Zła Unia Europejska, jeszcze gorszy Donald Tusk. Dużo krzyku o niczym, czyli konferencja Michała Wójcika

W Sali Marmurowej Sejmu Śląskiego odbyła się owiana tajemnicą konferencja prasowa Michała Wójcika i Beaty Białowąs, choć ta głosu nie zabrała. Niestety nie dojechał Zbigniew Ziobro, który początkowo zapowiadał swój udział. - Musimy głośno mówić o tym, jak szkodliwa jest polityka klimatyczna Unii Europejskiej! - grzmiał Michał Wójcik, choć bez cienia konkretu.

Patryk Osadnik
Michał Wójcik

W piątek, 8 kwietnia, o godz. 10.30 w Sali Marmurowej Sejmu Śląskiego miała odbyć się konferencja z udziałem ministra Zbigniewa Ziobry, ministra Michała Wójcika oraz członkini zarządu województwa śląskiego Beaty Białowąs.

O poranku dowiedzieliśmy się, że konferencja została przesunięta o godzinę, a nieco później, że szef Ministerstwa Sprawiedliwości jednak nie dojedzie, więc spotkanie zostało odwołane. Ostatecznie jednak swój udział potwierdził Michał Wójcik oraz Beata Białowąs, więc wybraliśmy się do Sejmu Śląskiego, aby posłuchać, co mają do powiedzenia.

Media poproszono o „maksymalne ograniczenie ilości osób z redakcji”, choć autor raczej „liczbę” miał na myśli, a temat spotkania do końca owiany był tajemnicą. Tak wielką, że nawet ochroniarze w portierni nie wiedzieli, że coś w Sali Marmurowej się szykuje.

Zła Unia Europejska, jeszcze gorszy Donald Tusk

Na miejscu zapowiedziano, że tematem konferencji jest transformacja energetyczna województwa śląskiego, więc tym bardziej słuchaliśmy z zaciekawieniem, co nowego wymyśliło Prawo i Sprawiedliwość. Być może kompleksowy plan wdrażania w Polsce odnawialnych źródeł energii? Być może rozwiązanie problemów związanych z zanieczyszczeniem powietrza? No cóż…

- Musimy głośno mówić o tym, jak szkodliwa jest polityka klimatyczna Unii Europejskiej! Polityka szalenie niebezpieczna całej Polski! (…) Bilion 600 miliardów złotych mają kosztować Polaków fanaberie komisarzy europejskich z Fransem Timmermansem na czele! - grzmiał minister Michał Wójcik.

- My, środowisko polityczne skupione wokół Zbigniewa Ziobry, zawsze mieliśmy rację! - podkreślał.

Odnieśliśmy wrażenie, że tonem polityka zaskoczeni byli nawet ludzie z jego własnego otoczenia. Zaczął mówić jeszcze głośniej, kiedy przeszedł do ulubionego tematu polityków Solidarnej Polski, czyli Donalda Tuska. Ten godzinę wcześniej wezwał Prawo i Sprawiedliwość do zablokowania napływu węgla z Rosji do Polski. Być może konferencja w Sali Marmurowej została przesunięta lub odbyła się tylko dlatego, aby odpowiedzieć na słowa szefa Platformy Obywatelskiej.

- Pytamy: Co pan zrobił? Może pan pstryknąć palcami i sankcje natychmiast zostaną wprowadzone. Pana koleżanka Ursula von der Layen mogłaby natychmiast takie sankcje zastosować. Donald Tusk jest szefem Europejskiej Partii Ludowej, największej w Parlamencie Europejskim, może zrobić wszystko, ale woli stać na tle węgla podczas konferencji i oskarżać polski rząd - pieklił się Michał Wójcik.

- Wzywamy Donalda Tuska, jeśli spotka się z Ursulą von der Layen, aby powiedział jej, że to od niej zależy, jakie sankcje zostaną nałożone. Proszę nie kłamać, nie manipulować, nie oszukiwać! To zresztą jest cecha charakterystyczna Donalda Tuska - dodawał.

Warto przypomnieć, że obok cały czas stała Beata Białowąs. Było to równie bezsensowne, co sama konferencja, bo członkini zarządu województwa śląskiego głosu nie zabrała.

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon