych górnikom i hutnikom w czasach Rzeczpospolitej Ludowej można odróżnić odznaczenia resortowe, nadawane za wieloletnią pracę w danym sektorze przemysłu, od odznak tytułów honorowych, przyznawanych najbardziej zasłużonym. Odznaka „Zasłużony Hutnik PRL” została ustanowiona w 1955 roku i przez 32 lata została przyznana jedynie 634 osobom.

Jak huta ustawiała życie

Relacja moich dziadków i ich przyjaciół z Hutą Bankową jest dla mnie, osoby urodzonej i wychowanej po upadku komunizmu, niemal szokiem kulturowym. Miejsce pracy potrafiło organizować całe życie:

  • mieszkania z przydziału dla pracowników zakładu,
  • wakacje w ośrodku wypoczynkowym „Metalurg” w Łebie, gdzie człowiek spędzał wolny czas z tymi, których widział cały rok w pracy,
  • kolonie dla dzieci zatrudnionych
  • i cała gama przywilejów, zarezerwowana dla hutników i górników.

Na sam koniec, podczas przejścia na emeryturę, najbardziej zasłużeni dostawali monografię Huty Bankowej, żeby zawsze można było sobie przypomnieć kto pracował na jakim Wydziale i w którym roku wyrobiono jaką normę.

Slad ziemi

Może Cię zainteresować:

Łatwiej zrozumieć Dublin niż Sosnowiec. Zagłębie Dąbrowskie w kinematografii. Pisze: Maciej Baranowski

Autor: Maciej Baranowski

23/11/2024

Pomnik Czynu Rewolucyjnego

Może Cię zainteresować:

Maciej Baranowski: Rozmach w służbie ideologii. Pomnik Czynu Rewolucyjnego w Sosnowcu

Autor: Maciej Baranowski

18/10/2024

Osiedle robotnicze w Dąbrowie Górniczej

Może Cię zainteresować:

Maciej Baranowski: Największe osiedle robotnicze znajduje się w Dąbrowie Górniczej. Jak dzisiaj wyglądają bloki typu „Lipsk”?

Autor: Maciej Baranowski

25/10/2024

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon
Reklama