Ulica Armii Czerwonej (obecnie aleja Korfantego), 1966 r. Nowoczesny wówczas Hotel Katowice dominował nad okolicą (o Altusie nikomu się jeszcze nie śniło. Po lewej stronie widać nieistniejący już dwór Tiele-Wincklerów, który w latach 70. zniknął w błyskawicznym tempie z woli towarzysza Zdzisława Grudnia.