Arkadiusz Chęciński: "Za chwilę samorządy nie będą miały na wkłady własne". Niektóre już rezygnują z inwestycji

Przyszły rok to będzie armagedon jeśli chodzi o finanse samorządów. Wszystkie problemy, które już nas dotykają, czyli inflacja, presja płacowa, podwyżki cen energii, obniżenie PIT-u, które uderza przede wszystkim w samorządy, odbije się na budżetach - powiedział prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński w "Rozmowie Dnia" Radia Piekary.

FB: Arkadiusz Chęciński
Arkadiusz Chęciński

Z Programu Inwestycji Lokalnych w ramach Polskiego Ładu Sosnowiec otrzymał czeki na około 62 miliony złotych. Co warto podkreślić - czeki. Pieniądze nie wpłynęły na konto miasta. Otrzymało ono tylko pokaźnych rozmiarów kartony z nadrukowanymi kwotami. Za to "wsparcie" mają zostać zrealizowane inwestycje drogowe, które - według programu przygotowanego przez rząd Prawa i Sprawiedliwości - opłacały się samorządom najbardziej ze względu na najniższy wkład własny.

- Tak się tworzy inflację. Daje się puste kwoty na karteczce. Uczono nas, że ogłasza się przetarg, kiedy pieniądze są zabezpieczone na koncie, a my mamy prepromesę, czyli obietnicę obietnicy. Na jej podstawie podpisujemy umowę z wykonawcą, a pieniądze otrzymamy może za kilka, kilkanaście miesięcy - powiedział prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński w poniedziałek, 30 maja, w "Rozmowie Dnia" Radia Piekary. - My bierzemy kredyty, żeby dołożyć do inwestycji. Wykonawcy biorą kredyty, żeby je zrealizować, co powoduje, że kosztują 140 zamiast 80 milionów złotych - dodał.

Tymczasem w ciągu kilku miesięcy koszt realizacji inwestycji, który oszacowano na około 80 milionów złotych, wzrósł do 140 milionów. Miasto, aby je zrealizować, będzie musiało się zadłużyć. W związku z tym z realizacji inwestycji w ramach Polskiego Ładu wycofała się już Dąbrowa Górnicza oraz Ruda Śląska.

- Przyszły rok to będzie armagedon jeśli chodzi o finanse samorządów. Wszystkie problemy, które już nas dotykają, czyli inflacja, presja płacowa, podwyżki cen energii, obniżenie PIT-u, które uderza przede wszystkim w samorządy, odbije się na budżetach - podkreślił Arkadiusz Chęciński.

- Za chwilę samorządy nie będą miały na wkłady własne. Odbiera nam się bieżące dochody i robi z nas klientów rządu, który ogłasza konkursy i wskazuje, aby się zgłosić, przygotować projekty, a później da pieniądze albo nie da, bo są one rozdawane z klucza politycznego (…) Jak inaczej to nazwać, skoro nie ma rankingów ani możliwości odwołania? Może jest losowanie… - dodał.

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon