Do zdarzenia na lotnisku w Pyrzowicach doszło w sobotę, 15 listopada 2025 r. Straż Graniczna została zaalarmowana, że na parkingu przed terminalem C znajduje się bagaż pozostawiony bez opieki.
Zapomniany bagaż sprawdzili pirotechnicy
Funkcjonariusze Zespołu Interwencji Specjalnych natychmiast podjęli odpowiednie czynności. Na miejscu wyznaczono strefę bezpieczeństwa, ewakuowano parking przed terminalem i powołano sztab kryzysowy. Następnie funkcjonariusze dokonali sprawdzenia bagażu.
- W trakcie działań wykorzystano samochód pirotechniczny, kombinezon pirotechniczny i urządzenie rentgenowskie. Bagaż prześwietlono i sprawdzono manualnie pod kątem niebezpiecznych przedmiotów, nie ujawniono materiałów ani urządzeń wybuchowych. Znajdowały się tam tylko ubrania – informują w zespole prasowym Śląskiego Oddziału Straży Granicznej.
Właściciele bagażu siedział już w samolocie, ale… nigdzie nie poleciał
Funkcjonariusze Straży Granicznej ustalili, że właścicielem bagażu jest obywatel RP, który znajduje się już na pokładzie samolotu do Larnaki na Cyprze. Podróżny został wyprowadzony z pokładu samolotu i odebrał bagaż.
- W związku z popełnionym wykroczeniem z art. 210 ust. 1 pkt 5a Ustawy Prawo lotnicze został ukarany mandatem w wysokości 500 zł. Mężczyzna nie kontynuował swojej podróży, po zakończonych czynnościach opuścił teren lotniska – dodają w Straży Granicznej.
Funkcjonariusze Straży Granicznej dodają, że zamieszanie z pozostawionym bagażem na lotnisku w Pyrzowicach nie spowodowało żadnych opóźnień w ruchu lotniczym.
Może Cię zainteresować:

