W sobotę, 10 maja 2025 r., na Stadionie Śląskim Ruch Chorzów podejmował ŁKS Łódź w 32. kolejce Betlic 1 Ligi. Był to mecz podwyższonego ryzyka, bo kibice Ruchu mają „sztamę” z fanami Widzewa Łódź, a ci mają „kosę” z ŁKS-em. Na trybunach zasiadło 13 tys. kibiców. Zaczęło się w 40. minucie spotkania. W sektorze kibiców gospodarzy odpalono materiały pirotechniczne, rzucano też nimi w kibiców gości. Ze względu na zadymienie mecz został na kilka minut przerwany.
- Natomiast w przerwie meczu pseudokibice ŁKS-u przedostali się na dolny sektor, dążąc do bójki z pseudokibicami gospodarzy, a później sforsowali bramę i przedostali się na sektor chorzowskich kibiców. Doszło do bezpośredniej konfrontacji pseudokibiców obu drużyn, podczas której obrzucali się m.in. racami pirotechnicznymi – czytamy w komunikacie policji.
Zatrzymano 19 osób i na tym nie koniec
Ochrona nie potrafiła przywrócić porządku na stadionie, więc szef bezpieczeństwa imprezy zawnioskował do policjantów o natychmiastową pomoc. Siły policyjne niezwłocznie zostały wprowadzone na obiekt, a wtedy też agresja pseudokibiców skierowała się na mundurowych.
- W ich kierunku posypały się race pirotechniczne oraz inne, ciężkie przedmioty. Chuligani zaczęli również niszczyć infrastrukturę stadionu, stwarzając zagrożenie dla innych uczestników wydarzenia sportowego. Policjanci musieli użyć miotaczy gazu, wody i innych środków przymusu – zaznaczają mundurowi.
Policjanci wylegitymowali ponad 1200 osób i zatrzymali 19 najbardziej agresywnych pseudokibiców. Na tym jednak nie koniec. Trwa dalsza identyfikacja sprawców, m.in. analiza nagrań i materiału dowodowego.
- W związku ze skandaliczną sytuacją, jaka miała miejsce podczas wczorajszego meczu pomiędzy Ruchem Chorzów a ŁKSem Łódź informujemy, że na ten moment trwa szacowanie strat – czytamy w komunikacie Stadionu Śląskiego.
Oświadczenie Ruchu Chorzów
Oświadczenie po zajściach na Stadionie Śląskim wydał Ruch Chorzów. Klub wyraża w nim ubolewania z powodu wydarzeń, „do których nigdy nie powinno dochodzić przy okazji wydarzenia sportowego”.
- Pragniemy przeprosić całą Niebieską Społeczność, wszystkie osoby, które poczuły się w jakikolwiek sposób urażone, bądź – co gorsza – zagrożone zdarzeniami mającymi miejsce na trybunach i wokół nich. To czas nie na PR-ową kurtuazję, a raczej śląską bezpośredniość – wiemy, że zawiedliśmy Wasze zaufanie. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że zaufanie to coś, na co pracuje się latami, a można je stracić w jednej chwili – czytamy.
Klub wystąpił do firmy ochroniarskiej obsługującej mecze Ruchu Chorzów o szczegółowe wyjaśnienia dotyczące wydarzeń na sobotnim spotkaniu, a przede wszystkim jego zabezpieczenia i zastosowanych procedur. Po dokonaniu wyceny strat zamierza także wystąpić do ŁKS-u o rekompensatę.
Sam mecz zakończył się przegraną Ruchu Chorzów 1:3 i Niebiescy definitywnie stracili szansę na udział w barażach o Ekstraklasę.

Może Cię zainteresować: